Muzyka przy piwku

[ART]

Wygląda na to że w ostatnich 12 mcach mój czas w muzyce słuchanej najbardziej zajęły trzy zespoły
dead pioneers
teen mortgage
i
Jd mcpherson.

Ten ostatni jak nie wyląduje w jakimś filmie tarantino, to będę rozczarowany.

a co u ciebie grało najczęściej?

[e-prezes]

Nie mam co prawda Spotify czy innej apki, ale że w samochodzie kilka płyt jest pod ręką to będzie tak:

Beyond the Black
Walk in Darkness
Within Temptation

[kiszot]

Oddział Zamknięty
Rammstein
Kortez
Lipali
Kaśka Sochacka
Luxtorpeda
to tak ostatnio najczęściej mi gra

[MarcinKa]

U nie wciąż nr.1 to japoński "metal", a właściwie kobiecy metal (Nemophila, Mary's Blood, Fate Gear, Aldious,...). Ostatnio jednak coraz częściej zaglądam do Grecji (Khirky, Villagers of Ioannina City, 1000MODS, Planet of Zeus,...).
A jutro w Warszawie obejrzę Koreanki z Rolling Quartz. Takie proste granie do luzowania się.

[e-prezes]

Na koncert Villagers of Ioannina City.chyba w zeszłym roku, albo jeszcze wcześniej namawiał Bahtol, bo grali na Kamiennej. Nie poszedłem. K-metal i J-metal nie do końca lubię, ale nie to, że mnie odrzuca. Mam swoje samograje i już niedługo koncert kanadyjskiego Unleash the Archers. No i będę na giełdzie Marcin.

[kiszot]

Koncertowo tenrok zapowiada sie fajnie: Sochacka,Coma,AC/DC,Iron Maiden,Lindemann i może Nena na deser.

[zasada]

Zacznijmy od tego, że lubię hc/punk. Z punk rockiem mam różne doświadczenia i relacje ale też nie gardzę. Podczas inicjacji muzycznych w szkole podstawowej Sex Pistols mnie odrzucii przy pierwszym słuchaniu i nie wracałem do nich nigdy (podobnie mam z Ramones). Jakiś czas temu na forum Utima Thule padło pytanie: debiut Pistolsów czy debiut Clashy. Jako dobry forumowy "harcerz" odrobiłem lekcję i okazało się, że co prawda Strummer i kompania są niezagrożeni, to jednak Rotten z kolegami nie są tak straszni jak zapamiętałem. Także teraz kończe porównawcze spijanie polskich belgian blonde (Szreniawa vs Van Pur vs Miłosław) z Never Mind The Bollocks w tle. Van Pur delikatnie przed Miłosławem (albo remis?) a Szreniawa ze wstydem pałęta się w ogonie, a do Pistolsów jeszcze wrócę.