Dni bez Piwa

[Piwofil]

Ja w Wigilie również piłem piwo, ale dopiero późnym wieczorem, mimo tego iż na pasterce nie byłem.
Za to przy stole miałem okazję skosztować czeronego wina do ryby, ale tylko lampkę.
Nie spotkałem się z jakimś oganiczeniem w piciu na święta, raczej pije się wiecej ze wzgledu na odwiedziny rodziny i znajomych.

[Piecia]

W święta owszem pije się i to bardzo dużo a ja miałem na mysli tylko 24 XII

[rychur]

wigilijne piwo

przepraszam za śmiałość, ale może wystosować postulat o wliczenie piwa w poczet dań wigilijnych( jak kompot z suszu itp)

[Marusia]

Boże Narodzenie jest to święto chrześcijańskie i w Wigilię tego święta obowiązuje post, czyli m.in. nie można spożywać alkoholi, a w rozumieniu tych zasad piwo do alkoholi należy. Nie ma to nic wspólnego z dietą, zdrowym odżywianiem ani trawieniem, tylko z przestrzeganiem zasad wiary chrześcijańskiej. Nie jestem jakąś bardzo praktykującą katoliczką, prawdę powiedziawszy do kościoła chodzę tylko na święta Bożego Narodzenia i na Wielkanoc, no ale jeśli fetujemy takie rocznice, to pamietajmy, o co własciwie chodzi i szanujmy to, czyż nie? Zwłaszcza, że to, co nie wypite w Wigilię i tak nadrabiamy z nawiązką w same śięta

[kiszot]

A czym różni sie np.katolicyzm w Niemczech i u nas?Że tam obowiązują inne reguły niż u nas,co?Czyżby tam kościół był inny niż nasz?Chyba nie.A cała ta oprawa wiary wygląda trochę inaczej niż u nas.I nie piszcie mi że to za sprawą innej kultury,bo aż takiej wielkiej różnicy kulturowej między naszymi narodami nie ma.

[żąleną]

Kiszocie - czy chodzi o to, że w Niemczech pije się piwo w dzień Bożego Narodzenia?

Co do różnic kulturowych - może w strefach przygranicznych nie są one niesamowicie skrajne, ale w ogólnym rozrachunku chyba jednak rozdźwięk jest dość znaczny.

[kiszot]

Piwo pije każdy kto chce.A tam wiadomo większość chce i lubi.
Ale chodziło mi o inne sprawy,np.jedzenie mięsa w wigilię,brak postu w Adwencie.Adwent nie jest tak na smutno jak u nas.Spowiedź jest ogólna ,a nie tak jak u nas do ucha ksiedza.Hostię dostaje sie do ręki i nie koniecznie od ksiedza.Nie ma zwyczaju nosic do kościoła święconek.
Wystarczy?A mozna by takich różnic znaleźdź wiecej.A niby kościół jest jeden.

[szostak]

kiszot napisał(a)
A czym różni sie np.katolicyzm w Niemczech i u nas?Że tam obowiązują inne reguły niż u nas,co?Czyżby tam kościół był inny niż nasz?Chyba nie.A cała ta oprawa wiary wygląda trochę inaczej niż u nas.I nie piszcie mi że to za sprawą innej kultury,bo aż takiej wielkiej różnicy kulturowej między naszymi narodami nie ma.

Ano różni się. Polacy 11 listopada zwieszają nos na kwintę i trwają w ponuractwie do Sylwestra, zaś Niemcy 11 listopada rozpoczynają ubaw, który trwa do Popielca.

[Piecia]

kiszot napisał(a)
Piwo pije każdy kto chce.A tam wiadomo większość chce i lubi.
Ale chodziło mi o inne sprawy,np.jedzenie mięsa w wigilię,brak postu w Adwencie.Adwent nie jest tak na smutno jak u nas.Spowiedź jest ogólna ,a nie tak jak u nas do ucha ksiedza.Hostię dostaje sie do ręki i nie koniecznie od ksiedza.Nie ma zwyczaju nosic do kościoła święconek.
Wystarczy?A mozna by takich różnic znaleźdź wiecej.A niby kościół jest jeden.

O ile mi wiadomo post i abstynencja w Wigilię jest polską tradycją a nie nakazem kościoła (wyczytałem to ostatnio w dodatku do jakiegoś szmatławca pt. Polskie tradycje świąteczne).A postu w Adwencie u nas chyba też nie ma (przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo).

Każdy kraj ma swoje tradycje i Polska nie jest tu wyjątkiem a nawet wręcz przeciwnie.

A jeśli chodzi o różnice między Polską a Niemcami to oba narody wywodzą się z innych grup etnicznych(Słowianie i Germanie) i różnice kulturowe są w tym wypadku oczywiste