Muzyka przy piwku

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • JAckson
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    🍼🍼
    • 2004.05
    • 6123

    Ta pani na okładce właśnie siada do romantycznej kolacyjki
    MM961
    4:-)

    Comment

    • abernacka
      Generał Wszelkich Fermentacji
      🥛🥛🥛🥛
      • 2003.12
      • 10862

      Od dłuższego czasu mocno mnie trzymają klimaty rodem z Wysp Brytyjskich. Niedawno otrzymałem najnowszy album Zero7 -"When It Falls". Przepiękny kobiecy głos, nastrojowo przeplatające się akustyczne gitary z pianinem, skrzypcami tworzą niezapomniany klimat. Ta muzyka mnie powala na kolana. Szkoda, że tak żadko wychodzą takie rodzynki.
      Piwna turystyka według abernackiego

      Comment

      • abernacka
        Generał Wszelkich Fermentacji
        🥛🥛🥛🥛
        • 2003.12
        • 10862

        Wielką niespodziankę zrobiła mi wytwórnia "Touch & Go" wypuszczając na rynek troszeczkę poprawioną technicznie płytę wielkiego zespołu BIG BLACK -'Song's About...". Wielki mistrz noise w najlepszej odsłonie. Takie tuzy jak Terapy? czy Ministry w swoich wywiadach wspominają gdyby nie B.Black graliby zapewne typową masową siczke. Naprawdę warto posłuchać ich przede wszystkim dla legendarnych zgrzytliwych gitar!
        Attached Files
        Piwna turystyka według abernackiego

        Comment

        • iron
          Pułkownik Chmielowy Ekspert
          🍼🍼
          • 2002.08
          • 6765

          abernacka napisał(a)
          (...). Szkoda, że tak żadko wychodzą takie rodzynki.
          A ja myślałem, że one wychodzą rzadko FCJP czuwa
          bigb@n-s.pl; na Allegro jestem jako "moczu" :)
          Nasze uszatki do podziwiania na stronie www.n-s.pl/bigb
          Rock, Honor, Ojczyzna

          Comment

          • abernacka
            Generał Wszelkich Fermentacji
            🥛🥛🥛🥛
            • 2003.12
            • 10862

            Wielkie tuzy światowego H/C (m.in. Bloodpact, Good Clean Fun, Degradation) w hołdzie 7 Seconds (wielka legenda, bez której by nie było współczesnego Hard Core). Rewelacyjnie brzmi hymn tamtego okresu "We're Gonna Fight" wykonaniu Until Today. Koło tej płyty naprawdę nie można obejść obojętnie. Rewelacja na każdą sentymentalną imprezkę!
            Attached Files
            Piwna turystyka według abernackiego

            Comment

            • abernacka
              Generał Wszelkich Fermentacji
              🥛🥛🥛🥛
              • 2003.12
              • 10862

              iron napisał(a)
              A ja myślałem, że one wychodzą rzadko FCJP czuwa
              Ups! To chyba z tego sentymentu do tej kapeli popełniłem taką gafę ! Przepraszam bardzo!
              Piwna turystyka według abernackiego

              Comment

              • arcy
                Pułkownik Chmielowy Ekspert
                • 2002.07
                • 7538

                Dziś dotarł zakupiony na allegro vinylek Turbo "Dead end". Uśmiałem się jak zobaczyłem fotkę młodocianego Litzy i usłyszałem jego porykiwania Daleką drogę przebył do "Arki Noego".

                Sama muzyka bez rewelacji, taka metalowa sieczka. Dla mnie ma przede wszystkim wartość kolekcjonerską. Jedni zbierają birofilia, a ja kolekcjonuję vinyle polskich zespołów metalowcyh i hard rockowych z lat PRL i wczesnej III RP (wspomniany album został wydany przez Polskie Nagrania w roku 1991).

                Comment

                • robox
                  D(r)u(c)h nieuchwytny
                  • 2002.11
                  • 8188

                  abernacka napisał(a)
                  Wielką niespodziankę zrobiła mi wytwórnia "Touch & Go" wypuszczając na rynek troszeczkę poprawioną technicznie płytę wielkiego zespołu BIG BLACK -'Song's About...". Wielki mistrz noise w najlepszej odsłonie. Takie tuzy jak Terapy? czy Ministry w swoich wywiadach wspominają gdyby nie B.Black graliby zapewne typową masową siczke. Naprawdę warto posłuchać ich przede wszystkim dla legendarnych zgrzytliwych gitar!
                  To prawda, Steve Albini stworzył Big Black i świetną "hałaśliwą" muzę, a płyta wymieniona wyżej to chyba ich najlepszy album

                  Comment

                  • abernacka
                    Generał Wszelkich Fermentacji
                    🥛🥛🥛🥛
                    • 2003.12
                    • 10862

                    arcy napisał(a)
                    (...)
                    Sama muzyka bez rewelacji, taka metalowa sieczka. (...)
                    Jestem bardzo zdziwiony, że można opluwać taką ikonę hard rocka. Wystarczy sięgnąć po album "Kawalerie Szatana" z 1986r., aby się przekonać, że muzyka wykonaniu Turbo jak na owe czasy była wręcz wizjonerska. Wskaż mi gitarzystę z tamtego kresu, który by tworzył z taką pasją muzykę! A potężny głos Wojtka Hoffmana (perfekcja w każdym calu).Zespół Turbo swoim kunsztem dorównywał jedynie wielkiej legendzie, jaką był WILCZY PAJĄK!
                    Piwna turystyka według abernackiego

