W ramach parszywego nastroju, Cyborg po powrocie do domu, zamiast zjeść czy cuś, wypieprzył wszystkie podręczne płyty i kasety z jednego pokoju na biurko i na łóżko i spędził noc wśród pudełek usiłując się odtruć - na przystawkę poszło Pixies i Noir Desir(ale tak jakoś mało działało), na danie główne kilkugodzinny mix Anathemy i Moonspella (już było lepiej), a na deser Miossec i wczesne Paradise Lost (pijacki egzystencjalizm Chrisa M. oraz młodzieńcze ryki Nicka H. zdecydowanie działają kojąco...).
Muzyka przy piwku
Collapse
X
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika zythumNa przykład piosenki z trzech płyt nagranych przez różne zespoły z piosenkami kibicowskimi Widzewa lub sławiące Widzew lub opowiadające po prostu o temtach okołokibicowskich. [...]
Widziałem też teledysk do tej piosenki. Składa się z samych solowych akcji Diego. Na szczęście starczyło ich na wypełnienie 4 minut videoclipuLast edited by yendras; 2005-12-15, 11:49.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika lzkamilAleż nie chodziło mi o żadne dywagacje ideologiczne tylko o grę słów. Po prostu nazwa czytana brzmi dokładnie jak "foreskins" czyli NAPLETKI. I myślę że założyciele kapeli w pełni świadomie przyjęli taką nazwę
Chaos! Chaos Chaos!
Comment
-
-
Ośmielam się godzić z Wami oboma Kapela grała dla skinów i można odczytywać to jako FOR Skins ale była też kapelą punkową więc nazwa FORSKINS -Napletki była też zamierzona.To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika skandalA ja pozwole się z tym nie zgodzić Często cyfra 4 jest zastępstwem słowa "for" i myśle że w tym przypadku tak jest czyli można to przetłumaczyć powiedzmy jako "dla skinów". Oni wtedy grali tylko dla nich właściwie więc sie zgadza. A prz okazji dzięki za przypomnienie-zaraz sobie zakręce "The Good, The Bed And The 4 Skins".
Chaos! Chaos Chaos!
Comment
-
-
Zgadza się-dzięki za poprawke. Chyba dziś sobie zrobie dzień ze starym oi! Na pierwszy ogień Section 5 z "For The Love Of Oi!". Dla mnie Section ma taki wyjątkowy rytm, świetnie to wychodzi. A "Every Saturday", "Big 5", "Night Club", "Section 5" to najlepsze kawałki do wielkiej popijawy (do małej w sumie tez )
Comment
-
-
Od samego rana rozkoszuję się prawdziwym PUNK ROCK'iem! Przepiękne dźwięki Kryzysu z koncertu "Opole'81" ze swoimi hitami "Telewizja", "Wojny Gwiezdne" na czele wypełniły cały dom, a na dokładkę Corpus X (koncert 82'), Tilt (studio 80') i oczywiście nie mogło zabraknąć PKS'u ze swoim sztandarowym przebojem "Uważaj na Pociski".
Jest d obrze
Comment
-
-
Znalazłem kasete z taką kapelą jak Poziom 600.Ciekawe czy ich ktos pamięta?Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D
Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
Mein Schlesierland, mein Heimatland,
So von Natur, Natur in alter Weise,
Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
Wir sehn uns wieder am Oderstrand.
Comment
-
-
Degustacji przepysznego belgijskiego mocarza z browaru Leyerth towarzyszy "Aerial" Kate Bush. Doskonałe piwo, doskonała muzyka, świetnie się uzupełniają.
Comment
-
-
A ja właśnie słucham nowy album Hey-a “Echosystem” i jak zwykle Nosowska z ekipą nie zawiodła i płytka jest naprawdę dobra a w porównaniu z poprzednią dużo ostrzejsza.Bo kto piwa nie pije ten jest wywrotowcem, świadomie uszczuplającym dochody państwa, bezideowcem.
Comment
-
-
To i ja skrobnę parę słów w tym dziale i nie będę ukrywał, że to skutek działalności Świętego (podobno) Mikołaja, a dokładniej jego wora
Na początek pójdzie nowy Kult - "Poligono industrial"
Oczywiście zażyczyłem sobie od Ś.M. wersje wypasioną z DVD - zawiera ona 10 teledysków Kultu - taki "the best off" idealny do picia piwa.
A teraz pora na płytę zasadniczą. Muzycznie jest to coś pośredniego między starym Kultem, a tym z poprzedniej płyty ("Salon recreativo"). Ogólnie brzmi to całkiem nieźle i jest dość spójne, choć mogą zadziwić w paru kawałkach wyraźnie słyszalne elementy judaistyczno-klezmerskie
Jeśli idzie o teksty, to dostaje się wielu osobom/instytucjom, począwszy od autoironii Kazika ("Pot i kreff"), przez kościół i dewotki (parę kawałków), po Kwacha ("Prezydent"), Kaczory - choć nie wprost ("Bracia"). Nie oszczędził Kazik nawet nas - społeczeństwa ("Tłuszcza").
Reasumując - dobra, jeśli nie bardzo dobra płyta Kultu, a że inna niż te sprzed paru ładnych lat - cóż, latka lecą każdemu z nas...
Drugi prezent - podwójne jubileuszowe (to już 30 lat) DVD zespołu Rush, zatytułowane "r30"
Pierwsza płyta to ponad dwugodzinny koncert z zeszłego roku z Niemiec. Ci którzy widzieli jakiś koncert Rush będą wiedzieli o co chodzi - perfekcyjnie wykonane utwory z każdego etapu kariery, solo na perkusji Neil'a Peart'a, świetna jakość dźwięku i obrazu - po prostu cudo...
Szczególnie polecam (mogę nawet zaprosić na projekcję) tą pozycję Darkowi Krasnodębskiemu - w końcu na koncercie radiowym pewien mało znany warszawski zespół był przez prowadzącego porównywany do Rush, więc...
Na drugiej płycie DVD znajdują się wywiady, teledyski, fragmenty koncertów i ... małe zaskoczenie. Mimo, że DKrasnodębski deklarował, że nie zna piosenek Rush ewidentnie gra na gitarze w nagranym w tym roku w studiu w Kanadzie (na jakąś akcję charytatywną na rzecz Azji) utworze "Closer to the heart" - jest to do obejrzenia - no Darku, nie chwaliłeś się...
To na razie tyle, bo trzeciego prezentu muzycznego jeszcze należycie nie schrupałemLast edited by iron; 2005-12-28, 14:22.bigb@n-s.pl; na Allegro jestem jako "moczu" :)
Nasze uszatki do podziwiania na stronie www.n-s.pl/bigb
Rock, Honor, Ojczyzna
Comment
-
Comment