Na przykład piwne Nie ma co sie martwić. Przecież w końcu Amerykanie nas wyzwolą albo zabiją wszystkich np. Białorusinów za to, że nie jedzą frytek. Wtedy świat będzie lepszy
EXPO
Collapse
X
-
Kudłaty napisał(a)
W tym ustępie się mylisz, bo własnie przez starania do EXPO cały świat wie gdzie jest Wrocław i jest teraz najbardziej znanym Polskim miastem. A to jest duży plus. Miejmy nadzieję, że którąś tam edycję zorganizujemy Albo choć troszeczke mniejsze EXPo tematyczne .
Poza tym dla przeciętnego Jankesa Wrocław, Kołomyja czy Jakuck to jedna część świata, gdzie żyją białe niedźwiedzie, a ludzie mają skośne oczy i kły na wzór wilczych
Comment
-
-
szostak napisał(a)
gdzie żyją białe niedźwiedzie, a ludzie mają skośne oczy i kły na wzór wilczych [/B]
Comment
-
-
Johnus_Beer napisał(a)
Przecież Polska to tylko Warszawa i woj. łódzkie, a reszta to puszcza! A jeśli chodzi o Amerykanów, mam tu mały obrazek:Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
znasz kaszubskie jeziora?- www.stanicacharzykowy.pl
Comment
-
-
Kiedyś jakiś autochton wyjaśniał mi, że Europa kończy się jakieś 100 kilometrów na wschód od Opola. Sympatyczny staruszek ok. 80 lat zjeździł całą Europe z biurem podróży "Wehrmacht"
Comment
-
-
Znajomość geografii, odczucia dotyczące odległości i przestrzeni to są bardzo względne sprawy.
W latch 70-tych pracowałem krótko jako pomocnik woźnicy. Starszy już pan dorabiał sobie w PGR niedaleko Bojanowa. Kilka kilometrów w drugą stronę był Poniec, 20 kilometrów było do Leszna. I ten emeryt powiedział mi tak: Ja to kawał świata widziałem. Byłem w Bojanowie, byłem w Poniecu, a nawet raz w Lesznie byłem. A Niemcy w czasie wojny chcieli mnie na roboty nad morze wywieźć.
Z kolei na ustnej maturze z geografii widziałem jak koleżanka nie potrafiła pokazać na mapie Poznania.
I co tu się dziwić Amerykanom skoro najbliższą okolicę mają znacznie większą.
Comment
-
-
Kamyczka koleżanka na lekcji geografii w ogólniaku stojąc przed mapą nie potrafiła pokazać Wisły.
"Bo ja jestem nieprzygotowana" brzmiało wyjaśnienie.
Znajomi ze Szwajcarii zadzwonili, gdy zaczęła się wojna w byłej Jugosławii i pytali czy stolicą Polski jest Sarajewo i czy nie chcę do nich przyjechać przeczekać wojny.
Comment
-
Comment