                    Comment

                    • ART
                      mAD'MINd
                      🥛🥛🥛🥛🥛
                      • 2001.02
                      • 23960

                      Opluwanie?

                      a z półki jazzowej polecam ostatnio wyhaczone:
                      - Frontpage (Lagrene, Di.Piazza, Chambers)
                      - Just Add Water (Henderson, Donati)
                      - Upper Extremities (Bruford, Levin)
                      - Uncle Moe's Space Ranch (Garsed, Helmerich, Willis, Chambers, Kinsey)
                      - Situation Dangerous (Bozzio, Levin, Stevens)

                      nie są to tegoroczne albumy. ale za to nadal świetne pakiety energetyczne na późną jesień z dużą dawką perkusyjnych smaczków.

                      No i z bardziej luźnych:
                      - Re:Jazz, Point o View, między innymi z piękną interpretacją utworu "All I Need", Air.
                      - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
                      - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
                      - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

                      Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

                      Comment

                      • arcy
                        Pułkownik Chmielowy Ekspert
                        • 2002.07
                        • 7538

                        abernacka napisał(a)
                        Jestem bardzo zdziwiony, że można opluwać taką ikonę hard rocka. Wystarczy sięgnąć po album "Kawalerie Szatana" z 1986r., aby się przekonać, że muzyka wykonaniu Turbo jak na owe czasy była wręcz wizjonerska. Wskaż mi gitarzystę z tamtego kresu, który by tworzył z taką pasją muzykę! A potężny głos Wojtka Hoffmana (perfekcja w każdym calu).Zespół Turbo swoim kunsztem dorównywał jedynie wielkiej legendzie, jaką był WILCZY PAJĄK!
                        "Kawalerię Szatana" i "Dead end" dzielą lata świetlne. Na tej ostatniej na vocalu jest Litza, nie Hoffman (jego słucha się znacznie przyjemniej, np. na płycie Non Iron). To nie opluwanie, a stwierdzenie faktu, że nawet Turbo zdarzyło się wypuścić słabszy album.
                        Last edited by arcy; 2004-12-10, 11:12.

                        Comment

                        • iommi
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2003.07
                          • 1522

                          arcy napisał(a)
                          Dziś dotarł zakupiony na allegro vinylek Turbo "Dead end". Uśmiałem się jak zobaczyłem fotkę młodocianego Litzy i usłyszałem jego porykiwania Daleką drogę przebył do "Arki Noego".

                          Sama muzyka bez rewelacji, taka metalowa sieczka. Dla mnie ma przede wszystkim wartość kolekcjonerską. Jedni zbierają birofilia, a ja kolekcjonuję vinyle polskich zespołów metalowcyh i hard rockowych z lat PRL i wczesnej III RP (wspomniany album został wydany przez Polskie Nagrania w roku 1991).
                          Fajny zakup. Ja na winylach mam tylko dwa albumy Turbo - "Ostatni Wojownik" i "Epidemie". A co do jakości muzyki tej kapeli - dla mnie nr 1 to właśnie "Ostatni...", choćby dlatego że zrealizowany profesjonalniej niż "Kawaleria...". A "Dead End" (wydana zresztą na całą Europę) jest i tak o niebo ciekawsza od chaotycznych i niekonsekwentnych "Epidemii".
                          *****************************

                          Przyjmę, wymienię, kupię - wszystko co związane z browarami Mullera w Rybniku!!!

                          *****************************

                          Comment

                          • arcy
                            Pułkownik Chmielowy Ekspert
                            • 2002.07
                            • 7538

                            "Ostatniego Wojownika" pożyczyłem parę miesięcy temu kuzynowi i tyle go widziałem. Jak pojadę do Gdyni, będę się musiał upomnieć. Ta płyta podoba mi się, więc cieżko mówić żebym był opluwaczem.

                            Comment

                            • abernacka
                              Generał Wszelkich Fermentacji
                              🥛🥛🥛🥛
                              • 2003.12
                              • 10862

                              Arcy proszę ciebie nie obrażaj się! Z twojej wypowiedzi zrozumiałem, że tak całą twórczość Turbo postrzegasz a nie pewną, określoną płytę.


                              Od wczoraj jestem szczęśliwym posiadaczem pierwszej płyty Hooverphonic -"Blue Wonder...." z 1998 roku. Od dłuższego czasu poszukiwałem jej za (jak to określił śp. J.Peel) świeżą krew w awangardowym Brit Pop'ie. Ciepły głos kobiecy z udziałem orkiestry oraz „inteligentnej” elektroniki tworzą dzieło doskonałe. Stylistycznie można ich porównać do późnych dokonań Portishead.
                              Attached Files
                              Piwna turystyka według abernackiego

                              Comment

                              • arcy
                                Pułkownik Chmielowy Ekspert
                                • 2002.07
                                • 7538

                                Jakże bym mógł się obrażać na piwosza z sąsiedniej Chyloni

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X