Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kalifat
Przy piwie o sporcie
Collapse
X
-
-
-
No i po pierwszym etapie 62 Tour de Pologne. Ogólnie było trochę emocji ucieczka z dwoma Polakami z grupy Intel Action, pościg, kraksy no i wchłonięcie przez peleton niedaleko przed metą. Myślę że z każdym etapem będzie coraz ciekawiej. Mam nadzieję że za sprawą naszych zawodników. Jedyną rzeczą która mnie deprymowała był przekaz telewizyjny TVP. Zamiast pokazywać to co się dzieje na trasie większość czasu poświęcono na wywiady z gośćmi.Browar Kapitański- Warzone na pełnym morzu
Comment
-
-
Zgadzam sie z toba w 100% !!! I etap a juz interesująca Nas - Polaków ucieczka, pare kraks i emocjonujący finisz z peletonu!!! Czemu tylko ciągłe relacje ze studia i wywiady z goścmi. Miło usłyszeć głos Langa oraz innych emerytowanych cyklistów ale czemu kosztem samego wyścigu. Nie można połączyć obu rzeczy ze soba tak jak w wiekich tourach tzn rozmowy i wywiady z goścmi w tle relacji z wyścigu. Mało brakło a w studiu wogóle zapomnieliby o wyścigu bo w samej koncóweczce przełączyli sie zaledwie na 30 sekund przed metą Ale i tak warto było obejrzeć najlepszych kolarzy i największe grupy zawodowe na polskich szosach. Załuje jednak że nikt do tej pory nie wpadł na pomysł aby tenże wyścig przeprowadzić wzdłóż granicy zaczynając np w Warszawie, następnie wzdłóż lini brzegowej Trójmiasto, Kołobrzeg, Szczecin, granica zachodnia a potem etapy górskie w Beskidach, Tatrach i Bieszczadach, kończąc wyścig np w Krakowie. Według mnie Tour de Pologne w stylu północ-poludnie nie może w sposób optymalny zaprezentować piekne polskie łańcuchy górskie, których z pewnością nie możemy sie powstydzić. No cóż!! Widocznie sa aspekty które nie pozwalaja na takie "ukierunkowanie" wyścigu, a szkoda bo wówczas byłoby dopiero ciekawie pozdro
Comment
-
-
Dokładnie tak, Pablo. Czy organizatorzy nie rozumieją że formuła 3 ostatnich etapów: długi z 7 podjazdami na Orlinek, krótki z 3 podjazdami na Orlinek, czasówka z podjazdem... dla odmiany na Orlinek, ta sama od lat, jest po prostu nudna? I komentatorzy niezmiennie od tychże lat zachwycający się "królewskim etapem"... Pewnie jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o szmal, ale czy ktoś w Karpaczu wykłada jakąś wielką kasę na ten biznes? Nie jestem zorientowany w polskim kolarstwie, oświećcie mnie jak wiecie!Lepszy jabol pod okapem
niż GŻ, CP i KP !
Kompania Piwowarska obcięła Żubrowi rogi i jaja.
Wspieraj swój Browar - zostań Premium-Użytkownikiem!
Moja pierwsza literka to małe L a nie duże I :)
Comment
-
-
Oglądając niedawno wywiad z Panem Langiem wspomniał on że są poczynania aby TdP startował w Warszawie tak jak ma to miejsce w innych wyścigach Pro Tour. Pożyjemy zobaczymy. Dziś najdłuższy etap z Tczewa do Olsztyna.Browar Kapitański- Warzone na pełnym morzu
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika zAjkAOglądając niedawno wywiad z Panem Langiem wspomniał on że są poczynania aby TdP startował w Warszawie tak jak ma to miejsce w innych wyścigach Pro Tour. Pożyjemy zobaczymy. Dziś najdłuższy etap z Tczewa do Olsztyna.
A jaki to inny wyścig zaczyna się we Warszawie. Nawet takie jak "Idea Mazovia Tour" (czyt. Dookoła Mazowsza) i "Wyścig Solidarności i Olimpijczyków" ominął szerokim łukiem Warszawę, a nawet gdyby, to ... one jeszcze do Pro Tour nie awansowałybla bla bla
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika zAjkAOglądając niedawno wywiad z Panem Langiem wspomniał on
Tak się zastanawiam, czy w ogóle można zorganizować wyścig kolarski na polskich drogach. Raczej terenowy.
