A mi się dzisiaj całą noc śniła praca, wszystkie telefony jakie mam wykonać dzisiaj i problemy, które mam rozwiązać i jestem taka zmęczona, że nie wiem, czy cokolwiek dzisiaj zrobię
Nie wiem zcy to dobrze czy źle, ale ja mam "amnezję senną"
Nieraz budząc się wiem, że coś mi się śniło, ale za cholerę nie mogę sobie co.
A najczęściej budzę się i to jest jedyne przeżycie po śnie.
Miłego dnia.
To prostsze niż się wydaje: pamiętamy sny, które nam się śniły tuż przed obudzeniem. Ja najczęściej też nie pamiętam, co konkretnie mi się śniło, ale dziś te sny mnie nawiedzały całą noc i miałam bardzo płytki sen, więc, niestety, pamietam wszystko Wolałabym śnić o czymś bardziej przyjemnym Albo o kimś
pjenknik napisal/a Ze snów Żony Lenona wynika jeden morał. Nie pożyczać mu kaset bo potem nie odda i będzie Ci wpierał, że oddał. I jeszcze będzie uciekać.....
Bo oddałem! Ale smok jeden wyliczył, że było ich dziewięć, choć pozyczyliśmy tylko pięć.
Tak się zastanawiam - czy to normalne, że pamiętam takie szczegóły?
A w ogóle najlepiej jest, jak człowiek pamięta zdanie, jakie we śnie zostało wypowiedziane. We śnie pełna logika, kiwa sie głową, potakuje, a po obudzeniu można boki zrywać.
A mi się śnił Zlot Browaru na który nie moge jechać .... stałem w oknie i patrzyłem jak wszyscy się bawili przy piwie...
Tylko dlaczego ten zlot był w Poznaniu?
albeertos napisal/a A mi się śnił Zlot Browaru na który nie moge jechać .... stałem w oknie i patrzyłem jak wszyscy się bawili przy piwie...
Tylko dlaczego ten zlot był w Poznaniu?
albert bo to było tak:
wyśniłeś nastepny zlot, który odbędzie się u Ciebie!
my balowaliśmy pod Twoim oknem, w czasie gdy Ty przygotowywałeś dla nas posiłek
djot napisał(a) Nie wiem zcy to dobrze czy źle, ale ja mam "amnezję senną"
Nieraz budząc się wiem, że coś mi się śniło, ale za cholerę nie mogę sobie co.
A najczęściej budzę się i to jest jedyne przeżycie po śnie.
Miłego dnia.
Kamyczek ciągle coś śni, a ja tylko, że budzik dzwoni, a potem sie okazuje, że to nie był sen.... i znowu zaspałem.
Ja mam prawie codziennie sny. A raczej co nocnie
Ja nieraz mam tak zamieszane w głowie że jak naprawdę dzwoni telefon to nie wiem czy to w moim śnie czy w rzeczywistości
cud się zdarzył!! miałem sen!!
śniło mi się, że wyciągam aparat z futerału i......... aparat jest OTWARTY, a klisza naświetlona
to było straszne.
natomiast moja małżonka Magdusia zabijała dziś we śnie swojego współpracownika linijką. Ciekawa opowieść (zwłaszcza o godz. 2:00 w nocy).
Drogie "Bravo Girl",
ja dzisiaj z takim oto pytaniem, co robić - a mianowicie w niedzielny wieczór zaszczepiłem rzeczonymi drożdżami szesnastolitrową brzeczkę o ekstrakcie 18'. Kalkulator Lallemanda powiedział mi, że wsypałem za mało drożdży (11g vs 21). Mamy wtorkowe popołudnie,...
Comment