A ja wczoraj do piwka puściłem sobie na dyskmenie na "cały zycher" najlepszą płytę zespołu Paradise Lost, czyli "Draconian Times"
Nadal robi wrażenie (czytaj wprowadza w melancholijny, lekko depresyjny nastrój) i aż trudno uwierzyć, że od jej wydania minęło już prawie 10 lat.
Późniejsze płyty Raju Utraconego to już niestety sukcesywna jazda w dół.
bigb@n-s.pl; na Allegro jestem jako "moczu" :)
Nasze uszatki do podziwiania na stronie www.n-s.pl/bigb
Rock, Honor, Ojczyzna
iron napisał(a) A ja wczoraj do piwka puściłem sobie na dyskmenie na "cały zycher" najlepszą płytę zespołu Paradise Lost, czyli "Draconian Times"
Nadal robi wrażenie (czytaj wprowadza w melancholijny, lekko depresyjny nastrój) i aż trudno uwierzyć, że od jej wydania minęło już prawie 10 lat.
Późniejsze płyty Raju Utraconego to już niestety sukcesywna jazda w dół.
"Draconian Times" obok "Shades of god" i "Icon" to 3 najlepsze dla mnie płyty Paradise Lost. Zgadzam się, że poźniejsze dokonania zespołu to jedna wielka porażka.
niestety, nie słyszałam; w ogóle jestem początkującym amatorem takiej muzyki (kopa kubana), wpierw myślałam o takim rodzaju, jak o trochę lepszym Tercecie Egzotycznym, po kilku wysłuchaniach dotarł do mnie cały urok i skromność, spolegliwość muzyczna, że tak powiem:-) są fenomenalni i żałuję, że nie było mnie na ich koncercie, jaki mieli chyba w 2000 roku na Malcie w Poznaniu
Gorillaz to zupełnie inna para kaloszy i z Kubą nie ma wspólnego nic poza wymienionym kawałkiem, ale tak czy inaczej i jedno, i drugie do piwa świetnie się nadaje
iron napisał(a) A ja wczoraj do piwka puściłem sobie na dyskmenie na "cały zycher" najlepszą płytę zespołu Paradise Lost, czyli "Draconian Times"
Nadal robi wrażenie (czytaj wprowadza w melancholijny, lekko depresyjny nastrój)
Tez uwielbiam ta plyte tyle ze dziala na mnie zupelnie odwrotnie! Np. jak jade od rana z Lodzi, jestem wieczorem gdzies na wysokosci Holandii czy Belgii i mam oczy na zapalki to ta plytka dziala lepiej niz red bull i kawa - od razu reakcje sie wyostrzaja, psycha rosnie i mozna grzac do samego Zeebrugge albo Calais!
yendras napisał(a) Gorillaz to zupełnie inna para kaloszy i z Kubą nie ma wspólnego nic poza wymienionym kawałkiem, ale tak czy inaczej i jedno, i drugie do piwa świetnie się nadaje
Gorillaz to komiksowa kapelka Damona Albarna z Blur .
Ja preferuję klimat w stylu piwko + słuchawki na uszy w ciemnym pokoju. Może też być winyl ale mam tylko kilka dobrych płyt na tym formacie. A jeśli idzie o zespoły to wymienię kilka: Emperor, Opeth,
Nocternity, Dark Throne, Slayer, Morbid Angel, Satyricon...
No to rzeczywiście... Ciemny pokój do takiej muzyki pasuje w zupełności... Jakieś inne kapele, coś lżejszego? Pochwal się! My tu nie kablujemy nikomu...
"Mam powody
Powstrzymywać się od wody.
Od wody mnie w brzuchu kole:
Pijam tylko alkohole."
Jan Lemański
Ostatnio kupiłem składankę Folk Fiesta (Sierra Madre, Jak Wolność to Wolność, The Bumpers, Orkiestra Św. Mikołaja, The Ukrainians), Ząbkowice Śląskie 1997 - naprawdę dobre, nie tylko do piwa.
Kupiłem także, płytki (nie z muzyką ale świetne do piwa ) z Rodziną Poszepszyńskich, Rycerzami, Młodą Lekarką - kto pamięta Powtórkę z Rozrywki - ten wie. Mnie boli wszystko od śmiechu
To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
Comment