Skąd Wasz nick?

[Małażonka]

To tak w między czasie:
Mała, bo mała (154 centymetry wzrostu), a żonka, bo Ironowa żonka (a że zarejestrowany Iron przywoził ze sobą na forumowe spotkania nie zarejestrowaną żonkę, to połączenie było proste. Poza tym, w podpisie dodałam "(Irona)" i już wszyscy wiedzieli gdzie mnie przydzielić )

[iron]

Jak przyszło mi wybierać nick to te co chciałem były pozajmowane (nie wpadłem żeby dodać cyfry) i zacząłem kombinować. Chciałem dać coś od ulicy Żelaznej, na której mieszkam, ale przecie nie po polsku boby to sugerowało żem dziurawiec Więc zacząłem pisać iron street, ale stwierdziłem że jakoś głubio i jak było napisane iron nacisnąłem enter w myśl zasady że i tak będzie zajęty taki nick a tu brzdęk i został przyjęty. No i tak zostało.

[StaryKocur]

A ja Wam nie powiem. Nie powiem i już

[Małażonka]

My tam cierpliwi jesteśmy...Może się w końcu przyznasz

[celt_birofil]

Małażonka napisał(a)
My tam cierpliwi jesteśmy...Może się w końcu przyznasz

kici kici

[StaryKocur]

jestem wyjątkowo nieczułym StarymKocurem, więc na nic się nie zdadzą
Wasze niecne próby wywarcia nacisku.

[celt_birofil]

StaryKocur napisał(a)
jestem wyjątkowo nieczułym StarymKocurem, więc na nic się nie zdadzą
Wasze niecne próby wywarcia nacisku.

Może jednak?

[Pogoniarz]

Mój nie jest wyszukany,ale trafnie odzwierciedla moje uczucia i odczucia

[żąleną]

StaryKocur napisał(a)
jestem wyjątkowo nieczułym StarymKocurem, więc na nic się nie zdadzą
Wasze niecne próby wywarcia nacisku.

A próby wyrwania ogona?

[alph]

Mój nick jest oczywisty. Jakieś 11 lat temu wymyślił dla mnie ksywę "Alf" mój kolega. Była to pierwsza ksywa, która przypadła mi do gustu, była łatwa do zapamiętania i trochę odzwierciedlała moje absurdalne poczucie humoru. Tytułowy Alf jest ode mnie nieco bardziej urodziwy i owłosiony, ja za to jestem wyższy.
Przy logowaniu się na Forum wybór był oczywisty. Jakiś inny Alf zajął już moje miejsce, więc zangielszczyłem mojego nicka nieco. Małe literki to zasługa roztargnienia. I tak już zostało

[Małażonka]

StaryKocur napisał(a)
jestem wyjątkowo nieczułym StarymKocurem, więc na nic się nie zdadzą
Wasze niecne próby wywarcia nacisku.

Iron potrafi męczyć kotki... Jego koty już o tym wiedzą. Czy stary, nieczuły Kocur też by się chciał o tym przekonać? Nie radzę!

[StaryKocur]

Małażonka napisał(a)
Iron potrafi męczyć kotki

Ładnie to tak?

ŁOBUZYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYY

[celt_birofil]

Forum Opieki nad Zwierzętami Cię obroni, spoko

[Małażonka]

Starać się zawsze może, ale czy to wystarczy?
Poza tym, Iron robi to profesjonalnie... Łapki są wszystkie, ogon na miejscu, a jednak jak wchodzi do domu, kotki robią wielki myk

[StaryKocur]

Ha, mam środki ochrony osobistej skuteczne bardzo na wypadek ataku.