Ciekawe, dziwne miejsca.

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • SAIMIR
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2001.11
    • 182

    Ciekawe, dziwne miejsca.

    Każdy z nas wypił piwo w miejscu , gdzie inni być może tego nie zrobili.
    Ja wypiłem piwo będąc 550,55 m od szczytu RYSY ,
    to prawie piwo wypite na "najwyzszym poziomie w Polsce"
  • pieczarek
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    • 2001.06
    • 5011

    #2
    Mam nadzieję, że puszkę/butelkę zniosłeś z powrotem.

    Ale ten temat już był. Szukaj w "Jak było najdziwniej?".

    Comment

    • SAIMIR
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2001.11
      • 182

      #3
      To dlaczego ten temat upadł?
      Butelka ...mnie zniosła do schroniska.
      (pewnie Ci chodzi o ochrone srodowiska?)

      (rym nie zamierzony)
      Nigdy nie wywalam puszki lub butelki w teren..

      Comment

      • Cordel
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2001.09
        • 1087

        #4
        Re: Ciekawe, dziwne miejsca.

        SAIMIR napisal/a
        Ja wypiłem piwo będąc 550,55 m od szczytu RYSY ,
        Jak 550,55, to musiało to być albo nad Czarnym Stawem, albo gdzieś po słowackiej stronie. O ile sie nie mylę
        "Mam powody
        Powstrzymywać się od wody.
        Od wody mnie w brzuchu kole:
        Pijam tylko alkohole."
        Jan Lemański

        Comment

        • kiszot
          Pułkownik Chmielowy Ekspert
          🍼🍼
          • 2001.08
          • 8109

          #5
          A ja niosłem 2 Zagłoby nad Siklawicę.To taki wodospad w Zakopcu.Chyba największy
          I imprezowalimy na szczycie Wielkiej Krokwi.Ale na dół zszedłem dopiero po długiej drzemce
          Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
          1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D

          Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
          Mein Schlesierland, mein Heimatland,
          So von Natur, Natur in alter Weise,
          Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
          Wir sehn uns wieder am Oderstrand.

          Comment

          • bartekpawel
            Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
            • 2001.08
            • 138

            #6
            Ja wypiłem kiedyś piwo w bagażniku fiata 125p. dosyć ciasno, trzeba uważać, żeby się nie polać, itp. Ale w ramach ciekawostki polecam.
            www.kasperskysklep.pl

            Comment

            • Cezar
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2001.05
              • 1349

              #7
              Podobny temat już został uruchomiony :

              Comment

              • Piwomax
                D(r)u(c)h nieuchwytny
                • 2001.12
                • 16

                #8
                A ja wypiłem piwo w domu
                mojej teściowej i to przy niej.

                Nie wiecie co to znaczy.....

                Comment

                • Maja
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2001.05
                  • 1170

                  #9
                  a ja piłam Z teściową!!!

                  Comment

                  • pjenknik
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2001.08
                    • 3388

                    #10
                    A ja z przyszłym teściem....
                    Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

                    Comment

                    • pieczarek
                      Pułkownik Chmielowy Ekspert
                      • 2001.06
                      • 5011

                      #11
                      Czy on w momencie picia już wiedział, że będzie Twoim teściem?

                      Comment

                      • maryhh
                        Major Piwnych Rewolucji
                        • 2001.02
                        • 1895

                        #12
                        pieczarek napisal/a
                        Czy on w momencie picia już wiedział, że będzie Twoim teściem?
                        pewnie tak, bo inaczej by nie wypił
                        Wspieraj swój Browar! I Ty możesz zostać PREMIEREM!
                        "do ciężkiej pracy jestem za lekki,
                        do lekkiej pracy jestem za ciężki"

                        Comment

                        • Krzysiu
                          D(r)u(c)h nieuchwytny
                          • 2001.02
                          • 14936

                          #13
                          Sezon urlopowy jest właściwym czasem, żeby uaktywnić ten temat.

                          Comment

                          • Seler_32
                            Porucznik Browarny Tester
                            • 2003.04
                            • 444

                            #14
                            Ponieważ Częstochowa obecnie kina nie posiada - seansy odbywają sie od jakiegoś czasu w budynku Filharmonii Jeżeli szalet w tym przybytku kultury można nazwać ciekawym miejscem, to przyznaje się bez bicia, że spożyłem tam pół Senkyra z PET'a.
                            Zaznaczę jeszcze,że butelka wykonywała podsufitowe ewolucje przelatując z jednej kabiny do drugiej.
                            Nie należy odkładać na jutro, tego co można wypić dzisiaj.

                            Nie wierzę abstynentom.

                            Comment

                            Przetwarzanie...
                            X