Muzyka przy piwku
Collapse
X
-
Fascynujący był wczoraj finał Eurowizji,zwyciężyła przedstawicielka Austrii,Konczita-Sodomita secundo voto Kiełbacha
-
-
Nie piję dużo piwa. Zazwyczaj oglądając mecz lub bawiąc się na dyskotece, a więc moja muzyka przy piwie to "..nic się nie stało Polacy nic...." albo muzyka klubowa.
Leave a comment:
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika żąleną Wyświetlenie odpowiedziWidzę że nie ja jeden tu "n" dodaję.
"Vas Dis" Wishbone Ash skojarzyło mi się z dokonaniami Mars Volty. Znacie? Też lubią się brawurowo zabawić.
Leave a comment:
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika iron Wyświetlenie odpowiedziCYNDHIE Genoside
"Vas Dis" Wishbone Ash skojarzyło mi się z dokonaniami Mars Volty. Znacie? Też lubią się brawurowo zabawić.
Leave a comment:
-
-
Jeszcze w sprawie jugorocka...
Jakże mogłem zapomnieć wczoraj o tym starym zespole z Belgradu?? Przecież mam nawet ich jedną płytę na oryginalnym CD-Kiselina.
Zespół nazywa się Pop Mašina
W YouTube możesz cieszyć się filmami i muzyką, które lubisz, przesyłać oryginalne treści i udostępniać je swoim bliskim, znajomym i całemu światu.
W YouTube możesz cieszyć się filmami i muzyką, które lubisz, przesyłać oryginalne treści i udostępniać je swoim bliskim, znajomym i całemu światu.
Jest trochę muzyki tego zespołu na Youtube, warto się zapoznać.
Moim zdaniem, to absolutnie mus dla fanów starego rocka!
Leave a comment:
-
-
No to jeszcze dwie próbki CYDHIE Genoside po kolei z 1989 i 1991 roku:
W YouTube możesz cieszyć się filmami i muzyką, które lubisz, przesyłać oryginalne treści i udostępniać je swoim bliskim, znajomym i całemu światu.
Leave a comment:
-
-
Ja najpierw poznałem Pilgrimage i Argus'a (z pirackich kaset oczywiście) a dopiero później debiut, dlatego może mój większy sentyment do tych płyt - nic jedynce nie ujmując.
Inna sprawa, że od Whisbone Four jakoś magia powoli opuszczała zespół, choć parę perełek na późniejszych płytach było...
Leave a comment:
-
-
Sorry za edit, coś nie tak nacisnąłemLast edited by DariuszSawicki; 2014-05-01, 16:47.
Leave a comment:
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika iron Wyświetlenie odpowiedzi
No a jeśli chodzi o szeroko pojęty jazz rock, choć to raczej klasyczny rock, to nie sposób wpomnieć dwóch genialnych albumów Whishbone Ash - "Pilgrimage" i Argus":
W YouTube możesz cieszyć się filmami i muzyką, które lubisz, przesyłać oryginalne treści i udostępniać je swoim bliskim, znajomym i całemu światu.
http://www.youtube.com/watch?v=vhpvR0BaBTQ
Kiedyś nawet ceniłem ją wyżej od Rush.
Tak naprawdę, to dzięki Wishbone Ash zainteresowałem się starym rockiem.
Płyta Argus, owszem jest genialna, zresztą to jest powszechna opinia.
Natomiast Pilgrimage raczej bym tak nie określił, cóż różne gusta ( utwór Vas Dis jest oczywiście genialny).
Ja najwyżej cenię debiut Wishbone Ash.
Oto najpiękniejszy rockowy walczyk, jaki stworzył człowiek. Jeden z najważniejszych utworów w moim życiu:
W YouTube możesz cieszyć się filmami i muzyką, które lubisz, przesyłać oryginalne treści i udostępniać je swoim bliskim, znajomym i całemu światu.
No i jeszcze inny magiczny utwór z debiutu: Phoenix. Dramaturgia tego numeru jest powalająca.
Od 4:53 min to już coś niebiańskiego.
W YouTube możesz cieszyć się filmami i muzyką, które lubisz, przesyłać oryginalne treści i udostępniać je swoim bliskim, znajomym i całemu światu.
Zespół Wishbone Ash należy, obok Rush na pozycji lidera, do pięciu najwspanialszych zespołów na naszej planecie.
Jest tam z pewnością miejsce na Jethro Tull i Genesis.
