Muzyka przy piwku

[iron]

Chcecie skandalu ? to posłuchajcie .

http://soundcloud.com/loureedmetallica/the-view

a nie gadajcie o farmazonach.Prawdziwy żart to to co leci a nie co zrobili legioniści.

Posłuchałem ostatnio 30 sekundowych zajawek na stronie i powiem szczerze - tragedia - nic do siebie nie pasuje - chyba nie kupię tej płyty, co jak na mnie jest ewenenmentem, bo łykam niemal wszystko co podpisano Metallica, a i ze dwie płyty Lou Reed'a posiadam...

A u mnie ostatnio na tapecie najnowsza Coma (czerwona) - muzycznie jak to młodzi mówią - reve, mega, zaje, pszechuj (to ostatnie to już moje), ale jako całość jakoś mi nie leży - może to jedna z tych płyt, której trzeba posłuchać parę razy - zobaczymy.

[Wujcio_Shaggy]

(to ostatnie to już moje)

Ale chyba przez rz powinno być?

[kony]

Ale chyba przez rz powinno być?

No co Ty? A nie słyszałeś o pszekoźlaku z Pinty?

[iron]

Ale chyba przez rz powinno być?

Skoro ja wymyślam, to ja decyduję jak ma być

[crocco]

Przesłuchałem tę nowa metalicię(celowo piszę małą literą)...Dla niektórych może to być artyzm wyższego lotu ale dla mnie równa się wystawieniu gówna w muzeum jako naturalnej rzeźby.
Chciałem córze pokazać Metalicę na żywca jak przyjadą ale ona nie zasługuje na takie coś.

[iron]

Spoko w przyszłym roku ma być podobno nowa autorska płyta a nie kooperacja, poczekamy zobaczymy - tu Metallica grała kompozycje Lou Reeda, które powstały jako musical - więc to była mieszanka piorunująca - mógł wyjść cukierek,a mogło gówno... No i wyszło.

[iron]

(...)

A u mnie ostatnio na tapecie najnowsza Coma (czerwona) - muzycznie jak to młodzi mówią - reve, mega, zaje, pszechuj (to ostatnie to już moje), ale jako całość jakoś mi nie leży - może to jedna z tych płyt, której trzeba posłuchać parę razy - zobaczymy.

No to posłuchałem parę razy i stwierdzam, że to jest jedna z tych płyt

Jak dla mnie to powinna być ostatnia płyta Comy, bo obawiam się, (obym się mylił) że już nic lepszego niż ta płyta nie zrobią...

Jestem zauroczony, jutro znowu sobie posłucham

[crocco]

U mnie ostatnio leci prawie na okrągło nowy Closterkeller-wyśmienita płyta.

[Fala]

A ja w aucie słucham ostatnio De Press "Gromy i pyłki". Płyta wydana rok temu, ale ja ją mam od wakacji i bardzo mi się podoba.

[iron]

A ja w aucie słucham ostatnio De Press "Gromy i pyłki". Płyta wydana rok temu, ale ja ją mam od wakacji i bardzo mi się podoba.

Całkiem niezła płyta z Norwidem w roli głównej.
Ja polecam, jeśli nie słyszałeś "Myśmy rebelianci"

[Birkerod]

Dobbry wieczór wszystkim, jako że to mój pierwszy post
tutaj cos z muzycznej tematyki o piwie

http://www.youtube.com/watch?v=DblprPyWFMU&feature=related

pozdrawiam
Birkerod

[Fala]

"Rebeliantów" przerabiałem 2 lata temu, po koncercie De Press w Puławach. Rozmawiałem wtedy z Dziubkiem i mówił, że pracuje nad kawałkami z Norwida ... i niedługo wyszły "Pyłki"
Po tegorocznym koncercie w Rykach (w lipcu) dał mi tę płytę Mówił, że pracuje teraz nad kawałkami z jego rodzinnych stron, Orawy. Domyślam się, że to jakiś punk-folk będzie

[kony]

Dogfish Head - Faithfull Ale

In honor of the 20th anniversary of Pearl Jam’s first studio album Ten, the Dogfish Head Brewery in Milton, DE has brewed a tribute beer to commemorate such a grand occasion. Billed as a Belgian-style golden ale, “Faithfull Ale” (which is probably most likely named after the song “Faithfull” which appears on Pearl Jam’s 1998 release Yield) is a “delicately hopped” and “fruit forward” ale dosed with black currants over an hour long boil, clocking in at a 7% ABV
“To me, ‘Ten’ is the perfect example of a record-lover’s-record. The whole thing rocks,” says Dogfish Head President & Founder Sam Calagione. “As an off-centered brewery, we believe in celebrating the breadth of our whole portfolio and we feel an affinity for Pearl Jam as a long-player band in a singles-obsessed world.”

Now this isn’t the first effort by Dogfish Head to combine beer and music. Last year the Delaware brewery released Bitches Brew, “a bold, dark beer that’s a fusion of three threads imperial stout and one thread honey beer with gesho root” to commemorate the 4oth anniversary of the Miles Davis masterpiece album of the same name. And in 2011 they celebrated the 100th birthday of Mississippi bluesman Robert Johnson with the release of “Hellhound On My Ale”, a “super hoppy ale that reached 100 IBU in the brewehouse”.

All three of these beers will be available for purchase in 750ml bottles as well as on draft in every state Dogfish Head is distributed.

All year long Pearl Jam has saturated their fans with special “PJ20″ releases in honor of the 20 years since their debut album was released. Album reissues, an anniversary weekend concert, a documentary film directed by Cameron Crowe, a 10-date Canadian tour, a book, and a soon-to-air PBS broadcast have all been scheduled to hit the market in 2011.

And now they have a beer…! It will be released later this month... Cheers!

Matt Deluca, unofficialnetworks.com

[JAckson]

Znam poniekąd to dzieło - masz kupę oglądania przed sobą.
Zauważ że w jednym kawałku (chyba "Closer to the heart") w relacji ze studia na akustycznej gitarze gra Krasnodęba
D

Oglądałem te dodatkowe materiały niedawno. Faktycznie jest coś w tym, co piszesz o gitarze akustycznej

Nie wiem, czy ktoś już pisał o ostatnim Dream Theater. Moim zdaniem niezłą płyta. Chyba lepsza od poprzedniej. Taka bardziej gitarowa. Oczywiście perkusji mniej ze względu na zmiany personalne. Bardzo fajny film o przesłuchaniach następców Portnoya.

[M-kwadrat]

No to posłuchałem parę razy i stwierdzam, że to jest jedna z tych płyt

Jak dla mnie to powinna być ostatnia płyta Comy, bo obawiam się, (obym się mylił) że już nic lepszego niż ta płyta nie zrobią...

Jestem zauroczony, jutro znowu sobie posłucham

Kurcze a ja słucham, słucham i nadal jakoś nie jestem przekonany. Może powinienem zróżnicować warunki odsłuchowe bo na razie to tylko w pracy kilka-kilkanaście razy przesłuchałem a tam różnie bywa choćby z możliwością odpowiedniego skupienia na muzyce.

Za to bez problemów mi weszło Amon Amarth ("Twilight of the Thunder God" i składanka "Hymns To The Rising Sun") choć nie wiem jak długa to będzie fascynacja.