no cóż refleksja... JEST! tylko czemu cichutko tych Ironów
Muzyka przy piwku
Collapse
X
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika zythumA ja jestem ciekawy płyty Martyny Jakubowicz z VooVoo. Bardzo lubię nagrania Martyny ale te stare z połowy lat 80 i genialny koncert w Jarocinie.*****************************
Przyjmę, wymienię, kupię - wszystko co związane z browarami Mullera w Rybniku!!!
*****************************
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika arcyJa bym bardzo chętnie pożyczył od Ciebie EN
PS. Głosowałem na Mniszkę"Zawsze pamietaj o przewidywalności głupoty"
Hare piwo, hare piwo, piwo, piwo, hare, hare
Hare sex, hare sex, sex, sex hare, hare
Hare muza, hare muza, muza, muza, hare, hare
Hare siec, hare siec, piwo, sex, muza, hare.
Comment
-
-
Fascynowałem się Martyną w liceum... Nawet byłem na koncercie w Fugazi i siedziałem pod samą sceną. Fajny był klimat, akurat Fugazi organizowało jakiś trzydniowy festiwal, sporo kolorowego ludku ściągnęło z całej Polski, spali sobie w tym Fugazi.
Z Fugazi mam jeszcze jedno wspomnienie. Usłyszałem kiedyś w programie niejakiego Tomasza Ryłki w radiu S Dee Facto w przeróbce Sing Sing Maryli Rodowicz. Spodobało mi się, to postanowiłem się wybrać na koncert. Znajomek zorganizował ekipę, same pańczury. Ja jeszcze rok wcześniej byłem depeszem więc ubrałem się jakieś czarne rzeczy z szafy, bo wydawały mi się bardziej alternatywne od aktualnie noszonych. Podchodzimy w dziesięciu pod Fugazi, a tam kilkunastu innych punków i chyba ze stu pięćdziesięciu skinheadów. Ktoś mi później wyjasnił, że Dee Facto miało uprzednio coś wspólnego z ruchem skinheadzkim, ale do dziś nie wiem w czym rzecz.
Siedzimy sobie na murku, popatrujemy na łysych, łysi (w kolejce do kas) na nas, ogólnie dziwny spokój, aż nagle poruszenie. Patrzymy - czterech Arabów, pechowcy, akurat przechodzili sobie nieopodal klubu. Łysi po jednym, dwóch odrywają się od swoich grupek i do tych Arabów. Na dzień dobry jeden dostal kopa w plecy, ale na szczęście skończyło się na szarpaninie i pokrzykiwaniach.
Co tu dużo mówić - gdy okazało się, że jeden z punków zna kasjera, oddaliśmy bilety, kupiliśmy wódkę plus po jabolu na łebka i tak to pierwszy raz w życiu się spiłem i porzygałem. Wash and go.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika iommiTori Amos "The Beekeeper". Muzyka piękna, subtelna, delikatna, momentami niepokojąca i porywająca. Kto Tori zna na pewno po nią sięgnie, a innym polecam przesłuchanie wieczorową porą przy dobrym grzańcu.
Miałeś rację,świetna płytka.Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D
Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
Mein Schlesierland, mein Heimatland,
So von Natur, Natur in alter Weise,
Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
Wir sehn uns wieder am Oderstrand.
Comment
-
-
Mając w ostatnim czasie dość wszelkich łupanek, których się w swoim zyciu już nasłuchałem, zwracam się obecnie do spokojniejszych klimatów siegając do korzeni, w tej chwili są to kompozycje Hildegardy von Bingen (1098 - 1179).
Jest to wybitna kompozytorka i autorka licznych utworów religijnych. Była niemiecką zakonnicą, zakładała klasztory.
Najlepiej charakteryzuje ją krótka notka biograficzna:
"Hildegard von Bingen była osobą absolutnie wyjątkową, nie tylko na tle swoich czasów. Można ją śmiało zaliczyć do największych geniuszy Średniowiecza, a z pewnością do wąskiej i elitarnej grupy najwybitniejszych kobiet wszechczasów. Okrzyczana została pierwszą feministką, twórczynią tzw. Frauenmystik (mistyki kobiecej). Była doradczynią i powiernicą papieży, cesarzy, królów, możnych tego świata ale i zwykłych ludzi, który zwracali się do niej z najbardziej intymnymi sprawami. To właśnie dzięki temu, że zwierzały się jej zwykłe kobiety, mogła (sama będąc dziewicą) jako pierwsza kobieta-seksuolog opisać mechanizm orgazmu kobiecego (na marginesie obaliła powszechnie obowiązującą wtedy opinię o tym, jakoby kobieta miała większą pożądliwość od mężczyzny i przeżywała orgazm silniej niż partner). Była tak wielkim autorytetem, że pozwalano jej na kaznodziejstwo i sprawowanie egzorcyzmów (co do dziś dnia jest zarezerwowane dla kapłanów-mężczyzn)."
Na płytce którą posiadam jest zapisane jej godzinne dzieło: Powietrze-Ziemia-Woda-Ogień.Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika biermanndomowników wykurzam puszczając Einstuerzende Neubauten, niemiecką kapelę nie dla wszystkich nadającą się do słuchania
Strasznie dołujące - ale wciąga.Dalekosiężny
Obserwator
Obiektów
Dynamicznie
Epatujących
Ciekawymi
Koncepcjami
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika DoodeckNie dziwię się domownikom - to taki Joy Division po niemiecku .
Strasznie dołujące - ale wciąga.Last edited by robox; 2005-03-09, 12:51.
Comment
-
-
Z innej beczki.
Ostatnio wrzucam sobie radio365 i słucham stacji blusowych. Wczoraj na Midnight Blues zapodali dwa świetne kawałki. Najpierw George Thorogood i jego wersja "Shake Your Money Maker" (jeszcze bardziej ekspresyjna niż Fleetwood Mac) i "Stop Messin' Around" tychże w wykonaniu Aerosmith. Taki zestaw od razu wraca chęć do życia.
Comment
-
Comment