Comment
-
-
Hmmm a ja sie tak zastanwaim nad tym co napisałes i chyba faktycznie nie ma takiej mozliwości Każdy wyścig kolarski w polsce powinien zaliczyc sie raczej do terenówki z powodu stanu nawierzchni na krajowych drogach. Trzeba sie naprawde wykazać nie lada umijętnościami aby rowerem kolarskim objechać dziury w drodze. Pamiętam dobrze jak 2 lata temu podczas z Tour de Pologne peleton jechał na płaskim etapie, na dosyć szerokiej drodze chyba do Tomaszowa Mazowieckiego (ale moge sie mylic). Koleiny były takie głębokie że niektórzy kolarze byli o głowe niźsi od pozostałych a z pozycji kamerzysty na motocyklu peleton wyglądał jak fala meksykańska. W sumie brakuje jeszcze pare dobrych hoppek i przeprawy przez rzeke i faktycznie Tour de Pologne przestanie być traktowany jak wyścig szosowy lecz trial światowej klasy. Ale wystarczy tych żartów. Prawda jest taka że mało jaka impreza bądz dyscyplina sportowa przyciąga tylu kibiców, nie tylko przed telewizorami lecz zwłaszcza na trasie poszczególnych etapów. Wystarczy policzyć wszystkich kibiców wzdłóż trasy tylko jednego etapu a jestem pewien że ich liczba przewyższałaby zdecydowanie frekfencje na wszystkich stadionach Ekstraklasy razem wziętych w całej rundzie jesiennej!!!!! Faktem jest że kibicowanie wyścigów kolarskich nie wiąże sie z wydatkami na bilety ale kolarzy widzi sie jedynie przez pare sekund a emocje są porównywalne z widowiskami sportowymi w halach bądz na stadnionach!! Pozdro
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika PabloZD... Załuje jednak że nikt do tej pory nie wpadł na pomysł aby tenże wyścig przeprowadzić wzdłóż granicy ... Według mnie Tour de Pologne w stylu północ-poludnie nie może w sposób optymalny zaprezentować piekne polskie łańcuchy górskie...
Nię wątpie w to, ze gdyby ktoś chciał przyjechać na wyścig dłuższym niz siedmioetapowy, Lang by to zorganizował. Ale jak na razie TdP jest pierwszy raz w cyklu Pro Tour, więc i tak należy się cieszyć, że jest chociaż taki, jaki jest.Last edited by Krzysiu; 2005-09-13, 14:40.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika lzkamilDokładnie tak, Pablo. Czy organizatorzy nie rozumieją że formuła 3 ostatnich etapów: długi z 7 podjazdami na Orlinek, krótki z 3 podjazdami na Orlinek, czasówka z podjazdem... dla odmiany na Orlinek, ta sama od lat, jest po prostu nudna? ... Nie jestem zorientowany w polskim kolarstwie...
Comment
-
-
Hmmm Z jednej strony masz racje że w Polsce nie ma warunków do zorganizowania wielkiego touru 3-tygodniowego z kilkunastokilometrowymi podjazdami ale czy ja porównuje Tour de Pologne do Vuelty bądz Tour de France. Chiałbym tylko rozważyc pewną propozycje zmiany "ukierunkowania" wyścigu z wiekowego Bałtyk-Góry na troche bardziej urozmaicony. Wcale tez nie uważam że jazda wzdłóż bałtyku bądz granicy niemieckiej byłoby nudne jak flaki z olejem. Bo czyż pierwsze 6-8 etapów Tour de France, płaskie jak patelnia, sa nudne. faktem jest że Tour de Pologne pokrywa sie w czasie z Vueltą, wiec rozegranie 15-etapowego wyścigu mija sie z celem. Jednak przejazd wzdłóż południowej granicy, przez nasze, co jak co, piekne góry, byłoby z pewnością nowatorskie i ciekawe jednocześnie. A jesli chodzi o to że, nasze góry to pestka dla zawodowców to ja uważam, że nawet najlepsi mogliby sie nieźle napocić na trasie - wszystko zalezy od tempa przejazdu. Nie trzeba mieć 15-procentowych podjazdów (chociaż dla upartego i taki sie znajdzie w Beskidach) żeby zogranizować dobry 10-etapowy tour, naktóry przyjadą najlepsi. W końcu Tour de France jest wliczany do ProTOUR wiec czemu nie spróbować małych zmian a dla ciebie Krzysiu za post w dyskusji!! pozdro
Comment
-
-
Krzysiu, wiem że u nas trudnych podjazdów za dużo nie ma. Już chociażby w moich poprzednich okolicach, w Anglii, zjeździłem cięższe górki (polskie znam tylko z samochodu ale jakie takie porównanie na oko mam). Ale czy powiedzmy Salmopol, Kubalonka, Ochodzita, z drugiej strony Droga Stu Zakrętów w G. Stołowych, są aż tak dużo łatwiejsze i nudniejsze od jedynie słusznego Orlinka? No dobra, końcowy etap można tam rozegrać, ale nie 3 etapy polegające na parokrotnym objeżdżaniu tej samej pętli
Z drugiej strony ciekawy by był etap łączący polskie i czeskie Karkonosze. Tylko to organizacyjnie dużo trudniejsze by było, znając życie to niemożliwe w naszych warunkach.Lepszy jabol pod okapem
niż GŻ, CP i KP !
Kompania Piwowarska obcięła Żubrowi rogi i jaja.
Wspieraj swój Browar - zostań Premium-Użytkownikiem!
Moja pierwsza literka to małe L a nie duże I :)
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kalifatAlbo coś przespałem, albo ...
A jaki to inny wyścig zaczyna się we Warszawie. Nawet takie jak "Idea Mazovia Tour" (czyt. Dookoła Mazowsza) i "Wyścig Solidarności i Olimpijczyków" ominął szerokim łukiem Warszawę, a nawet gdyby, to ... one jeszcze do Pro Tour nie awansowałyBrowar Kapitański- Warzone na pełnym morzu
Comment
-
Comment