Wczoraj pod pszenicznego kozlaka Aventinusa posluchalem sobie koncertowke Judas Priest - Unleashed in the East. Stary dobry metal, rownie czadowy jak Aventinus i rownie pozytywnie nakreca do zycia
Wczoraj "przy piwku" bawiłem się Squacie Fabryka w Warszawie przy dźwiękach galicyjskiej (obraziliby się jakbym napisał hiszpańskiej - dla Basków, ludzi z Galicji i Katalonii - Hiszpania jest okupantem) kapeli której niestety nazwy nie pomnę - a warto - niezły czad.
To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
maryhh napisał(a) ostatnio przeleciał mi przez głowę bardzo fajny utwór pana Portera z panią Lipnicką Anitą.
ktoś coś wie więcej o ich wspólnych poczynaniach?
Od kilku miesięcy John Porter nagrywa w Londynie wspólną płytę z Anitą Lipnicką -"Zakazane piosenki". Płyta ma się ukazać na początku 2004. Niestety działalność Porter Band w Polsce została zawieszona, a nagrana płyta "Psychodelikatesy" nie ukazała się do dzisiaj - wielka szkoda!
alph napisał(a) Mementum jest to obce słowo, które oznacza... No właśnie co ono oznacza?
To taka zbitka łacińsko-niemiecka.
Memento - pamiętaj
dumm - z niemieckiego głupi, głupi, bezmózgi, tępy.
Nastąpił przegłos z "d" na "t", jedno "m" zostało zjedzone.Zamiast "mementodumm" wyszło "mementum".
Znaczy więc pewnie tyle co "pamiętaj głupku"
Ostatnio odkurzyłem sobie płytki prekursora muzyki elektronicznej, grupy Kraftwerk . Super muzyka, kilka miesięcy temu wyszła ich płytka "Tour de France", niestety bez utworu "EXPO 2000". Poluję na tą płytkę.
Ostra muzyka do ostrego chlania. Ponieważ piję "łagodnie", pomalutku, z pietyzmem, smakuję każdy łyk więc muzyczka również łagodna i cicha powinna być. Nastrojowa i wersja instrumentalna - chyba, że mówi o piwie.
no to cyk
Kojarzycie takiego pana, który zowie się Buckethead? ja go odkryłem jakieś pół roku temu i powiedzieć muszę, że to jest geniusz gitary! Niesamowity imidż. Od tysiąćdziewięćsetdzewięćdziesiątdrugiego roku gra jedynie w masce i z kubełkiem KFC na głowie. Nikt nie wie, jak on wygląda bez tej specyficznej maski. Wiadomo jedynie, że ma pieniądze, własny park rozrywki, a gra tylko dlatego, że lubi. Ciekawe. Intrygujące...
Attached Files
"Mam powody
Powstrzymywać się od wody.
Od wody mnie w brzuchu kole:
Pijam tylko alkohole."
Jan Lemański
Comment