Wirtualna knajpa Radegasta

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Kudłaty
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2001.09
    • 1972

    #91
    ...a następnie zdjął spodnie i koszule, i zaczął oblewać się piwem...

    Comment

    • ANDRO
      Kapitan Lagerowej Marynarki
      • 2001.10
      • 640

      #92
      Dobry klimat tu panuje
      Andro z wyspy jednej takiej.
      http://www.bahama.uznam.net.pl/

      Comment

      • Qbric
        Porucznik Browarny Tester
        • 2001.04
        • 427

        #93
        Fajny scenariusz :-> Czy ktokolwiek wpadł na pomysł ekranizacji? To byłby HIT! Tak, tak, nie bójmy się tego słowa
        Teraz należy rozpocząć casting i obsadzić ekipe filmową. Zdjęcia możnaby kręcić w Koziej Wólce. Zgarnelibyśmy wszystkie Oscary, Palmy, Niedźwiedzie, Kaczki i inne robaczki!!! SŁAWA! PIENIĄDZE!

        Jeeeeej, ale sie podnieciłem. Ide napić się zimnego piwa
        Grill bez piwa NIE! - Piwo bez grilla TAK!

        Comment

        • slavoy
          Pułkownik Chmielowy Ekspert
          🥛🥛🥛
          • 2001.10
          • 5055

          #94
          Radzę Ci Qbric przeczytać Bestsellera w dziale Twórczość. Tam to dopiero są psychodeliczne historie
          Dick Laurent is dead.

          Comment

          • Qbric
            Porucznik Browarny Tester
            • 2001.04
            • 427

            #95
            No tak. Szczeka opada. Nawet "Rocky" miał mniej części. Ja jednak obstaje przy tutejszych pomysłach. Akcja bardziej żywa, noi bardziej utożsamiam sie z bohaterami
            Grill bez piwa NIE! - Piwo bez grilla TAK!

            Comment

            • yemiołka
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2002.02
              • 1012

              #96
              slavoy napisal/a
              ... Podstarzały jednooki wilk z widocznymi żylakami ma wszystkich łapach złapał głęboki oddech mroźnego powietrza wiejącego od strony jeziora, i stwierdził półgłosem: Auuuuuóóu warkwark, co w wolnym tłumaczeniu można przedstawic jako: "K&^%
              Slavoy, w tył zwrot, do bestsellera marsz!!!
              zostałeś oddelegowany do napisania kolejnego odcinka!!!
              wykooonać!
              **** zbliża ludzi... :-]

              Comment

              • Radegast
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2001.02
                • 1124

                #97
                ...gdy stwierdził, że jest dostatecznie mokry od piwa ubrał się, dgyż zawsze dbał o zdrowie, a tej nocy powietrze było wyjątkowo mroźne. Myśląc o twarzy wyjął grzebień i powoli wyczesywał zeń tkwiące drobiny desek pozostałe po upadku.
                U porawszy się z tym wypluł kawałek sęka przemoczonego jabłonowo23 i powłucząc nogami przybliżył się do studzień ki ściekowej na widok której, poczuł nieodpartą chęć wysikania się, gdyż od samego rana popijał Braxy.
                Stanąwszy w lekkim rozkroku nad studzieńką rozpiął rozporek i z ulgą zaczął oddawać w nią mocz, gdy nagle ku jego zdumieniu ze studzieńki doszedł go cichy jęk oprawcy...
                Ja kosmita, w srod serow i wina piwa szukajacy

                Comment

                • yemiołka
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2002.02
                  • 1012

                  #98
                  Oprawca wbił mu zardzewiały nóż sprężynowy pod czwarte żebro i wycedził przez krzywe zęby:
                  -"Już nigdy draniu
                  nie napiszesz tu o wydalaniu!!"
                  **** zbliża ludzi... :-]

                  Comment

                  • slavoy
                    Pułkownik Chmielowy Ekspert
                    🥛🥛🥛
                    • 2001.10
                    • 5055

