Muzyka przy piwku

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

  • żąleną
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika DariuszSawicki Wyświetlenie odpowiedzi
    Niestety, to moja wina, wkręciłem tu do muzyki poglądy jakieś polityczne i filozoficzne.
    Chcę to odpokutować taką starą perełką z lat osiemdziesiątych.
    Ten, który uważa, że jest to byle co, ten nie jest chyba człowiekiem po prostu.

    Ja tego słucham od dziecka na kolanach, a Was tylko proszę o posłuchanie z uwagą.

    http://www.youtube.com/watch?v=ea8azaTx9VI
    No i wyszło szydło z worka, nie jestem człowiekiem, bo muzycznie wydaje mi się to przeraźliwie nudne i nijakie. Oryginał sporo lepszy, choć za taką lirycznością nie przepadam.

    Hendriksowskie "All Along..." też mi się nigdy nie podobało, tyle tam jest nawalone pogłosów, że wszystko się rozjeżdża, i męczy mnie ten walący po uszach tamburyn (czy coś tamburynopodobnego).

    Leave a comment:


  • DariuszSawicki
    replied
    To ja już tak na koniec w sprawie coverów.
    Ładna, miła piosenka wielkiego zespołu The Beatles:

    W YouTube możesz cieszyć się filmami i muzyką, które lubisz, przesyłać oryginalne treści i udostępniać je swoim bliskim, znajomym i całemu światu.


    Jednak kiedy poznałem tę wersję z Woodstock, to nie tylko szczena mi opadła, ale zapuściłem włosy i chciałem być hippisem w tym już innym jednak świecie:

    Leave a comment:


  • yaro74
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika DariuszSawicki Wyświetlenie odpowiedzi
    Pozwolę się nie zgodzić z szanownym kolegą opisującym właśnie Corneliusa.
    Wersję Judy Collins oczywiście znam. To jest jej piosenka... bardzo ładna folkowa piosenka.
    Jednak Ivo Watts-Russell przekształcił ładną piosenkę w cudo!
    To jest podobnie jak z utworem All Along the Watchtower.
    Stworzył go Bob Dylan, ale Jimi Hendrix zrobił z tego coś tak genialnego:

    http://www.youtube.com/watch?v=pJV81mdj1ic

    Co kto lubi, mi ze względu na wokal bardziej się podoba ta folkowa piosenka.
    A co do Dylana i Hendrixa to jestem podobnego zdania.

    Leave a comment:


  • DariuszSawicki
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika yaro74 Wyświetlenie odpowiedzi
    Rzecz gustu.
    Posłuchałem z uwagą, może być, ale wolę oryginał:
    http://www.youtube.com/watch?v=CdqJZRHJcu4
    Pozwolę się nie zgodzić z szanownym kolegą opisującym właśnie Corneliusa.
    Wersję Judy Collins oczywiście znam. To jest jej piosenka... bardzo ładna folkowa piosenka.
    Jednak Ivo Watts-Russell przekształcił ładną piosenkę w cudo!
    To jest podobnie jak z utworem All Along the Watchtower.
    Stworzył go Bob Dylan, ale Jimi Hendrix zrobił z tego coś tak genialnego:

    W YouTube możesz cieszyć się filmami i muzyką, które lubisz, przesyłać oryginalne treści i udostępniać je swoim bliskim, znajomym i całemu światu.

    Leave a comment:


  • yaro74
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika DariuszSawicki Wyświetlenie odpowiedzi
    Niestety, to moja wina, wkręciłem tu do muzyki poglądy jakieś polityczne i filozoficzne.
    Chcę to odpokutować taką starą perełką z lat osiemdziesiątych.
    Ten, który uważa, że jest to byle co, ten nie jest chyba człowiekiem po prostu.

    Ja tego słucham od dziecka na kolanach, a Was tylko proszę o posłuchanie z uwagą.

    http://www.youtube.com/watch?v=ea8azaTx9VI
    Rzecz gustu.
    Posłuchałem z uwagą, może być, ale wolę oryginał:
    W YouTube możesz cieszyć się filmami i muzyką, które lubisz, przesyłać oryginalne treści i udostępniać je swoim bliskim, znajomym i całemu światu.

    Leave a comment:


  • DariuszSawicki
    replied
    Niestety, to moja wina, wkręciłem tu do muzyki poglądy jakieś polityczne i filozoficzne.
    Chcę to odpokutować taką starą perełką z lat osiemdziesiątych.
    Ten, który uważa, że jest to byle co, ten nie jest chyba człowiekiem po prostu.

    Ja tego słucham od dziecka na kolanach, a Was tylko proszę o posłuchanie z uwagą.

    W YouTube możesz cieszyć się filmami i muzyką, które lubisz, przesyłać oryginalne treści i udostępniać je swoim bliskim, znajomym i całemu światu.

