Scenka rodzajowa z McDonalda

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • bahtol
    Porucznik Browarny Tester
    • 2002.10
    • 331

    #16
    Przykro mi, że to tylko pobożne życzenie z mojej strony(o te pojedyncze przypadki) Twierdzę, że obracam się w środowisku ludzi w tym wieku i szokiem jest dla mnie coś takiego bo uważam się za osobę z nieżle wykształconą świadomością społeczną. Nie traktujcie tego jak megalomanię, ale to może dlatego, że w Krakowie jest pubów jak zapewne wiecie naprawdę wiele, a wtych "upsa,upsa" z zasady nie bywam. Być może tam następuje ten niecny proceder. Naprawdę cieszy mnie, że jeżeli istnieją już takie elementy to nie przesiadują w knajpach do których ja chadzam. A niestety prawdą jest, że nasze społeczeństwo wygląda z biegiem lat coraz gorzej.
    =bahtol=

    Comment

    • Johnus_Beer
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2002.08
      • 124

      #17
      Ta dziewczyna to żywy dowód na to, że natura też ma poczucie humoru A taki dresiarz to zwykły kretyn, muł. Nietolerancyjne bydle, niewidzące niczego prócz swoich pięści i głupich lasek. Ich poprostu trzeba przesiedlic na bezludna wyspę, ponieważ oni społeczeństwu mogą tylko zaszkodzić.

      Comment

      • Dudlik
        Porucznik Browarny Tester
        • 2002.11
        • 269

        #18
        Buuua cha cha cha .....!!!!
        Piana jak śmietana smak szesnastoletniej dziewczyny! To jest piwko!

        Comment

        • Krzysiu
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2001.02
          • 14936

          #19
          Odp: Scenka rodzajowa z McDonalda

          żąleną napisał(a)
          W Magazynie Wyborowej z zeszłego czwartku (nigdy nie przyzwyczaję się do tej nowej debilnej nazwy) rozmowy z klientami McDonalda w Lesznie. Mówi Aneta (lat 20) z Grodziska Wielkopolskiego:

          U nas nie ma takich fajnych miejsc. A my jesteśmy bardzo rozrywkowe. A tu można i smacznie zjeść, i znajomości fajne zawrzeć. Kiedyś wracałyśmy z koleżankami z basenu i wpadłyśmy tu na jedzonko. A koło nas siedziało takich dwóch sympatycznych chłopaków. Bardzo przystojnych, ładnie ubranych, po sportowemu - oryginalne dresiki, chyba Nike [tu już zacząłem sikać w majtki - żąleną]. No to my na nich oczkiem, potem chi chi chi, uśmiech, znowu oczko, wiadomo, jak to dziewczyny. Oni też zerkają w naszą stronę, uśmiechają się. Ale my się okazałyśmy odważniejsze. Jedna z nas wstała, podeszła do nich i zapytała, czy możemy się poznać. Oni na to, że nie ma sprawy. Przysiedli się do nas i potem między jednym chłopakiem i moją koleżanką nawiązała się znajomość, wymienili się numerami i piszą do siebie esemesy.
          W Świdnicy też jest taki McDonald's. I młodzież uzywała dokładnie takich samych argumentów "za". Teraz zbiera się tam druga liga dresiarzy.

          Comment

          • Piwofil
            Kapitan Lagerowej Marynarki
            • 2002.01
            • 907

            #20
            A ja mam koło damu bardzo fajny McDonald, dresiaży ani plastików tam nie ma, za to jest miła obsługa i gazetki do poczytania, przychodze tam jednak nie wcześniej niż 22,gdyż dopiero wtedy tworzy się tam taka miła, spkojna atmosfera. No i powoli skończyła mi się księżeczka ze zniżkami

            A dresiaży nie lubie, nie ważne czy w MC, czy gdziekolwiek indziej, za to te panienki są dobre tylko do jednego... do pisania smsmów
            www.plhaft.prv.plPiwo to to co powoduje radość w moim życiu, napędza mnie do działania i jest moją motywacją. Jedynie kobiety są lepsze od niego :DD

            Comment

            • żąleną
              D(r)u(c)h nieuchwytny
              • 2002.01
              • 13239

              #21
              Odp: Odp: Scenka rodzajowa z McDonalda

              Krzysiu napisał(a)
              Teraz zbiera się tam druga liga dresiarzy.
              Rany boskie, druga liga - to dopiero musi być dno...

              Comment

              Przetwarzanie...
              X