Wirtualna knajpa Radegasta

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Krzysiu
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2001.02
    • 14936

    #76
    ... buchający kłębami pary ...

    Comment

    • yemiołka
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2002.02
      • 1012

      #77
      i niewymawiający RRRRRRRRRRRRRR.....
      **** zbliża ludzi... :-]

      Comment

      • Kudłaty
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2001.09
        • 1972

        #78
        Chodzi o Bjowaj ?

        Comment

        • Radegast
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2001.02
          • 1124

          #79
          ...
          nie wstydzący się braku jedynki
          Ja kosmita, w srod serow i wina piwa szukajacy

          Comment

          • yemiołka
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2002.02
            • 1012

            #80
            ...wdający się w kuflowe pojedynki...
            **** zbliża ludzi... :-]

            Comment

            • zythum
              Pułkownik Chmielowy Ekspert
              • 2001.08
              • 8305

              #81
              i hulaszczego trybu życia poczciwinki
              To inaczej miało być, przyjaciele,
              To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
              Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
              Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
              Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!

              Rządzący światem samowładnie
              Królowie banków, fabryk, hut
              Tym mocni są, że każdy kradnie
              Bogactwa, które stwarza lud.

              Comment

              • Krzysiu
                D(r)u(c)h nieuchwytny
                • 2001.02
                • 14936

                #82
                ... wsród szumu skrzydeł galopującej husarii ...

                Comment

                • yemiołka
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2002.02
                  • 1012

                  #83
                  ....szeleszcząc, grzmocąc, szurając i chrzęszcząc............
                  **** zbliża ludzi... :-]

                  Comment

                  • zythum
                    Pułkownik Chmielowy Ekspert
                    • 2001.08
                    • 8305

                    #84
                    w trzcinie w Szczebrzeszynie
                    To inaczej miało być, przyjaciele,
                    To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
                    Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
                    Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
                    Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!

                    Rządzący światem samowładnie
                    Królowie banków, fabryk, hut
                    Tym mocni są, że każdy kradnie
                    Bogactwa, które stwarza lud.

                    Comment

                    • yemiołka
                      Major Piwnych Rewolucji
                      • 2002.02
                      • 1012

                      #85
                      a potem lekko
                      opadł na łapki
                      wypluwszy wszelkie
                      rz, ź i esz...........
                      **** zbliża ludzi... :-]

                      Comment

                      • zythum
                        Pułkownik Chmielowy Ekspert
                        • 2001.08
                        • 8305

                        #86
                        zaklął szpetnie i rozdeptał niejedną wesz
                        To inaczej miało być, przyjaciele,
                        To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
                        Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
                        Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
                        Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!

                        Rządzący światem samowładnie
                        Królowie banków, fabryk, hut
                        Tym mocni są, że każdy kradnie
                        Bogactwa, które stwarza lud.

                        Comment

                        • Radegast
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2001.02
                          • 1124

                          #87
                          ...poczym się rozejrzał i...
                          Ja kosmita, w srod serow i wina piwa szukajacy

                          Comment

                          • slavoy
                            Pułkownik Chmielowy Ekspert
                            🥛🥛🥛
                            • 2001.10
                            • 5055

                            #88
                            ...i dostał gonga od czającego się wcześniej pod pomostem przystani wilka. Upadł waląc głucho czołem o deski, których sęki wypełnione były Jabłonowem 23 i popiołem z Popularnych, ponieważ pół godziny wcześniej przesiadywali tu miejscowi menele. Gdy upadał, z głowy zjechał mu brezentowy czerwony kaptur, co niekiepsko zdziwiło napastnika. Podstarzały jednooki wilk z widocznymi żylakami ma wszystkich łapach złapał głęboki oddech mroźnego powietrza wiejącego od strony jeziora, i stwierdził półgłosem: Auuuuuóóu warkwark, co w wolnym tłumaczeniu można przedstawic jako: "K&^%@*! znowu pomyliłem tego jełopa z czerwonym kapturkiem". To stwierdziwszy podłubał złamanym pazurem w nosie, wypluł gwoździa, którego zawzięcie żuł na wszyskich przyczajkach na nieuchwytnego kapturka, odkręcił się na pięcie i odszedł w stronę wschodzącego księżyca, który, ani chybi, był dziś w pełni. Odczłapując z przystani rzucił jeszcze kilka zgryźliwych uwag, po czym potkął się o puszkę po Imperatorze i wyrżnął prosto do otwartej sudzienki ściekowej.
                            Tymczasem Przystojniak począł się budzić i zastanawiać w jaki sposób stado wrednych zader znalazło się w jego twarzy...
                            Dick Laurent is dead.

                            Comment

                            • Krzysiu
                              D(r)u(c)h nieuchwytny
                              • 2001.02
                              • 14936

                              #89
                              ... wziął głęboki wdech, a następnie powoli wypuszczał powietrze wydzielając odór, jakby przez pola powiał wiatr od gorzelni ...

                              Comment

                              • żąleną
                                D(r)u(c)h nieuchwytny
                                • 2002.01
                                • 13239

                                #90
                                ...a wtedy niespodziewanie...

                                Ciąg dalszy w następnym odcinku.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X