Muzyka przy piwku

[lzkamil]

W sumie sama prawda. Mnie południca co prawda nie zabiła ani nie pozbawiła przytomności tylko mi zjarała mordę - sama niedawno widziałaś

[żąleną]

Żą, a jakąś konkretną płytkę Downów byś polecił żebym wiedział czego szukać?

Nagrali raptem trzy, więc spokojnie możesz wszystkie odsłuchać bez większej przerwy w życiorysie

Ale jeśli chcesz jedną, to weź pierwszą: NOLA.

[JAckson]

Nagrali raptem trzy, więc spokojnie możesz wszystkie odsłuchać bez większej przerwy w życiorysie

Ale jeśli chcesz jedną, to weź pierwszą: NOLA.

Ja zacząłem od ostatniej (czyli trzeciej).

Niezłe. Parę kawałków wpada w ucho jednak na razie słuchałem tylko w samochodzie więc dość pobieżnie. W porównaniu z Panterą brak tutaj tej spopielającej szorstkości i suchości gitar. W zamian jest trochę przestrzenności. Gitary mocno potraktowane chorusami

[zythum]

Mnie ostatnią kręcą Strachy Na Lachy i ich wersje piosenek Kaczmarskiego.

[JAckson]

Dzisiejsze popołudnie przy wideo Megadeth - Arsenal of Megadeth, a wieczór przy riffie z Genesis - Turn It On Again. Dobrze, że trzeba iść spać, bo musiałbym się zameldować w dziale związanym z kilkoma

[Cordel]

Nowy album Whitesnake "Good to be Bad" jest po prostu fantastyczny. Pełen odlot.

[abernacka]

Już 28 kwietnia w gdyńskim klubie "Ucho" wystąpi Agnostic Front Pozycja obowiązkowa!
Ps. Skandal będziesz?

[MarcinKa]

Południca (przypołudnica, żytnia, rżana baba, baba o żelaznych zębach) - według wierzeń słowiańskich złośliwy i morderczy demon polujący na tych, którzy niebacznie w samo południe przebywali w polu. Zabijał dorosłych (np. kosiarzy czy oraczy pracujących w pełnym słońcu) oraz porywał dzieci bawiące się na skraju pola. Niekiedy zadowalał się "tylko" pozbawieniem ofiary na jakiś czas przytomności lub zesłaniem potężnego bólu głowy. Przedstawiano go pod postacią odzianej na biało kobiety, o surowej bladej twarzy. Jeśli w bezwietrzny dzień łany zboża nagle zaczynały falować to było jasne, że południca jest tuż tuż. Szczególnie lubiła przebywać wśród łanów łubinu. Nie było przeciw niej obrony - należało po prostu w okolicy południa unikać przebywania na polu, a już szczególnie drzemki na polu. Śpiący był bowiem szczególnie pożądaną ofiarą. Południca traciła swą moc w miejscach zacienionych, więc dobrze było przeczekać południe w cieniu drzew - tam demon nie miał dostępu, w przypadku ataku wskazane było schronienie się w takie miejsce.


Za wikipedia.org

Dokładnie, chociaż bywają i inne opisy. No i w czasach przedchrześcijańskich Południce były opiekunkami zburz i polnych kwiatów. W czasie wprowadzania chrześcijaństwa zrobiono z nich, jak i z wielu innych, upiorne demony. I tak otrzymaliśmy obecne wyobrażenie Południcy.

A jak by ktoś z Warszawiaków chciał zobaczyć współczesne Południce! to jutro grają na przesłuchaniach na festiwalu Nowa Tradycja.
http://etno.serpent.pl/nowatradycja/2008/index.html (przy liście zakwalifikowanych zespołów jest zdjęcie części zespołu).

[Pinio74]

Ja aktualnie słucham w kółko 3 płyt:
1) Riverside - Out of myself
2) Tarja Turunen (poprzednia wokalistka Nightwish) - My winter storm
3) Lilith - Underworld

[Wujcio_Shaggy]

(...) były opiekunkami zburz (...)

Czego???

[MarcinKa]

Czego???

Oczywiście zbóż. Tak to jest jak polega się bezmyślnie na sprawdzaniu automatycznym.
Jak by to Południca zobaczyła to załaskotała by mnie na śmierć lub kazała się iskać i zjadać robactwo, bo i takie rzeczy robiły.

Wracając do muzyki. Byłem wczoraj na koncercie zespołu Shannon z Olsztyna. Koncert w knajpie i niestety miejsce miałem w sali obok. Żeby coś zobaczyć musiałem podchodzić do przejścia. Knajpa zaprana na full. Grają generalnie folk irlandzki, bretoński... Z czasem jednak wprowadzają coraz więcej innych brzmień. Mają też jeden regowy kawałek, legendarne (dla fanów) Ziele. Wiele razy słyszałem jak ludzie się go domagali, ale dopiero wczoraj słyszałem jak go zagrali. Generalnie koncert był bardzo udany, jak zwykle w przypadku Shannona na bardzo wysokim poziomie, no ale jak się ma takie umiejętności. Pod linkiem jest do odsłuchania dużo utworów, w tym Ziele. Jest też klasyk Whisky In The Jar (najszybsze znane mi wykonanie), którego niestety wczoraj zabrakło.

[zolwixx]

http://pl.youtube.com/watch?v=SVI0OyhNj0k

nie wiem jak wy, ale I'm Still Drinking

[Seler_32]

http://pl.youtube.com/watch?v=SVI0OyhNj0k

nie wiem jak wy, ale I'm Still Drinking

Anglosaska kultura picia

Ja obecnie urzeczony jestem dokonaniami Planet X z Tony'm MacAlpine'm.
Może jeszcze komuś się takie granie podoba?

[angasc]

A ja słucham właśnie, tak samo jak od kilku dni, Farben Lehre, a dokładniej " Snukrainy "
To lubię.
Przy okazji polecam wyszukiwarkę MP3:

https://www.oggole.pl

[ART]

Anglosaska kultura picia

Ja obecnie urzeczony jestem dokonaniami Planet X z Tony'm MacAlpine'm.
Może jeszcze komuś się takie granie podoba?

i mnie i mnie i mnie

Virgil Donati i Rufus Philpot nawet zagrali to i owo w 2004 na festiwalu perkusyjnym w Opolu.