SEN

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • żąleną
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2002.01
    • 13239

    Miałem koszmar! Lodówka pełna niepasteryzowanego, a ja chory i pić nie mogący. Chory rzeczywiście jestem, ale w lodówce na szczęście głównie portery.

    Comment

    • slavoy
      Pułkownik Chmielowy Ekspert
      🥛🥛🥛
      • 2001.10
      • 5055

      Śniło mi się, że Seta z Łysą urządzili sylwestra. Z tym, że mieli czteropiętrową chatę + poddasze i piwnica. Abernacka szwędał się po wszystkich sklepach w poszukiwaniu niemieckich piw, Dkrasno kupił obok na rogu Złote Lwy, ale do sklepu, obsługiwanego przez miłe i kumate panie, po Lwówki trzeba było przejść kilkaset metrów ulicą, na której były w poprzek szlabany, ale nie było torów...
      Więcej dokładnie nie pamiętam, ale na pewno było więcej forumowych ryjów i huczna impreza
      Dick Laurent is dead.

      Comment

      • Marusia
        Marszałek Browarów Rzemieślniczych
        🍼🍼
        • 2001.02
        • 20221

        A to ciekawy zbieg okoliczności, bo ja z kolei dzisiaj rano pomyślałam, że pora coś z Sylwestrem wymyślić. To co, Seta, urządzacie?
        www.warsztatpiwowarski.pl
        www.festiwaldobregopiwa.pl

        www.wrowar.com.pl



        Comment

        • Seta
          Pułkownik Chmielowy Ekspert
          • 2002.10
          • 6964

          Na Sylwestra to u nas się tradycyjnie upija wódą w trupa. Piwo jest zabronione (chyba, że jesteś wozem)...
          Wszystkim zainteresowanych zapraszam do Gabinetu Medycyny Estetycznej w Warszawie. Ręczę za jakość usług. Info PW.

          Comment

          • żąleną
            D(r)u(c)h nieuchwytny
            • 2002.01
            • 13239

            To przebierzemy się za wozy, w czym problem?

            Comment

            • Łysa
              Kapral Kuflowy Chlupacz
              • 2006.08
              • 73

              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marusia Wyświetlenie odpowiedzi
              A to ciekawy zbieg okoliczności, bo ja z kolei dzisiaj rano pomyślałam, że pora coś z Sylwestrem wymyślić. To co, Seta, urządzacie?
              Oczywiście! Zaraz potem jak już będziemy mieli czteropiętrową chatę z piwnicą i poddaszem
              Sorry za błędy, ale mam udokumentowaną dysortografię

              Comment

              • Pogoniarz
                † 1971-2015 Piwosz w Raju
                • 2003.02
                • 7971

                Dzisiaj nad ranem miałem normalnie piwnego sna.
                Tym razem czasy teraźniejsze.Jestem u rodziny , wieczorem mamy robić grilla , jest wczesne popołudnie Westa zajmuje się Paulinką, ja ruszam na miasto w poszukiwaniu piwa, nie wiadomo jakim cudem znajduję się na stacji i wsiadam do pociągu.Po kilkunastu kilometrach jakaś awaria i coś tam kierownik pociągu mówi, że będzie za dwie godziny uruchomiona komunikacja zastępcza.No to pomyślałem trzeba pójść poszukać piwa.
                Polazłem z kilometr i dotarłem do przystanku osobowego o nazwie Dąb.O dziwo był budynek i pani w kasie.Spytałem się czy to duża mieścina, Ona ,że ma tylko kilkanaście domów.
                Zrezygnowany polazłem w las , może jakieś jagody, czy grzybki będą.Po jakiś dwóch minutach ukazują się domki i coś dziwnego.W remizie jest zrobiona zjeżdżalnia do dużego basenu.Dzieci mniustwo, są "dostarczane" na zjeżdżalnię taśmociągiem , a potem wychodząc z basenu dalej do sklepu jadą, tam w sklepie rozłożona na podłodze folia.Ruszam ostro.Dzieciaki kupują lody, słodycze itp.Ja kukam za piwem.Jest Piwo tylko w bączkach i puszkowe.Z daleka ciężko dostrzec skąd...Zauważył to sprzedawca i zawołał kogoś, ten mnie bierze na zaplecze i mówi bym się w spokoju rozejrzał i co bym tak o suchym p. nie siedział daje mi nowość do spróbowania.Piwo w jakieś prostokątnej puszce.Nalał mi do szkła i miałem powiedzieć jak smakuje.Po spróbowaniu mówię ,że jakieś cieńkie o smaku cytrynowym, ale wypijalne.No myślę sobie czas obejrzeć te zaplecze.Biorę bączka , a tam napisane na etykiecie piwo jasne pełne Poddębickie 12,1 ekstr, 5,7 vol-nie mogłem znaleźć nazwy browaru.
                Przychodzi szef i mówi ,że tu ma dopiero coś ciekawego i pokazuje mi puszkę coś między 4 a 5 litrów z Konstancina i ona jest w kształcie stożka ściętego .Już dopadam się do puchy, a tu nagle Mała zaczyna kwinkać i po śnie.
                Szkoda no.