                    #99
                    Przystojniak tylko wyszczerzył pożółkłe zęby i wyjechał wilkowi z glana z taką siłą że biedaczysko zrobił salto i poleciał głową w dół wybijająć sobie kilka zębów o kolejne szczeble drabinki w studzience.
                    Bohater wyjąwszy sprężynowca z ciała uśmiechnął się zadowolony ze swojej zapobiegawczości. Otóż gdy rok temu przbywał w *****, dostał kilka kos między żebra. Po przewiezieniu do szpitala wojskowego w Koziej Wólce kazał sobie wstawić żebra tytanowe połączone drobną siatką ze stali typu Gerlach Stainless Trade Mark Poland Forever The Best.
                    Wtem zza zakola jeziora (a było to jezioro typu rynnowego) doszedł go ryk syreny parowca żeglugi śródlądawej. Już płyną - powiedział cicho, po czym kopnął trefną puszkę po Imperatorze, wsadził ręce do kieszeni i potoczył się to pobliskiej portowej tawerny Pod Złamanym Zębem - najgorszej speluny po tej stronie jeziora. Może mają tam jekieś dłuto żebym mógł sobie powyciągać te przeklęte zadry-pomyślał.
                    W cimnościach zasyfionego kanału ściekowego wilk dostrzgł (z ledwością, bo stary był, ale to w końcu wilk) porzucony koszyk ze smakołykami...
                    Dick Laurent is dead.

                    Comment

                    • Radegast
                      Major Piwnych Rewolucji
                      • 2001.02
                      • 1124

                      ...w lekkim oszołomieniu po upadku wpatrywał się w ów koszyk po czym wycedził zachrypłym głosem-ze słodyczy najbardziej lubie śledzie. Po tym wygrzebał się z kanału i udał się nad brzeg jeziora. Tam usadawiając się na wyrzuconym przez fale pniu, wyjąl z wewnętrznej kieszeni swego postrzępionego palta składaną wędkę.
                      Siedząc w nadzieji, że złapie śledzia obserwował przepływający parowiec i miał dziwne przeczucie, że losy tego parowca nie będą mu obce...
                      Ja kosmita, w srod serow i wina piwa szukajacy

                      Comment

                      • slavoy
                        Pułkownik Chmielowy Ekspert
                        🥛🥛🥛
                        • 2001.10
                        • 5055

                        I żeczywiście - długo nie pozostały mu obce. Wirująca śruba dokującego zardzewiałego parowca okazała się na tyle wredna, a żyłka wędki na tyle długa, że biedaczysko po chwili ciężko żałował że zapragnął złowić ŚLEDZIA W JEZIORZE.
                        Dick Laurent is dead.

                        Comment

                        • yemiołka
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2002.02
                          • 1012

                          slavoy napisal/a
                          I żeczywiście żałował że
                          napisał zbyt wiele "ż"....
                          **** zbliża ludzi... :-]

                          Comment

                          • slavoy
                            Pułkownik Chmielowy Ekspert
                            🥛🥛🥛
                            • 2001.10
                            • 5055

                            Yemiołka! To jest wersja nie poddana jeszcze pod korektę. Jeśli chcesz możesz zostać korektorką, ale wszystko w swoim czasie!!!
                            swoją drogą mogłabyś coś doklepać, a nie tylko ganić innych...
                            Dick Laurent is dead.

                            Comment

                            • uwolnic_orke
                              D(r)u(c)h nieuchwytny
                              • 2002.02
                              • 95

                              slavoy napisal/a
                              ... biedaczysko po chwili ciężko żałował że zapragnął złowić ŚLEDZIA W JEZIORZE...
                              ... Usiadł na podmokłej glebie i wzdychał ciężko, wpatrując się z zadumą w trzy przybrudzone paski na swym wyjściowym dresie ...

                              Comment

                              • BAJ
                                Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                                • 2002.02
                                • 201

                                Nagle dostrzegł w wodzie nieopodal brzegu puszkę pływającą na wzburzonej fali od parowca. Wytężył wzrok: Tak to może być piwo! Rzucił się wpław, delikatnie chwycił zimną blachę i mocno wciągnął powietrze w płuca. Były jeszcze trzy łyki!!! Wprowadził je jednym haustem i poczuł miłe uczucie blogości ...
                                gdzie się piwo warzy
                                tam się dobrze darzy

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X