Z Hannavalda jakby zupełnie uszło powietrze. Za to Słoweńcy ładnie się prezentują.
-------------------------------------------------------------------------- Dzień Konkursu Drużynowego - Igrzyska Zimowe 2002
Mam tylko jeden komentarz na temat Harrachova - dzięki Bogu, że nikt z tych baranów nie rzucił w Hannavalda butelką po PIWIE. Chociaż nie, niechby ktoś rzucił, to może by coś wreszcie zrobili z tym buractwem. Poza wykluczeniem polskich skoczków.
Nie wiem, czy słuchałeś wypowiedzi polskich kibiców w tvn.Jeśli nie ,to szkoda, bo dowiedziałbyś się trochę więcej o zachowaniu Hanniego...Dlatego w tej sprawie nie mogę zająć jednoznacznej opinii, bo tam nie byłem...
Nie słuchałem, ale co by nie robił, wszystko zaczęło się od buractwa kibiców parę miesięcy temu. Zauważ też, że jak dotąd był problem tylko z gwizdami, a teraz zaczęły się fizyczne ataki na zawodnika. Wczoraj były tylko piguły, ale przecież to dopiero początek.
Skoki spodobały mi się nie tylko ze względu na Małysza, ale też dlatego, że na trybunach zobaczyłem kulturalny doping, przynajmniej w porównaniu z tym, co się dzieje na naszych stadionach, mam na myśli wszelkie przyśpiewki, że ktoś tam to stara k..., sędzia ch..., albo wyp.... A teraz widzę, że robi się syf i to za sprawą moich rodaków. Po prostu mnie to osłabia i już.
ano byłem
i gdy uczestniczyłem w pierwszym treningu, to zostałem powalony atmosferą panującą wokół skoczni (miłe rozmowy z Niemcami, Szwajcarami). Niewielka ilość osób wokół skoczni (w porównaniu z turniejem), radość, oklaski i machanki flagami dla każdego z zawodników jadącego na wyciągu (w tym też dla Svena). Ale to co działo się w sobotę???..................
Banda pijanych debili, gwizdająca i rzucająca śniegiem ( a raczej kawałkami lodu). Można Hannavalda nie lubić za jego nadmierne wybuchy radości, za to że dogania Adama, za to że jest Niemcem, bo Hess to jego trener, bo mówią na niego Hanni .............
ale jest to zawodnik wysokiej klasy, który potrafi skakać.
I gdy widzałem to co wyrabiają "polscy kibice" powiedziałem kumplowi, że "Hanni dzisiaj wszystkich rozwali" i rozwalił.
Pierwszy raz z radością patrzyłem na gesty Svena w kierunku naszych "buraków-rodaków". Ta jego wywrotka na zjeździe spowodowana bya chęcią jak najszybszego zachamowania, aby stanąć przed zgrają, która rzucała w niego i aby pokazać co o nich myśli i że stać go w tych zawodach na wiele.
A przed drugim skokiem Adama nasi "wspaniali kibice" odpalili racę dymną, dzięki czemu zeskok, pokryty został dymem (dlatego też zdjęto Adama z belki).
ale za to spotkałem sie z adamem16 i z jego małżonką
Co do Hanniego , to też spodziewałem sie ,że po wyczynach naszych kiboli zostanie tylko dodatkowo zdopingowany.... Czy tych debili było aż tak dużo? Pewnie nie ,ale szybciej zauważysz debila niż mądrego. Teraz młodzież wychowywana jest bezstresowo i mamy tego skutki . Będąc na meczu kosza z niesmakiem słuchałem "dopingu" podpitych wyrostków, którzy chyba pomylili imprezy, bo krzyczeli coś o miejscowej drużynie piłki nożnej i że nienawidzą kibiców żużla....Też było ich mało,ale byli zauważalni.Nikt ich nie prowokował i wynik meczu był korzystny...A gdyby ich ktoś sprowokował?..
Takie zachowanie kiboli było do przewidzenia.Jeśli nie wierzycie ,to poczytajcie sobie komentarze internetowe na forum związanym ze sportem lub nawet wystarczy przejrzeć sport w portalach..
Dostało sie nie tylko Hanniemu. Trener niemców też został obrzucony (o tym prasa nie pisze). Poziom agresii rósł z każdą opróżnioną butelką wódy i - niestety - piwa. Czesi nie wprowadzają zakazu handlu alkoholem przed imprezami sportowymi jak ma to miejsce u nas. Co wiecej wódę, "gorondze wino", i puszkowe piwo, można było zakupić na ulicy. No i jak nasi dorwali tani alkohol, reszta była tylko kwestią czasu. Nie jest to jednak żadne usprawiedliwienie.
Wstyd było w sobotę stać pod skocznią w polskich barwach.
Dobrze było spotkać sie z Maryhhem - forumowicz z forumowiczem zawsze się zejdą. To jakiś cud odszukać sie w takim tłumie. A do tego cudu przyczyniła się moja lepsza połowa. , mimo, że zna Maryhha, tylko z fotek.
Ciekawa sprawa - czytałem dzisiaj w Wyborowej, że trener Niemców uznał ten incydent za wybryk kilkunastu chuliganów, który nie może być reprezentatywny dla ogółu kibiców.
Comment