                Prawie jak Piwo
                SZCZECIN

                Comment

                • garfunkel
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2005.04
                  • 1068

                  Miałam kiedyś też piękny sen. O tortach. Byłam w sali, gdzie na kilku stołach ustawione było mnóstwo tortów i mogłam je wszystkie zjadać, i moje były te torty - to raz, i nic mi nie było złego po jedzeniu dużej ilości - to dwa. Kolorowe, smaczne, pachnące.
                  Strasznym jestem łasuchem.

                  Comment

                  • żąleną
                    D(r)u(c)h nieuchwytny
                    • 2002.01
                    • 13239

                    Śniło mi się, że Piecia kupił minibrowar w Białymstoku. Całkiem ładne kelnereczki tam były, jedna jakby się ku mnie skłaniała, ale sen się skończył i musiałem zrobić mleko.

                    Comment

                    • slavoy
                      Pułkownik Chmielowy Ekspert
                      🥛🥛🥛
                      • 2001.10
                      • 5055

                      Z czego facet robi mleko?
                      Dick Laurent is dead.

                      Comment

                      • żąleną
                        D(r)u(c)h nieuchwytny
                        • 2002.01
                        • 13239

                        Normalnie, z sadzonki. Jedna doniczka daje kilkanaście butelek (rosną na gałęziach, wystarczy tylko dołożyć smoczek z kołnierzem, wchodzi na wcisk)

                        Comment

                        • ucho
                          D(r)u(c)h nieuchwytny
                          • 2010.05
                          • 500

                          Piłem Krzepiaka w zielonej butelce podobnej do perłowskiej, która była zwrotna, z etykietami Grolscha pod spodem i kawałkiem druta na szyjce. Gdy otwierałem butelkę kleczami miała kolor brązowy i wyglądała normalnie, ale nie pamiętałem o tym, bowiem zazwyczaj we śnie mam sklerozę.

                          Comment

                          • perłyfan
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2003.02
                            • 1244

                            Dziś w nocy, właściwie przed chwilą, śniły mi się daaawne czasy liceum. W sklepiku szkolnym była cała oferta Gościszewa ( wszystko z beczki ). Niestety Pszeniczne było bez piany
                            Last edited by perłyfan; 2011-07-05, 04:32.
                            JUŻ DAWNO NIE JESTEM FANEM PERŁY

                            Comment

                            • kamcio1990
                              Porucznik Browarny Tester
                              • 2010.11
                              • 300

                              Zdaje się że moja głowa płata mi niezłe figle. Wczoraj tuż przed snem wypiłem kufelek piwa, co możliwe że wywołało nieoczekiwany i szokujący sen.
                              Otóż śniło mi się że wybrałem się do pewnego osiedlowego sklepu na zakupy. Zerknąłem na stoisko z piwem i okazało się że nie było tam żadnych piw koncernowych, więc postanowiłem coś wybrać. Było tam wiele bączków, każdy inny. I oto w małym, przeźroczystym bączku, w jasno-zielonej zalewie znajdowały się pokrojone w długie paski ogórki konserwowe! Okazało się że to piwo o smaku ogórka konserwowego! Co gorsza półkę niżej było piwo tego samego producenta, tyle że zawartość butelki stanowił czosnek w ząbkach!
                              Wstyd się przyznać ale wyszedłem ze sklepu z butelką ogórkowego, ale jedynie ze względów brakującej etykietki w zbiorze.
                              Mam nadzieję że to nie był sen proroczy, i nie czeka nas zalew aż takich piw smakowych. Chociaż kto wie? Jest egzotyczne pomelo, to może czas na polskiego ogórka?

                              Comment

                              • Mason
                                Major Piwnych Rewolucji
                                🍼
                                • 2010.02
                                • 3280

                                No co Ty, nie wrzucą ot tak ogóra do piwa.




                                Użyją substancji smakowych i aromatów identycznych z naturalnymi
                                JEDNO PIVKO NEVADI!

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X