SEN

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Westa
    Kapral Kuflowy Chlupacz
    • 2005.06
    • 99

    Śniło mi się, że wypiłam bardzo dużo piwa i w ogóle sie nie upiłam, co w moim przypadku jest realnie niewykonalne. Z reguły odpadam po trzech, czasem po dwóch a na drugi dzień czuje się strasznie.Szkoda, bo coraz bardziej mi smakuje.
    Swoją drogą to dziwne, że wina mogę wypić dużo więcej i nic.
    Kilka dni temu śnilo mi się, że pojechaliśmy z Pogoniarzem w góry. Pojechał z nami Adam 16, który strasznie utył w moim śnie.
    Mam nadzieję,że to dobry znak dla niego i owo utycie oznaczało proroczy dobrobyt. Adamie

    Comment

    • adam16
      Pułkownik Chmielowy Ekspert
      • 2001.02
      • 9865

      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Westa
      ...Kilka dni temu śnilo mi się, że pojechaliśmy z Pogoniarzem w góry. Pojechał z nami Adam 16, który strasznie utył w moim śnie.
      Mam nadzieję,że to dobry znak dla niego i owo utycie oznaczało proroczy dobrobyt. Adamie
      Ja utyć? To chyba tylko we śnie możliwe
      Ale dzięki za dobre słowo, dobra kobieto
      Browar Hajduki.
      adam16@browar.biz
      Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

      Krasnoludki są na świecie, a w każdym razie w Chorzowie ;) a dowodem jest to, iż do domowego piwa siusiają :D - mam KWASIŻURA :D

      Comment

      • garfunkel
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2005.04
        • 1068

        Adamowi we śnie wróżono dobrobyt..., a ja nie wiem, co mój sen wróży Lajbockom , które to Lajbocki siedziały ( w moim śnie) w jakimś mrocznym lokalu i piły piwo o krwistej barwie, o uroczej nazwie "Posoka"...a przecież ja tylko jednego Lajbocka-Shlangbauma znam. Niektóre Lajbocki piły Smoczą Głowę, ale nie wiem które... . A dyskutowano mniej więcej o tym, że jak się smoka ubije to się posoka leje...no, bajki , jednym słowem.

        Comment

        • huanghua
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2005.10
          • 1910

          To był Szewczyk Dratewka "Shlangbaum" - Pogromca wszelakiej maści Smoków
          W trakcie aktualizacji: Moje receptury (na razie brak casu)

          Comment

          • Shlangbaum
            Pułkownik Chmielowy Ekspert
            • 2005.03
            • 5828

            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika garfunkel
            Adamowi we śnie wróżono dobrobyt..., a ja nie wiem, co mój sen wróży Lajbockom , które to Lajbocki siedziały ( w moim śnie) w jakimś mrocznym lokalu i piły piwo o krwistej barwie, o uroczej nazwie "Posoka"...a przecież ja tylko jednego Lajbocka-Shlangbauma znam. Niektóre Lajbocki piły Smoczą Głowę, ale nie wiem które... . A dyskutowano mniej więcej o tym, że jak się smoka ubije to się posoka leje...no, bajki , jednym słowem.
            Jutro mamy w Krakowie Galę Piw Małopolskich a sen na pewno był przestrogą by nie pić na umór - stąd Posoka

            A co do dyskusji o ubiciu smoka, to na pewno była to próba zmierzenia się z naprawdę bestialskim nowym piwem Relakspola

            Krakowski Konkurs Piw Domowych !

            Comment

            • monne
              Kapitan Lagerowej Marynarki
              • 2006.02
              • 914

              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika garfunkel
              A dyskutowano mniej więcej o tym, że jak się smoka ubije to się posoka leje...no, bajki , jednym słowem.
              Czyżby Koleżanka ostatnio się przerzuciła na intensywne czytanie bajek ...
              .



              Comment

              • Shlangbaum
                Pułkownik Chmielowy Ekspert
                • 2005.03
                • 5828

                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika monne
                Czyżby Koleżanka ostatnio się przerzuciła na intensywne czytanie bajek ...
                Aneta to mediewistka --> same bajki czyta

                Krakowski Konkurs Piw Domowych !

                Comment

                • adam16
                  Pułkownik Chmielowy Ekspert
                  • 2001.02
                  • 9865

                  Śniło mi się ze zostałem przyjęty na nowe stanowisko. Praca polegała na siedzeniu przed kompem i gadaniu o głupotach ze znajomymi którzy też tam byli zatrudnieni. Niestety pod koniec zmiany wezwała mnie kadrowa i wyjaśniła że przyjęto mnie przez pomyłkę - miał tam pracować ktoś kogo nazwisko różniło się od mojego o jedną literkę. No i się obudziłem...
                  Browar Hajduki.
                  adam16@browar.biz
                  Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

                  Krasnoludki są na świecie, a w każdym razie w Chorzowie ;) a dowodem jest to, iż do domowego piwa siusiają :D - mam KWASIŻURA :D

                  Comment

                  • garfunkel
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2005.04
                    • 1068

                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Shlangbaum
                    Aneta to mediewistka --> same bajki czyta


                    A my to czasami nie czytamy tych samych bajek ?

                    Comment

                    • Pogoniarz
                      † 1971-2015 Piwosz w Raju
                      • 2003.02
                      • 7971

                      Mnie się dzisiaj śniło,że byłem w sklepie LIDL i szukałem piwa(NORMALNOŚĆ )Znalazłem kupę pustych skrzynek i puste flaszki po piwie "Nasze"-nie mogłem znaleźć kto to warzył i jedną pełną butelkę z piwem o nazwie"GRY"było warzone przez Browary Górnośląskie ,a dokładnie przez browar w Raciborzu-miało 12,9 % ekstraktu ,5.9% alkoholu,białą etykietę i wielką kontrę z tłumaczeniem jak się gra(ale za cholerę nie pamiętam o co chodziło).
                      Suma sumarum zakupiłem to piwo,ale dalej sen mi się urwał
                      Last edited by Pogoniarz; 2006-05-31, 14:17.


