Do listy dodaje debiut fonograficzny trójmiejskiego tria Old Time Radio. Baaardzo klimatyczna rzecz, idealna na spokojny zimowy wieczór z książką w ręku i piwem pod ręką.
*****************************
Przyjmę, wymienię, kupię - wszystko co związane z browarami Mullera w Rybniku!!!
iommi napisał(a) Do listy dodaje debiut fonograficzny trójmiejskiego tria Old Time Radio. Baaardzo klimatyczna rzecz, idealna na spokojny zimowy wieczór z książką w ręku i piwem pod ręką.
Ale przecież premiera płyty jest zapowiadana na 8.III.
Właśnie piję piwo i słucham pierwszej płyty Led Zep - dla mnie to idealne połączenie. I taki tekst w jednym z utworów: "I can hear it calling me the way it used to do" - daje pole do ciekawych nadinterpretacji...
Popijam piwko i słucham podkładu (czyli prawdziwego 'soundtracka', a nie składanki kawałków) do "Requiem For a Dream". Świetny kawał muzyki filmowej. A że nastraja tak jak i sam film...
Dziś mi to pasuje.
Też ostatnio słucham muzyki filmowej.Przez kilka dni na tapecie był Braveheart a teraz Gladiator
Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D
Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
Mein Schlesierland, mein Heimatland,
So von Natur, Natur in alter Weise,
Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
Wir sehn uns wieder am Oderstrand.
No może z muzyką to ma związek nieco pośredni ale...
Od dwóch dni razem z Małążonką sączyliśmy piwko oglądając na DVD (niezastąpiona Gala, do czytania nic nie ma ale za to jest płyta) dwie urocze komedyjki Woody Allena "Klątwa skorpiona" i "Koniec z Hollywood"
No i w tych filmach niemal nieustannie sączy się jazzik, tak sennie niezobowiązująco, bardzo pasuje do filmów i koi nerwy.
bigb@n-s.pl; na Allegro jestem jako "moczu" :)
Nasze uszatki do podziwiania na stronie www.n-s.pl/bigb
Rock, Honor, Ojczyzna
Dowiedziałem się, że 23 marca ukazuje się płyta Claptona "Me & Mr Johnson". Stary Eryk odchodzi od popowych zawirowań i wraca do bluesa. Ciekawe, czy nie zapomniał jak się to robi ?
grzech napisał(a) Dowiedziałem się, że 23 marca ukazuje się płyta Claptona "Me & Mr Johnson". Stary Eryk odchodzi od popowych zawirowań i wraca do bluesa. Ciekawe, czy nie zapomniał jak się to robi ?
Już słyszałem 2 kawałki z tej płyty.Piotr Kaczkowski grał ostatnio w Minimaxsie. Całkiem fajny ,zwyczajny blues bez żadnych cudów...
Andro z wyspy jednej takiej.
http://www.bahama.uznam.net.pl/
Comment