Muzyka przy piwku

[kiszot]

A to moje propozycje-nowości na nadchodzący bardzo długi weekend:


- nowa płyta Tori Amos, która ma być w sklepach 30 kwietnia.

No,to może być ciekawe.

[slavoy]

Nowa Tori jest już do zakupienia w sieci. Jak premia wpadnie, zakupię bankowo.
Z nowości, to wyszło też świeże Type-0-Negative. Tu czaję się na winyla.


... a i jeszcze nowa Bjork. Tu też trza będzie jakąś gotówkę odłożyć.

[abernacka]

Nowy materiał Type O Negative? Czy może ten sam o którym pisałem ponad dwa miesięce temu w poście nr.2455?

[slavoy]

No ten sam. Jak na razie Typy nie mają chyba ambicji dogonienia Fanatic, czy Milano w prędkości wypluwania kolejnych materiałów Nowa dla mnie dlatego, że po chwilowej euforii można już zakupić 2LP we w miarę akceptowalnej cenie poniżej stówy.

A co do Bjork, to można oryginalną płytę zakupić już od ~26zł. Jestem mile zaskoczony

[abernacka]

Tak czy owak warto mieć tą płytę na półce.

[huanghua]

Dziś w trakcie warzenia towarzyszyły mi dźwieki 3 płyt Sepultury: Arise, Chaos A.D. i Roots.
Przy takiej muzyczce to i się jakoś i szybciej zaciera.

[iron]

No to teraz ja sobie trochę popiszę
Są takie zespoły, których płyty chce się mieć tylko w orginale
No i wyszedł nowy Rush - "Snakes & arrows". Cieszę się nim od dwóch dni i nacieszyć się nie mogę...
To ponad godzina bardzo spójnego, wyrównanego grania. Mimo wyraźnego gitarowego brzmienia, to płyta Neila Peart'a. Jak zwykle napisał wszystkie teksty (będące ponoć jego refleksją na ważkie tematy zebraną w czasie samotnych motocyklowych eskapad po Ameryce Północnej), a do tego Jego perkusja brzmi perfekcyjnie, jak nigdy dotąd. Poza perfekcją wykonawczą (u Rush to norma) uderza wspaniała produkcja i zmiksowanie płyty.
No i Geddy Lee wreszcie przestał się fascynować syntezatorami (są tylko czasem jako tło) i zaczął koncentrować się na basie, co od zawsze nieźle mu wychodziło
Płyta ma dynamiczne, ostre brzmienie, ale w odróżnieniu od "Vapor trails" aż kipi od harmonii, smaczków i melodii typowych dla Rush - brzmi jak najlepsze momenty "Counterparts" i "Test for echo". Chyba będzie trudno zagrać te utwory na żywo we trzech (choć dla Nich to raczej nie jest problemem) i tylko szkoda, że się o tym nie przekonam - letnia trasa koncertowa omija Polskę.
A teraz garść konkretów:
najlepszymi utworami są pierwszy - singlowy - "Far cry" i ... ostatni "We hold on" Jest też taki typowy standardzik rush'owy - "Good news first" i aż trzy instrumentale - "The main monkey busineess" i "Malignant narcissism" - na których chłopaki z Dream Theater mogą się nauczyć, jak skomponować zgrabny, elegancki i dynamiczny utwór instrumentalny, oraz "Hope" - akordowa miniaturka, której nie powstydziłby się sam Jimmy Page
To jest mój typ na płytę roku 2007.
Serdecznie polecam tę płytę wszystkim, a szczególnie tym, którym nazwa Rush przyspiesza nieco akcję serca

P.S. Jeśli chcecie kupić tę płytę - kupcie ją w sieci marketów na S (tej co lubi sknery) - tylko 53 PLN-y - w ogólnopolskiej sieci na E będzie aż o 13 PLN-ów drożej
Nie wiem ile wynosi cena w sieci na M (ten sam właściciel co tej sieci na S)

Tak czy siak, ta płyta jest warta swojej ceny!!!

[efdisk]

Strawiński i balety

Może nie jest to odpowiedni dział, ale nie utworzę przecież wątku "balety przy piwku"...
Chciałbym podzielić się dwoma odkryciami youtube'owymi znalezionymi przy współudziale pewnej kobiety (w życiu bym nie przypuszczał, że zainteresuję się baletem), a mianowicie 2 finały baletu Igora Strawińskiego "Święto wiosny" w choreografii:
1. Pina Bausch
2. Angelin Preljocaj

[żąleną]

nie utworzę przecież wątku "balety przy piwku"...[/URL]

Taki dział już jest, nazywa się "Spotkania forumowiczów"

[żąleną]

Właśnie kiwam kadłubkiem w takt Downa. Na wokalu niespotykanie melodyczny Anselmo z Pantery, soczyste gitary, szerokie riffy, momentami przeboje (Stone the Crow, Stained Glass Cross), mniam. Co by to było, gdyby swego czasu nie powstał Black Sabbath.

[celt_birofil]

A ja wreszcie mogę bez umiaru słuchać TOUCH and Go. Kiedyś użytkowałem "kopię roboczą" ale dość szybko nastąpiło tzw. zużycie materiałowe. A płytka bardzo przyjemna. Warto tez wspomniec, ze STRAIGHT TO... NUMBER ONE oraz TANGO IN HARLEM pojawiaja sie w reklamach piw EB i PALM

[zythum]

Może nie przy piwku bo kawałek przy którym można się poryczeć albo.....pozabijać polityków i neoliberałów. W krótkich słowach o Górnym Śląsku w kapitalizmie. Myślę, że ważny kawałek dla Adama czy Kiszota. Dawno nie słyszałem kawałka z takim ładunkiem. Hiphop to zdecydowanie nie moja piaskownica ale to jest naprawdę coś wielkiego - dla mnie.

http://urodzony1920.wrzuta.pl/audio/oXPOipavmS/bulek-bez_lata

[adam16]

Ech wspomnień dawnych czasów czar
Stałem się posiadaczem płyty KLUB80.PL pełnej przebojów typu "Romantyczna Gra" zespołu Zoo czy "Dziecięce Zabawy" Electronic Division. W wszystko za 10 zł, przez wizytę w antykwariacie muzycznym.

[JAckson]

Dzisiaj przypadkiem przesłuchałem nową płytę zespołu Megadeth "UNITED ABOMINATIONS".
Całkowita zmiana składu (poza Davem oczywiście). Mimo, że taka muzyka nie porywa mnie tak, jak dawniej, to nowa płyta jest niezła. Powrót do najlepszych moim zdaniem czasów ('Rust in Peace', 'Countdown...' itp.), czyli szybkie i energiczne gitarowe riffy.

[MarcinKa]

Ostatnio mi wpadł w ucho Dream Theater.Całkiem fajowo zawijają.

Oj zawija, zawija.
Jak świstak w sreberka

http://www.youtube.com/watch?v=sTp2BopNZFI