No właśnie w tym cała moc, odkurzenie heavy metalu, choć w nowocześniejszej formie. Przy tym jak kawałek wyciekł(wtedy była wersja koło 6 minut) też byłem zaskoczony, ale przecież Darkthrone juz od dawna ciągnęło w stronę takiego epickiego heavy metalu. Jak tego gatunku nie cierpię, to ostatnie Darkthrone wchodzi mi zadziwiająco dobrze. I nie ma nic lepszego niż puścić sobie ten kawałek na full w samochodzie, podczas szalenczej jazdy na S8 ;D
Muzyka przy piwku
Collapse
X
-
Wczoraj po prostu szałowy, rewelacyjny koncert Zespołu Reprezentacyjnego To był z tych szalonych wieczorów w życiu, w których chcesz odzyskać to co straciłeś podążając pewną drogą życia, sprzedając niesamowicie tanio swoje ideały, a widzisz, że jest siła w PIOSENCE (tekście i muzyce).
I tylko kac moralny rano, gdy znowu wstępujesz na swoją, błędną, ścieżkę życia i wiesz, że nie masz już innej bo "życie, rodzina, rachunki, kredyty", jest większy niż zwykle.
Ale takie wieczory co jakiś czas przypominają co jest ważne w życiu, i jak wiele osób oddało tak wiele aby inni mogli żyć w chociaż odrobinę lepszym świecie.
Wieczór był poświęcony piosenkom katalońskiego pieśniarza - Lluisa Llacha, ale oczywiście zespół żeglował też w kierunku Nohavicy, Dylana, Brassensa i...Latającego cyrku Monty Pythona.
http://www.youtube.com/watch?v=Sef76ehUZy4 Jedna z najważniejszych piosenek mego życia która mocno wpłynęła na ugruntowanie moich poglądów politycznych - Kwiecień 74.
http://panthera25.wrzuta.pl/audio/5y...rzed_nami_swit A tu najważniejsza dla mnie pieśń LLacha (nie tak znana jak L'Estaca czyli nasz Mur/Mury).
Wykonanie nie Zespołu i bardzo zła jakość ale oddaje klimat.
http://zr.art.pl/ - tu jest jedna z wersji tej pieśni.
http://www.youtube.com/watch?v=egDm0p2Cbys&feature=kp - tu oryginał."Nie myśl o tym, że wszystko się kończy. Myśl, że wszystko się dopiero zaczyna. To, co powinno być życiem: spokój, wolność i cisza" M. Hłasko, "Ósmy dzień tygodnia"
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marcellus Wyświetlenie odpowiedziDarkthrone skończył się na "Panzerfaust"
Comment
-
-
Dziś trochę wypiłem i mam sentyment do lewicowego, gitarowego rocka.
Jednak nie będzie to New Model Army. Ich każdy zna i pewnie kocha... ja też.
Zapodaję młodzieży inny wspaniały zespół starego rocka.
Nie ma tu żadnych syntezatorów.
Gitara, bas i perkusja i rewolucyjny śpiew i teksty. Wspaniała muzyka!
Ps. Nie lubię lewicowych partii PIS, SLD i Socjalna Polska Ziobry, ale lewicowcy zawsze tworzyli świetną muzykę.
Zachęcam wszystkich do zapoznania się z tym starym, gitarowym zespołem:
Comment
-
-
Chyba 99% dobrej muzyki to lewaki. Bo kto tam z prawaków robi coś naprawdę dobrego? Burzum, Boyd Rice/NON, Death in June, stare rzeczy Tonego Wakeforda? Choć w przypadku 2 ostatnich ta prawackość nawet pewna nie jest, a Wakeford za czasów nacjonalizmu miał swój najsłabszy okres artystyczny. A cała wymieniona stawka jedzie po chrzescijanizmie i idzie w kierunku pogaństwa. No kto może być jeszcze? Kelthuz? lol
Na koniec jeden z najlepszych kawałków Di6
http://youtu.be/YhNJqWSgi8gLast edited by tristan_tzara; 2014-04-02, 19:57.
Comment
-
-
Tristan słuchaj i ucz się:
Fanisk - Solarny black metal, epickość, epickość i jeszcze raz rozmach, dwie pierwsze płyty absolutny mus, jeżeli chodzi o black, Insularum można sobie odpuścić
Selbstmord - swoim No Forgivness sprzed dwóch lat wynieśli się na absolutne wyżyny blacku
Flame of War - z naciskiem na płytę Transcendence, wspomniałeś Burzum, raczej się nie zawiedziesz
Dalej polecam zespoły skupione wokół Black Twilight Circle - Volahn, Tukaaria, Glossolalia, Blue Hummingbird on the Left i miliony innych, dla odmiany aztecka prawica, dążąca do wypędzenia białych z świętych miejsc
Tyle na ten moment przyszło mi do głowy,
Comment
-
-
Akurat z BM nie trudno z przykładami prawackich dobrych zespołów(jest też trochę np anarchistycznych). Wiem ze sa, nie słucham z zasady. Wymieniałem rzeczy które mogą być szerzej znane.
Chcesz w zamian trochę hipsterskiego BM?Last edited by tristan_tzara; 2014-04-02, 20:28.
Comment
-
-
Zależy jak bardzo hipsterski? Liturgy? Cobalt? Scena francuska?
Comment
-
-
Last edited by tristan_tzara; 2014-04-02, 20:36.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika tristan_tzara Wyświetlenie odpowiedzi
Natomiast Varg Vikernes to jest prawicowiec na 85 % . Jeśli chciał zabić Øysteina Aarsetha , to powinien to zrobić inaczej, walcząc wręcz, a nie podstępem.
Tristan, znasz nasz polski Graveland? Wiem, że to podróbka Bathory, ale co sądzisz o tym przekazie?
Comment
-
-
Aż mnie coś zabolało w środku jak zobaczyłem Deafheaven. Cobalta też lubię. Pamiętam jak pierwszy raz usłyszałem Gin, kompletnie mi nie podeszło, dopiero po pewnym czasie zrobiło na mnie wrażenie. Liturgy mnie aż tak muzycznie nie rani, od czasu do czasu mogę posłuchać. Ale lider jest tak wkur%$&ącym dupkiem, że zdzierżyć nie mogę. Pisze jakieś manifesty o radości kosmicznej, aż mi się nóż w kieszeni otwiera. Vuyvr sprawdzę, taki black ze spora dawką brudnego punku. Z podobnych rzeczy Iskra i Enabler kojarzę.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Sekator Wyświetlenie odpowiedziAż mnie coś zabolało w środku jak zobaczyłem Deafheaven. Cobalta też lubię. Pamiętam jak pierwszy raz usłyszałem Gin, kompletnie mi nie podeszło, dopiero po pewnym czasie zrobiło na mnie wrażenie. Liturgy mnie aż tak muzycznie nie rani, od czasu do czasu mogę posłuchać. Ale lider jest tak wkur%$&ącym dupkiem, że zdzierżyć nie mogę. Pisze jakieś manifesty o radości kosmicznej, aż mi się nóż w kieszeni otwiera. Vuyvr sprawdzę, taki black ze spora dawką brudnego punku. Z podobnych rzeczy Iskra i Enabler kojarzę.
Comment
-
Comment