                      Prawie jak Piwo
                      SZCZECIN

                      Comment

                      • żąleną
                        D(r)u(c)h nieuchwytny
                        • 2002.01
                        • 13239

                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pogoniarz
                        Suma sumarum zakupiłem to piwo,ale dalej sen mi się urwał
                        To jak urwanie filmu, tylko w drugą stronę.

                        Comment

                        • monne
                          Kapitan Lagerowej Marynarki
                          • 2006.02
                          • 914

                          Mając na uwadze słowa Radegast-a:
                          zanim zasniesz, pomysl o tym co jest dla ciebie przyjemne, kto wie moze kiedys bedzie to realnym
                          dzis pamietaj, ze jezeli zasnies bez stresu, taka sie obudzisz, a to co wczoraj cie meczylo jutro moze byc powodem do dobrego nastroju
                          wczorajszego wieczoru postanowiłam je wdrożyć w życie... no i się zaczęło...: to było coś jak ostatnie warsztaty, spotkanie sporej części forumowiczów we Wrocku w okolicach Hali Ludowej. Wszyscy trzmalismy piwka w rękach i szliśmy w stronę parkingu, na którym czekali nas nas: fteo i jackson przy swoim samochodzie. Cudownym trafem obok parkingu znajdowały się parasole piasta, które caaała ekipa powitała z ogromnym entuzjazmem (to chyba z powodu mocnego słońca). Wstając od stołu za potrzebą, z ekipy BB wyszedł znajomy z mojej gr ze studiów i poszlismy razem w poszukiwaniu WC. Marusia powiedziała nam do którego budynku mamy się udać, a gdy tam weszliśmy okazało się, że to mieszkanie koleżanki mojej klientki. Oki zdziwko, ale jeszcze zrozumiem ten absurd...nagle sceneria się zmieniła: znalazłam się w jakiejś ciemnej hali, należącej do jednej wrocławskiej firmy budowlanej. Była tam Pani Prezes firmy, 2 pracownice i 2 pracowników. Ja miałam być jedną z nowo przyjętych. Pani prezes wyjeła laptopa i włączyła muzykę: niezwykle romantyczne piosenki o miłości. Poprosiła 1 z pracownic do siebie. Ja siedziałam plecami do niej i chyba coś pisałam w zeszycie...nagle spojrzałam na pozostałych pracowników i zobaczyłam jak patrzą się w kierunku pani prezes, a ich twarze bledną, zielenieją i wykrzywiają się z bólu....Odwróciłam się i spojrzałam w tę samą stronę co oni i zobaczyłam wielkiego gościa z pistoletem wycelowanym w naszą stronę, spojrzałam w prawo i zobaczyłam panią prezes trzymającą pracownika za szyję i tańczącą z nim. Mówiła do niego: taak? powiadasz, ze suką jestem? że za mało ci płacę? tak? chcesz wiecej? tak? i po każdym zadanych pytaniu, nie czekając odpowiedzi raziła go prądem (z paralizatora) po całym ciele.... To samo wcześniej zrobiła z leżącymi na ziemi pracownicami...obudziałam się, ale w głowie nadal słyszałam piosenkę, przy której ta senna jędza maltretowała ludzi....
                          Naprawdę starałam się zasnąć "bez stresu"....
                          .



                          Comment

                          • garfunkel
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2005.04
                            • 1068

                            Przedziwny sen miałam...szkoła, czasy liceum, matura- albo co? ..i Żąleną, którego nie znam osobiście, siedzący na ławce i majtający nogami ; a w rękach ma jakieś kartki i zawzięcie powtarza słówka...i jeszcze mówi, że tamta profesor to zołza, a ja wchodzę przed nim, to mam jej coś zrobić...ale co? ...i jeszcze mówi ten Żą, że trza nam było rosyjski zdawać, nie angielski...ale na pewno nie historię literatury rosyjskiej po angielsku, bo to zgubne jest...że on teraz powtarza, że..o, tu..ma tabelkę i w niej słówka nietypowe...i nagle mi się przypomina, że ja to właściwie niemiecki zdaję, bo mi angielskiego nie pozwolili, że poza szkołą przyswajany...i Żą mówi, że już wszystko zaplanował, że ja muszę wejść i COŚ zrobić tej profesor, bo on już ma WSZYSTKO zaplanowane...i jak się zgodzę, to mi pozwoli karmić koty z Bigb-y...



                            PS to Zbyś mi wczoraj naopowiadał o maturach...

                            PS Koty, zwłaszcza z Cheshire mają jakiś szósty zmysł....

                            Comment

                            • żąleną
                              D(r)u(c)h nieuchwytny
                              • 2002.01
                              • 13239

                              A to dobre. Ciekaw jestem, jak wyglądałem, skoro nie wiesz, jak wyglądam.

                              Comment

                              • garfunkel
                                Major Piwnych Rewolucji
                                • 2005.04
                                • 1068

                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika żąleną
                                A to dobre. Ciekaw jestem, jak wyglądałem, skoro nie wiesz, jak wyglądam.
                                tak z forumowych zdjęć coś powstało..okulary chyba miałeś.., długie kończyny , zwłaszcza ręce, w których pełno kartek i każda potrzebna, włosy to takie rozwiane i brązowe..czy to loki były? ...aa, i jeszcze bardzo przenikliwy wzrok, zwłaszcza jak mi mówiłes, że muszę coś zrobic tej profesor..

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X