Nie pamiętam komiksu o Czterech Pancernych. Z komiksu o Janosiku pamiętam że był duży formatem, a jedne z ostatnich słów brzmiały: Po Janosiku pojawił się nowy zbójnik zwą go Wróblik!
Szkoda że nikt nie kontynuował udanych moim zdaniem komiksów o polskich legendach (Krak, Wanda, Smok Wawelski, Popiel, Piast Kołodziej) i że dawno nie ukazało się nic o Bąbelku i Kudłaczku. To była jazda....
ppns napisał(a) Komiks o "Janosiku" został wydrukowany dość szybko po pierwszej emisji serialu "Janosik". Każdy zeszyt był streszczeniem jednego odcinka wersji filmowej. Komiks ukazał się pod koniec lat siedemdziesiątych.
Drodzy Forumowicze, Ci którzy nie widzieli niech spojrzą, można sobie poczytać i przypomnieć: http://ksiazki.wp.pl/janosik/
Wilq wymiata. Zgadnijcie skąd się wziął mój avatar.
Jestem tu kilka tygodni, a nawet nie wiedziałem, że pisuje się tu też o komiksach. Choć sądząc po ilości wpisów to temat ledwo zipie.
pjenknik gratuluje kolegów z liceum. Ludzie co to musiała być za szkoła. Jeśli choć promil przygód Wilqa ma swoje korzenie w rzeczywistości to musiało być tam wesoło.
Jeśli chodzi o noiepwine opowieści to polecam oprócz przygód super bohatera W. także amerykańskich Hellboya i Sandmana. To ci dopiero perełki.
Cyrkonia napisał(a) Oj!!! Thorgal ........
ostatnio widziałam w księgarni jakieś, ale nie miałam czasu ich pooglądać. I nie wiem czy to jakieś nowe czy tylko nowe wydania.
A te stare to wszystkie u mnie w piwnicy leżą....
Musze je odkurzyć
Zastanawiam się kiedy doczekamy się ekranizaci Thorgala. A gdyby do tego doszło to przypomnijcie sobie o mnie!
Robi się filmy o Supermanie , Asterixie , Spidermanie ...ja wiem ,że to amerykanie i francuzi. Ale co? Polacy nie mogą zrobić filmu o Thorgalu? Robi się Sienkiewicza , Zeromskiego to dlaczego Rosińskiego i Van Hamma nie?
Może to nie Tolkien.. ale Sapkowskiego też mamy na ekranie.
Moje hasło : THORGAL NA EKRAN!!!
Andro z wyspy jednej takiej.
http://www.bahama.uznam.net.pl/
Komiksy z serii "Władcy Chmielu" widziałem w Toruniu w "Taniej Książce" na ul. Mostowej. Jest tam też kilkanaście innych komiksów. Oczywiście trochę taniej.
Pisząc o komiksach nie sposób nie wspomnieć o wspaniałej serii Uderzo i Goscinnego o ASTERIX-ie. Świetna sprawa, inteligentny humor a łacińskie cytaty pozwalają zabłysnąć przed rodziną np. podczas telewizyjnego teleturnieju "Jeden z dziesięciu"
Jeśli chodzi o komiksy, to bardzo miło mi się wspomina zeszyty autorstwa pana Tadeusza Baranowskiego, np: Skąd się bierze woda sodowa i nie tylko, Na co dybie w wielorybie czubek nosa eskimosa, Podróż smokiem Diplodokiem... to było coś...
Oczywiście nie gorsi byli wspomnieni przez innych wcześniej Kajko i Kokosz (tacy nasi Asterix i Obelix) - mam prawie wszystkie zeszyciki - i Tytus, Romek i A'Tomek (ekranizacja była żenująca, więc może darujmy sobie Thorgala)...
Comment