Przy piwie o sporcie

[djot]

Co wy chcecie od naszych "wspaniałych" kopaczy?
Przecież za te marne parę złotych (czy dolarów) za występ w meczu reprezentacyjnym nie warto się wysilać. Przecież więcej dostają za grzanie ławy w klubie.
A i jesze ta piłka. Trzeba było za nią tyle biegać.

[behemoth]

Zupełnie się z Tobą nie zgadzam. Nie wszystko robi się dla pieniędzy. Przecież występy w reprezentacji kraju to inwestycja. Trener może to robić dla pieniędzy, ale zawodnik po dobrych występach w drużynie narodowej zyskuje popularność i rośnie jego cena rynkowa, może mieć nadzieję na występy w ligach lepszych niż polska. Szczególnie tym, którzy dopiero debiutują w narodowej jedenastce powinno zależeć na pokazaniu się z jak najlepszej strony. Po dobrych występach reprezentacji Engela, w Polsce obudził się prawdziwy szał na piłkę nożną. Wielu zawodników znanych dotąd tylko kibicom zyskało sławę i jest rozpoznawanych na ulicy, niektórzy podpisali kontrakty ze znanymi klubami itd...

[baklazanek]

Ta strona rzeczywiście przypomina i to bardzo browar.biz.
Ps. Jakoś nikt jeszcze nie zabrał głosu na forum

[żąleną]

Czy mi się wydaje, czy wpisałeś się nie w tym temacie, co chciałeś?

[pulas]

żąleną napisał(a)
Czy mi się wydaje, czy wpisałeś się nie w tym temacie, co chciałeś?

e, pewnie Ci się wydaje

[baklazanek]

żąleną napisał(a)
Czy mi się wydaje, czy wpisałeś się nie w tym temacie, co chciałeś?

Masz rację Sory Jak chciałem to poprawić to mi internet padł grrrrr. Na szczęście odzyskałem go i mogę napisać sprostowanie heh.

[baklazanek]

A co do piłkarzy polskich to uważam że chciało im się grać i wcale nie myśleli tylko o pieniądzach.
Po prostu trzeba jasno stwierdzić że mamy marnych zawodników a trenera jeszcze gorszego!!!
Aczkolwiek jak Engel obejmował reprezentację to też zbierał frycowe. I prawie każdy kibic(w tym i ja) miał dość tego człowieka który nie umiał poprowadzić swoich podopiecznych do zwycięstwa. No a później jak było każdy wie. Więc może i Boniek się przebudzi

[djot]

Być może mój poprzedni post wydał się niektórym zbyt dosadnym. Oczywiście, występ w reprezentacji powinien być dla zawodnika inwestycją. Dla części być może jest. Ale brak zaangażowania (pomijam braki techniczne i kondycyjne), jaki wykazała większość naszych reprezentantów zasługują na miano antyreklamy.
Jeszcze u zbyt wielu polskich kopaczy szczytem osiągnięć jest znalezienie się na liście płac dowolnego klubu, byle za granicą, a nie zdobycie i utrzymanie miejsca w pierwszej jedenastce czołowych klubów Europy czy świata.
Lubię oglądać widowiska sportowe, nie zawsze muszą być rangi mistrzowskiej, ale nie cierpię, gdy zawodnicy wykazują brak zaangażowania, brak wiary w sukces (vide siatkarze, czy właśnie kopacze)

[żąleną]

Mnie się wydaje, że naszym chciało się grać, problem w tym, że aż za bardzo - spięli się i nic im nie wychodziło.

[Ahumba]

żąleną napisał(a)
Mnie się wydaje, że naszym chciało się grać, problem w tym, że aż za bardzo - spięli się i nic im nie wychodziło.

powinni zająć się polityką. tam też się spinają i też im nic nie wychodzi, pieniądz nie najgorszy a biegać przy zimnie i pośliskim boisku nie trzeba

[żąleną]

Ahumba napisał(a)

powinni zająć się polityką. tam też się spinają i też im nic nie wychodzi

Tam spinają głównie zwitki banknotów przed włożeniem ich do kieszeni.

[talrasha]

Dzisiaj mecz z Nową Zelnadią - dobrze że nie gramy z nimi w rugby bo dzięki temu mamy jakieś szanse, no chyba że zaczną tańczyć ten ich słynny taniec przed meczem - wtedy nasi mogą uciec do szatni

[NoLeafClover]

Przepraszam ale już nie mogę ich oglądać. I nie będę. Można mieć braki w technice i przygotowaniu kondycyjnym ale gra bez koncepcji i taktyki, ciągłe teksty o braku zgrania. Nie. Zobaczmy na Niemców, nie imponują techniką Brazylii czy Argentyny a jednak ten zespół to zespół, zawsze groźny, uporządkowany.

[StaryKocur]

Kurczę, mówi się o dobrym geograficznym położeniu Polski, a według mnie to bzdura.
Gdyby nasz kraj leżał w Oceanii,to mielibyśmy ciut większe szanse
na zakwalifikowanie się do finałów mistrzostw Australii i Oceanii.
Nie mówię, że za pierwszym raze, ale może z czasem.

SK

[szostak]

O ile nie dostalibyśmy lania od reprezentacji Vanuatu czy Kiribati