Autohipnozą wmówiłem sobie grypę. Śniło mi się, że mnie to choróbsko połamało, budzę się - a tu rzeczywiście, coś łaskocze w kościach. Mija kilka godzin, łaskotanie nie ustaje. Z doświadczenia wiem, że wieczorem mnie połamie.
Zwykle w takich wypadkach stosuję domowe sposoby:
1. Podgrzewam piwo, dodaję goździki, cynamon, miód, szybko wypijam i zakopuję się w kołdrę.
2. Identycznie składniki, ale dodane do podgrzanego wina.
3. Wchodzę do pustej wanny i puszczam wodę na pograniczu wrzątku. Gdy siw wyparzę, jak w poprzednich przypadkach, daję nura pod kołdrę.
Macie jeszscze jakieś sprawdzone sposoby na grypę?
Zwykle w takich wypadkach stosuję domowe sposoby:
1. Podgrzewam piwo, dodaję goździki, cynamon, miód, szybko wypijam i zakopuję się w kołdrę.
2. Identycznie składniki, ale dodane do podgrzanego wina.
3. Wchodzę do pustej wanny i puszczam wodę na pograniczu wrzątku. Gdy siw wyparzę, jak w poprzednich przypadkach, daję nura pod kołdrę.
Macie jeszscze jakieś sprawdzone sposoby na grypę?
Comment