    Leave a comment:


  • tristan_tzara
    replied
    Z takich ciekawszych rzeczy ale bliżej r'n'r i punka niż BM świetny był Kvelertak, szczegolnie na demie:

    A co do blachgazu to warto sprawdzić Onryo, Soliness, no i Trist z monumentalnym albumem Hin-Fort(jeśli nawet się nie łapie na shoegaze, to jest napewno sporo noisu )

    Leave a comment:


  • Sekator
    replied
    Dla mnie te mieszanki shoegaze z blackiem (z rzeczy, które słyszałem alcest, dopamine i pewnie coś jeszcze) są nudne. Na dłuższą metę nie mógłbym tego słuchać. Może przy pierwszych odsłuchach alcest i dopamine coś tam dygło, teraz kompletnie nie robi wrażenia.

    Co do Roba, dorosły pan biega po lasach z dzidą w łapie. I ciekawostka, czytałem, że będzie teraz koncertował razem z jakimś austriackim Woodtemple w charakterze basisty.

    Leave a comment:


  • DariuszSawicki
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika tristan_tzara Wyświetlenie odpowiedzi
    Cascadiany :Aha, od dawna nic mnie tak nie zniszczyło jak Vuyvr - Eiskalt.
    Przecież to brzmi jak pierwsza płyta Borknagar i prawie jak Arcturus z debiutu ( Aspera Hiems Symfonia ).
    Dobre jest, ale wolę wymienione wyżej pozycję.
    Muszę jednak bardziej śledzić metalową scenę, bo jest tu sporo dobrej muzyki.

    Leave a comment:


  • tristan_tzara
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Sekator Wyświetlenie odpowiedzi
    Aż mnie coś zabolało w środku jak zobaczyłem Deafheaven. Cobalta też lubię. Pamiętam jak pierwszy raz usłyszałem Gin, kompletnie mi nie podeszło, dopiero po pewnym czasie zrobiło na mnie wrażenie. Liturgy mnie aż tak muzycznie nie rani, od czasu do czasu mogę posłuchać. Ale lider jest tak wkur%$&ącym dupkiem, że zdzierżyć nie mogę. Pisze jakieś manifesty o radości kosmicznej, aż mi się nóż w kieszeni otwiera. Vuyvr sprawdzę, taki black ze spora dawką brudnego punku. Z podobnych rzeczy Iskra i Enabler kojarzę.
    Czemu zabolało? Akurat muzycznie o wiele wyżej niż jakies uberhipster Liturgy Iskra, dobra rzecz, mam nawet ich mega limitowane 7" na zielonym winylu A obecnie przy BM trzymają mnie jeszcze wlasnie te modern rzeczy, bo zaczyna być ciekawie, szczególnie jakies mieszanki shoegazu i BM. Mega pod tym względem jest Onryo.

    Leave a comment:


  • tristan_tzara
    replied
    Sądze ze z Roba Darkena idzie zawsze dobra beka gdy ktoś da fotke Ale gdy tylko cos zahacza o NS to nie słucham, jedynie co te pogańskie antypostmodernistyczne rzeczy jak neofolki.

    Leave a comment:


  • Sekator
    replied
    Aż mnie coś zabolało w środku jak zobaczyłem Deafheaven. Cobalta też lubię. Pamiętam jak pierwszy raz usłyszałem Gin, kompletnie mi nie podeszło, dopiero po pewnym czasie zrobiło na mnie wrażenie. Liturgy mnie aż tak muzycznie nie rani, od czasu do czasu mogę posłuchać. Ale lider jest tak wkur%$&ącym dupkiem, że zdzierżyć nie mogę. Pisze jakieś manifesty o radości kosmicznej, aż mi się nóż w kieszeni otwiera. Vuyvr sprawdzę, taki black ze spora dawką brudnego punku. Z podobnych rzeczy Iskra i Enabler kojarzę.

    Leave a comment:


  • DariuszSawicki
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika tristan_tzara Wyświetlenie odpowiedzi
    Zgadzam się, ale trochę. 75% to lewica.
    Natomiast Varg Vikernes to jest prawicowiec na 85 % . Jeśli chciał zabić Øysteina Aarsetha , to powinien to zrobić inaczej, walcząc wręcz, a nie podstępem.
    Tristan, znasz nasz polski Graveland? Wiem, że to podróbka Bathory, ale co sądzisz o tym przekazie?

    Leave a comment:


  • tristan_tzara
    replied
    Cascadiany sprawdź sobie Deafheaven. Ale z ta propozycja żartowałem Cobalta kocham, Liturgy nie mogę znieść. Aha, od dawna nic mnie tak nie zniszczyło jak Vuyvr - Eiskalt.
    Last edited by tristan_tzara; 2014-04-02, 20:36.

    Leave a comment:


  • Sekator
    replied
    Zależy jak bardzo hipsterski? Liturgy? Cobalt? Scena francuska?

    Leave a comment:

Przetwarzanie...
X