Leave a comment:
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika DariuszSawicki Wyświetlenie odpowiedziWiem, że nie byłem wywołany do dyskusji, ale skoro mowa o Bijelo Dugme, to zapodam dwa wielkie ( moim zdaniem) utwory tego zespołu:
W YouTube możesz cieszyć się filmami i muzyką, które lubisz, przesyłać oryginalne treści i udostępniać je swoim bliskim, znajomym i całemu światu.
i coś w stylu lżejszego TSA-Trzy zapałki:
http://www.youtube.com/watch?v=D_s3qgDLJaA
W Jugosławi mieli bardzo silną scenę rockową w drugiej połowie lat 70. i w latach 80.
Leave a comment:
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika DariuszSawicki Wyświetlenie odpowiedziW naszym obozie rządziły oczywiście Węgry (dodam jeszcze Skorpio) i Jugosławia. W NRD był dosyć dobry zespół Karat.
Ale i my w PRL mogliśmy się czymś pochwalić. Mam na myśli oczywiście zespół SBB.
Były też Nurt, Klan i świetny zespół Polanie.
Później Exodus i nasza odpowiedź na zespół Kansas, czyli RSC.
Ja szczególnie wyróżniam płytę zespołu Dżamble-Wołanie o słońce nad światem.
Wokalistą był Andrzej Zaucha.
To obok debiutu Klaus Mitffoch, najlepsza polska płyta.
Sam do tej pory nie wiem, która jest wybitniejsza. Wiem, oczywiście, że to różne style, ale obydwie płyty są wielkie. Nawet SBB, które miało wielkie kompozycje, nie wydało tak wielkich płyt jak debiuty Dżamble, czy Klaus Mitffoch.
Na dzisiejszą noc wolę Dżamble
http://www.youtube.com/watch?v=SrRLpVHJbHw
Choćby dwie płyty Skaldów - "Od wschodu do zachodu słońca" zwiastujący absolutną petardę "Krywań Krywań", o dziwo Czerwone Gitary - płyta bodajże "żagiel ziemi" - na której prym wiedze "Czarno biały pejzaż miasta", czy wreszcie Trzy Korony...
Nieco później powstał zespół CYNDHIE Genoside grający awangardowy metal, który nagrał chyba dwie płyty.
No a jeśli chodzi o szeroko pojęty jazz rock, choć to raczej klasyczny rock, to nie sposób wpomnieć dwóch genialnych albumów Whishbone Ash - "Pilgrimage" i Argus":
W YouTube możesz cieszyć się filmami i muzyką, które lubisz, przesyłać oryginalne treści i udostępniać je swoim bliskim, znajomym i całemu światu.
Leave a comment:
-
-
To jeszcze inny stary kultowy zespół z nieznośnym wokalem ( Geddy Lee to cienias przy nim )
W YouTube możesz cieszyć się filmami i muzyką, które lubisz, przesyłać oryginalne treści i udostępniać je swoim bliskim, znajomym i całemu światu.
A teraz wersja metrykalna ( nie tylko dziadki, ale i babka)
W YouTube możesz cieszyć się filmami i muzyką, które lubisz, przesyłać oryginalne treści i udostępniać je swoim bliskim, znajomym i całemu światu.
Co do perkusji z lat siedemdziesiątych naszedł mnie ten jazzrockowy klasyk, później do głosu dochodzi inny, raczej nietypowy instrument:
Leave a comment:
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika DariuszSawicki Wyświetlenie odpowiedziPrzyznam jednak szczerze, że pierwszą wersję jaką poznałem You Keep... była wersją Kim Wilde.
Curved Air nie znałem, świetny wokal. Z innej beczki, bardzo lubię brzmienie i manierę perkusistów z lat '70. Słychać ją zresztą w przejściach Lombardo ze Slayera, zwłaszcza w Seasons in the Abbyss: https://www.youtube.com/watch?v=-lodCjSNaMI (1:06, 1:09, a później 1:12 z pięć razy szybciej ).
Leave a comment:
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika żąleną Wyświetlenie odpowiedzi
To może Vanilla Fudge: https://www.youtube.com/watch?v=YFabNBveHOk
Nikt jednak nie robił takich wspaniałych przeróbek, coverów jak właśnie Vanilla Fudge. Nawet Joe Cocker.
To na koniec przed snem kompletnie niedoceniony zespół w naszym kraju z cudowną Sonią Kristiną.
Jeszcze lepszy jest ten skrzypek (oczywiście pod względem gry, a nie wyglądu )
Leave a comment:
-
Leave a comment: