Przy piwie o sporcie

[YouPeter]

no o Wisła wymęczyła 3-1 , ale Oli zachowywał się jak dziki

Wymenczyła? Panaithinaikos pokazał coś dopiero w ostatnich 10 minutach kiedy Wisła broniła juz wyniku. Wisła to jedyny zespół w Polsce który potrafi zagrać cały mecz na takich obrotach i takim presingiem. Na Groclin wystarczyło 30% tego co tu pokazali.

[anteks]

Wymenczyła.

no fakt nie wymenczyła

[ZIOMEK2]

Wisła wygrała 3-1 !

Podobno trening w Tychach dobrze im zrobił oraz pobyt w Piramidzie ( miejsce czekramu - Paprocany - miejsce tajemnicze ! )
bo na pewno nie Tyskie - chyba, że tyski sponsor ( tyle jest sponsorskich tematów tu na miejscu a oni musieli przeskoczyć Wisłę !? ).

Uważam, że mecz był przedni.
Ich zdrowie !

[YouPeter]

no fakt nie wymenczyła

Zauważyłem to ale nie dało się już edytować posta. A tak bez zgryźliwości to może byś się do wypowiedzi ustosunkował a nie do niedopatrzenia.

[Pogoniarz]

No i ładnie się porobiło u naszych siatkarzy...Kadziewicz i Ignaczak popili po meczu z Chinami ,Stelmach z nimi podobno tylko łazikował... ale Lozano całej trójeczce podziękował na razie za współpracę i nie pojadą na ME.Niedobrze

[arcy]

No i ładnie się porobiło u naszych siatkarzy...Kadziewicz i Ignaczak popili po meczu z Chinami ,Stelmach z nimi podobno tylko łazikował... ale Lozano całej trójeczce podziękował na razie za współpracę i nie pojadą na ME.Niedobrze

Bardzo dobrze. O tym, że nasi siatkarze mają talent, wiadomo od dawna. Może wreszcie trener z silną ręką będzie potrafił zrobić z tego wyniki.

[Pogoniarz]

Wczoraj po meczu Pogoni poszliśmy z Anią na Mityng Gwiazd w Skoku o Tyczce ,który odbył sie na placu Zamenhoffa .Co do gwiazd ,to była Nią w sumie tylko Monika Pyrek i uzyskała bardzo dobry wynik 4.55 .Mnóstwo ludzi ,super zabawa-oby tak dalej Co ciekawe w tym samym dniu Ania Rogowska pobiła w niemczech rekord Polski wynikiem 4.82.

[Ahumba]

Niestety po wczorajszej wygranej z Chorwacją, dziś nasi siatkarze nie sprostali Ruskim.(1:3).
Mam nadzieję, że z Makaroniarzami będzie lepiej.

[zythum]

Powidziałbym, że nie sprostali Baranowowi. Moja słaba głowa nie obejmuje jak można stracić 7 punktów prowadząc 16:10. W ważnych meczach jedynie Polacy tak potrafią

[Pogoniarz]

Powidziałbym, że nie sprostali Baranowowi. Moja słaba głowa nie obejmuje jak można stracić 7 punktów prowadząc 16:10. W ważnych meczach jedynie Polacy tak potrafią

Dokładnie od razu przypomina mi się pewien mecz i prowadzenie 23:18
Niestety nasi nie mają mentalności zwycięzców...
Koszykarze też są blisko dna po porażce z Estonią-źle się dzieje oj źle.

[arcy]

Koszykarze też są blisko dna po porażce z Estonią-źle się dzieje oj źle.

Po prostu wracają tam, gdzie ich miejsce.

[zythum]

Po koszykarzach dno osiągnęła siatka. Chyba trzeba się przyzwyczaić, że nic nigdy nie osiągną. Banda słabych frajerów

[Pogoniarz]

Po koszykarzach dno osiągnęła siatka. Chyba trzeba się przyzwyczaić, że nic nigdy nie osiągną. Banda słabych frajerów

Nie no bez przesady,są po prostu od nas lepsi i pokazali to dziś dobitnie-niestety

[zythum]

Po prostu znowu uwierzyłem, że mamy nową drużynę która w końcu coś wygra dlatego tak wielkie moje rozczarowanie.

[kalifat]

Po prostu znowu uwierzyłem, że mamy nową drużynę która w końcu coś wygra dlatego tak wielkie moje rozczarowanie.

Cóż, ja jakoś specjalnie w ten zespół nie wierzyłem. Może ich gra w Lidze Światowej dawała dużo nadziei, ale była to w końcu inna drużyna. Inni rozgrywający, inny libero, i tylko Lozano pozostał

A tak na serio, to problem reprezentacji chyba nie tkwi w umiejętnościach, ale w umiejętnym ich pokazywaniu.
Cóż z tego, że mamy 'ciekawych' środkowych, skoro nikt ich się nie boi. Cóż z tego, że objawił się niedawno Mariusz Wlazły, skoro boi się On akcji decydujących o wyniku seta. I żadna jego 'Ku...a' czy 'W Pi...u' potem nie pomogą.

Przede wszystkim brak w naszej ekipie lidera. I tak było już od dawna. W każdym meczu lider kreuje się samodzielnie (no może poza Gruszką jako kapitanem i ostatnio Wlazłym). Ileż to razy okazywało się, że swój dzień miał Świderski, Papke, Szczerbaniuk, sensacyjnie odkryty Gabrych czy zapomniany już Marcin Nowak. Jakoś od dawna wyznawana jest zasada 'Jak komuś wychodzi to na Niego gramy'. I wtedy okazuje się, że w decydujących momentach ZAWODZI.

Nie mamy takiego Miljkovica, Grbica, Kazakowa, Abramowa, Giby, Gianiego, Sartorettiego czy Granvorki. Każdy z nich może grać dość długo fatalnie, aż coś zaskoczy i już. Przypominam choćby mecz półfinałowy Ligi Światowej z Serbami i metamorfozę Miljkovica.