Przy piwie o sporcie

[maleństwo]

Być może trener Tajner wycofa Adama z Turnieju Czterech Skoczni, aby mógł sobie spokojnie poćwiczyć. Myślę, że to dobry pomysł, tym bardziej, że Małysz jest "za".

[celt_birofil]

Turniej może potraktować jako trening

[maleństwo]

Na Turnieju jest za dużo stresów. Wszyscy patrzą: telewizja, kibice, dziennikarze itp. A na treningu jest chyba jednak więcej swobody i mniejsza odpowiedzialność, że "musi" pobić rekord. Czas pokaże, zobaczymy jak postąpią. Ja tam i tak trzymam kciuki, a wygra ten, który będzie miał przy swoich umiejętnościach najwięcej szczęścia.

[Ahumba]

Adam wie, że cała Polska liczy na niego. Jego koledzy spadają z progu a nie skaczą i to on MUSI bronić honoru Polaków. I on chce to robić. Tu potrzebny jest psycholog, którego nasi wszechwiedzący "działacze" sportowi w ramach oszczędności pozbyli się.

[Pogoniarz]

W meczu na szczycie PLK Trefl pokonał Anwil 72:62.To spotkanie mnie rozczarowało.Bardzo słaby procent rzutów z gry i rzutów osobistych,rzuty z nie przygotowanych pozycji,nie wymuszone straty,gra bez pomysłu. W sumie słaby mecz i bez spodziewanych emocji.Jedynie Jagodnik zagrał na wysokim poziomie i rzucił,aż 36 punktów.

[robox]

Jagodnik sam wygrał ten mecz, rozczarował mnie znów Pluta, który wyróżniał się tylko zafarbowanymi włosami.

[perłyfan]

Biedny Adam. Chyba potrzeba mu odpoczynku, treningu, albo sam już nie wiem czego. Moją sympatię ma już zapewnioną do końca świata, ale nie mogę patrzeć jaki jest smutny.

[kiszot]

Przecież to nie jest maszyna.Kiedyś musi przyjść słabsza forma.W innych ekipach skoczkowie się zmieniają,a u nas nie ma kto zmienić Adama

[jerzy]

Sk....ele z PZN (?) chcieli zaoszczędzić na psychologu i fizjologu, rozwalili team i teraz się to odbija na formie Adama.

[dzidek1960]

W pełni się zgadzam z Jerzym i Kiszotem. W polskim sporcie jak coś dobrze działa zawsze się znajdzie jakiś działacz, który będzie chciał coś poprawiać lub coś zmieniać. Efekty takich działań zawsze są żenujące. A winą potem obarcza się zawodników.
Trzy sezony na pełnych obrotach, z takim obciążeniem psychicznym jak u Adama to rzadko kto wytrzyma.
Przez wiele lat nie istnieliśmy w dyscyplinach zimowych. Gdy Małysz wskoczył na szczyty to wielu z nas kibiców uznało, że teraz to już tak musi być. Dużo ludzi nie może zrozumieć, że zawodnicy to nie maszyny, że nie zawsze można być na szczycie. Przecież każdy z nich chce wygrywać i robi wszystko aby to osiągnąć.
Małysz już i tak bardzo dużo zrobił dla polskiego sportu, MA PRAWO być zmęczony, zwłaszcza że cała presja spada na niego. Nie ma nikogo kto by mógł go zastąpić.

[dzidek1960]

Nie wiem czy zwróciliście uwagę, że gdyby zawody odbywały się w takim systemie jak PŚ tzn. wg. zdobytych punktów a nie K.O. to Adam byłby po pierwszej serii 34. A więc nie załapałby się do finałowej trzydziestki!
Wg. mnie to On jednak powinien odpocząć i potrenować w spokoju, a nie skakać na siłę. Przecież jako pierwszy w historii Turnieju Czterech Skoczni zdobył ponad 1000 pkt., jako pierwszy wygrał PŚ trzy razy z rzędu itd. To są niewątpliwie jego wielkie sukcesy i nie możemy ich zapominać!
Uważam że On bardzo dużo zrobił dla nas i dla polskiego sportu. Wielkie dzięki mu za to.
Doceńmy TO

[Pogoniarz]

Tak jak pisze Jerzy gratulacje dla PZN i Tajnera za pozbycie się fachowców

Pozostali mieli dzięki tym ruchom lepiej skakać i efekt jest widoczny Adam powinien odpuścić kilka konkursów i odbudować się psychicznie-najlepiej przy pomocy poprzedniej ekipy.Tej trzeba podziękować.

[maleństwo]

Też mi żal Adama. Jest świetnym sportowcem i wiem, że bardzo chciałby skakać tak jak w poprzednich sezonach. Uważam, że zmiany w obsadzie grupy (psycholog itp.) najbardziej odbiły się właśnie na psychice Małysza. Nie ma w nim tego "dynamitu" a co za tym idzie i radości. Cała odpowiedzialność w skakaniu składa się na Nim, bo nie ma nawet swojego godnego siebie zastępcy. Jest to olbrzymie obciążenie. Jeden Adam na całą Polskę...Współczuję Mu bardzo i trzymam kciuki. Dla mnie jest to wielki Sportowiec i Człowiek.

[Maremali]

PZN wcale nie pozbył się fachowców tylko zatrudnił innych, którzy zgodzili się udzielać konsultacji przez telefon

oto fragment wypowiedzi obecnego psychologa ekipy skoczków:
"Andryszczak współpracuje z kadrą skoczków na zasadzie konsultacji, w ramach potrzeb zawodników i trenerów.
- Jeżeli jest potrzeba - dzwonią. Teraz telefon milczy, czyli nie ma potrzeby interwencji, pomocy Adamowi. Wcześniej "doktorzy" mieli inny tryb pracy z kadrą. Przez cały sezon byli przy skoczkach, sytuację śledzili na bieżąco. Ja moje wnioski wyciągam na podstawie relacji telewizyjnych. Nie byłem do tej pory na żadnym z konkursów Pucharu Świata. Na taką formę współpracy zdecydował się Polski Związek Narciarski, a ja przyjąłem ich warunki - mówi psycholog. "

[dzidek1960]

Maremali napisał(a)
- Jeżeli jest potrzeba - dzwonią. Teraz telefon milczy, czyli nie ma potrzeby interwencji, pomocy Adamowi. Wcześniej "doktorzy" mieli inny tryb pracy z kadrą. Przez cały sezon byli przy skoczkach, sytuację śledzili na bieżąco. Ja moje wnioski wyciągam na podstawie relacji telewizyjnych. Nie byłem do tej pory na żadnym z konkursów Pucharu Świata. Na taką formę współpracy zdecydował się Polski Związek Narciarski, a ja przyjąłem ich warunki - mówi psycholog. "

To mi przypomina sytuację w browarze Bojanowo gdzie piwowar ( Otto Dworski )nadzoruje warzenie piwa z Czech!