Klub Seniora

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • pjenknik
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2001.08
    • 3388

    Koledzy z zespołu Big Cyc śpiewali kiedyś, "jak słodko jest być świrem, w tym nienormalnym kraju, choć przez chwilę, choć przez chwilę..."
    Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

    Comment

    • talrasha
      Kapitan Lagerowej Marynarki
      • 2001.11
      • 685

      Czy to znaczy, że masz mnie za świra?
      Catalunya es una nación y el Barça es un ejército

      Comment

      • pjenknik
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2001.08
        • 3388

        A kto z nas jest normalny? Ja też chcę być świrem w nienormalnym kraju!
        Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

        Comment

        • talrasha
          Kapitan Lagerowej Marynarki
          • 2001.11
          • 685

          Ciężko w tym kraju być kim innym niż świrem
          Catalunya es una nación y el Barça es un ejército

          Comment

          • zythum
            Pułkownik Chmielowy Ekspert
            • 2001.08
            • 8305

            Ja na szczęście czasem wyjeżdżam odpocząć do normalnych krajów. Ale ten jest mój, tu wypiłem pierwsze piwo (ach pamiętam, żywiec w butelce typu "długi nóż" na zimowisku w Wiśle - i co ważne od razu mi posmakowało)
            To inaczej miało być, przyjaciele,
            To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
            Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
            Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
            Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!

            Rządzący światem samowładnie
            Królowie banków, fabryk, hut
            Tym mocni są, że każdy kradnie
            Bogactwa, które stwarza lud.

            Comment

            • Krzysiu
              D(r)u(c)h nieuchwytny
              • 2001.02
              • 14936

              Wiecie co, jak was czytam, jak wam jest ciężko i jaki ten kraj jest, to mi się nóż w kieszeni otwiera. Przestańcie się nad sobą rozczulać, tylko weźcie się do roboty i spróbujcie coś zrobić.

              Comment

              • zythum
                Pułkownik Chmielowy Ekspert
                • 2001.08
                • 8305

                Oj Krzysiu ponarzekać nie wolno trochę. Pewnie, że się robi. Ja osobiście w ogóle lubię narzekać. A poza tym dlaczego mam ukrywać prawdę. W krajach w których byłem jest lepiej niż w POlsce i to jest fakt niezaprzeczalny, czy podanie go jest narzekaniem albo czy dla fałszywej dumy narodowej mam udawać, że nie widzę różnych rzeczy. I wcale to nie znaczy, że nie kocham swojego kraju (chociaż pewnie inną miłością niż Ty). I nie ma co się od razu irytować
                To inaczej miało być, przyjaciele,
                To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
                Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
                Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
                Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!

                Rządzący światem samowładnie
                Królowie banków, fabryk, hut
                Tym mocni są, że każdy kradnie
                Bogactwa, które stwarza lud.

                Comment

                • Krzysiu
                  D(r)u(c)h nieuchwytny
                  • 2001.02
                  • 14936

                  Nie w tym rzecz. Każdy musi od czasu do czasu ponarzekać. Chodzi mi o to - większość z was ma pracę, żyje jako tako, niektórzy całkiem dobrze, a mędzą, jakby przymierali głodem.
                  Zapytajcie Czechów, czy im jest tak świetnie - tylko nam się wydaje, że u nich jest luksus. A dla nich jest po prostu drożyzna. Większość rzeczy wolą kupić w Polsce, bo lepsze i tańsze.
                  Zaraz pewnie powiesz, e w Niemczech ... ale Niemcy nie musieli utrzymywac Związku Radzieckiego.
                  Last edited by Krzysiu; 2002-01-23, 12:01.

                  Comment

                  • Maja
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2001.05
                    • 1170

                    ja tam głodem nie przymieram i [zazwyczaj] nie mędzę, bom szczęśliwym człowiekiem...
                    ale żeby uważać, że wszystko wokół jest normalne?? oznaczałoby to zaawansowaną ślepotę...

                    po prostu trzeba żyć MIMO okolicznego szaleństwa lub znaleźć w nim własne, to się tamto trochę zneutralizuje

                    Comment

                    • Krzysiu
                      D(r)u(c)h nieuchwytny
                      • 2001.02
                      • 14936

                      napisali
                      ...Ciężko w tym kraju być kim innym niż świrem ...
                      ...Ja na szczęście czasem wyjeżdżam odpocząć do normalnych krajów...
                      Wiesz, nie twierdzę, że wszystko jest jak należy, ale to chyba przesada. Moznaby pomyśleć, że tu wszyscy mają dwie głowy, gadają dupami i żrą kamienie, trawa jest niebieska a niebo zielone. Trochę umiaru czasem jest wskazane.

                      Comment

                      • zythum
                        Pułkownik Chmielowy Ekspert
                        • 2001.08
                        • 8305

                        Originally posted by Krzysiu
                        Nie w tym rzecz. Każdy musi od czasu do czasu ponarzekać. Chodzi mi o to - większość z was ma pracę, żyje jako tako, niektórzy całkiem dobrze, a mędzą, jakby przymierali głodem.
                        Zapytajcie Czechów, czy im jest tak świetnie - tylko nam się wydaje, że u nich jest luksus. A dla nich jest po prostu drożyzna. Większość rzeczy wolą kupić w Polsce, bo lepsze i tańsze.
                        Zaraz pewnie powiesz, e w Niemczech ... ale Niemcy nie musieli utrzymywac Związku Radzieckiego.
                        Ja myślę, że po prostu o czym innym trochę piszemy. Bo ja piszę o ludziach i relacjach międzyludzkich. Taki mały płaski przykład: kilkakrotnie będąc w Wiedniu czy Pradze chodziłem po różnego rodzaju spelunach, spacerowałem z żoną po mieście i jego zaułkach w środku nocy i co dziwne nikt nie chciał dać nam w ryj, okraść, nie widziałem też stojącej w Polsce na każdym rogu żulni (gówniarzy dla których celem życia jest rozwalenie przystanku). I o takie tylko różnice mi chodziło. Po prostu wydaje mi się, że jest wiele krajów po prostu bezpieczniejszych dla turysty (bo oczywiście o życiu przeciętnego człowieka tam po prostu niew iem chociaż jeżeli chodzi o Wiedeń to mam tam kogoś w rodzaju rodziny -- i tu kolejny przykład: niesamowita sprawa ale w Wiedniu w dzielnicy którą zamieszkuje lumpenproletariat (w takiej mieszka siostra mojej żony i my będąc w Wiedniu tam nocujemy)) jest cicho o godzinie 20.00 - nikt się nie drze, nie słcuha muzyki na maksa, na osiedlu nie włóczą się grupy podpitych małolatów. W Polsce rzecz niewyobrażalna. To chyba mogę trochę pomarudzić, nie mając na myśli życia jednostki czy gospodarki.
                        To inaczej miało być, przyjaciele,
                        To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
                        Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
                        Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
                        Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!

                        Rządzący światem samowładnie
                        Królowie banków, fabryk, hut
                        Tym mocni są, że każdy kradnie
                        Bogactwa, które stwarza lud.

                        Comment

                        • Maja
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2001.05
                          • 1170

                          czym jest umiar wobec wszechświata?
                          ===========================
                          a ktoś kiedyś rzekł: Jeśli pamiętamy, że wszyscy jesteśmy pomyleni, to tajemnice znikają, a życie staje się zrozumiałe

                          Comment

                          • Maja
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2001.05
                            • 1170

                            zythum napisal/a


                            Po prostu wydaje mi się, że jest wiele krajów po prostu bezpieczniejszych dla turysty (bo oczywiście o życiu przeciętnego człowieka tam po prostu niew iem
                            i wiele bardziej niebezpiecznych...

                            co turysta może powiedzieć o innym kraju, jeśli nie mieszka wśród "tubylców" przez dłuższy czas? ma do dyspozycji statystykę z obserwacji..
                            a ze statystyką różnie bywa...
                            mi się udało przeżyć kilkadziesiąt [] lat i w tym czasie nikt z mojej rodziny od nikogo z przechodniów nie dostał w zęby...
                            i nie na każdym rogu widuję podpitych kolesi..
                            może mam szczęście do statystyki, a może NIE

                            Comment

                            • zythum
                              Pułkownik Chmielowy Ekspert
                              • 2001.08
                              • 8305

                              Originally posted by Maja

                              i wiele bardziej niebezpiecznych...

                              co turysta może powiedzieć o innym kraju, jeśli nie mieszka wśród "tubylców" przez dłuższy czas? ma do dyspozycji statystykę z obserwacji..
                              a ze statystyką różnie bywa...
                              mi się udało przeżyć kilkadziesiąt [] lat i w tym czasie nikt z mojej rodziny od nikogo z przechodniów nie dostał w zęby...
                              i nie na każdym rogu widuję podpitych kolesi..
                              może mam szczęście do statystyki, a może NIE
                              Ja się całkowicie zgadzam ale przejdź się wieczorem po Starówce samej tylko warszawskiej a potem wieczorem nawet bocznymi dzielnicami Wiednia. I porównaj widoki. Ale oczywiścię piszę tylko o swoich przeżyciach. Są na pewno spaczone moim subiektywizmem.
                              Last edited by zythum; 2002-01-23, 12:50.
                              To inaczej miało być, przyjaciele,
                              To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
                              Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
                              Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
                              Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!

                              Rządzący światem samowładnie
                              Królowie banków, fabryk, hut
                              Tym mocni są, że każdy kradnie
                              Bogactwa, które stwarza lud.

                              Comment

                              • Maja
                                Major Piwnych Rewolucji
                                • 2001.05
                                • 1170

                                włóczę się nocą po Wrocławiu średnio raz w tygodniu i nie zawsze paczką; nigdy nic się nie zdarzyło.
                                a mój kumpel ostatnio został okradziony ze wszystkiego w centrum Rzymu.
                                i co z tego?

                                czy Włosi to banda złodziei? czy to ja mam fuksa?

                                nie mówmy o czymś przez pryzmat stereotypu...

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X