Minął rok 2002

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • celt_birofil
    † 2017 Piwosz w Raju
    • 2001.09
    • 4469

    Minął rok 2002

    Zachęcam do refleksji niej lub bardziej ogólnych. Co się Wam udało, z czym było gorzej?
    33
    Rewelacyjny
    18,18%
    6
    Niezły
    39,39%
    13
    Taki sobie
    18,18%
    6
    Fatalny
    24,24%
    8
    Nie było Ciebie tyle lat! Myślałem, że nie wrócisz już (Krystyna Prońko - koniec cytatu)
  • pjenknik
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2001.08
    • 3388

    #2
    Mój rok 2002 należy zaliczyć do wybitnie nieudanych. Cały był pod znakiem choroby mojego Taty który zmarł 14.12. Święta do kitu, atmosfera przed Sylwestrem też, ech nic się nie chce.
    Chociaz udało mi się 3 krotnie uwarzyć piwo i to podobno z niezłym skutkiem.
    Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

    Comment

    • szostak
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2002.02
      • 1176

      #3
      Nie zamieniłem pracy, choć rok temu bardzo chciałem. I dobrze, bo firma, która mnie nie chciała, w międzyczasie padła (i dobrze jej tak ) Finansowo było lepiej niż rok temu (ale gorzej niż cztery lata temu). No i zalogowałem się na www.browar.biz.

      Comment

      • celt_birofil
        † 2017 Piwosz w Raju
        • 2001.09
        • 4469

        #4
        Za to obaj z Pjenknikiem cieszy nas wynik negocjacji z Unią Europejską
        Nie było Ciebie tyle lat! Myślałem, że nie wrócisz już (Krystyna Prońko - koniec cytatu)

        Comment

        • pjenknik
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2001.08
          • 3388

          #5
          Jest to poniekąd nasz wspólny "sukces"
          Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

          Comment

          • celt_birofil
            † 2017 Piwosz w Raju
            • 2001.09
            • 4469

            #6
            Z chęcią oddam w dobre ręce swój udział w tym sukcesie
            Nie było Ciebie tyle lat! Myślałem, że nie wrócisz już (Krystyna Prońko - koniec cytatu)

            Comment

            • Piecia
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2002.02
              • 3312

              #7
              Zaczął się ten rok nienajlepiej i nienajlepiej się też kończy...
              Zmieniłem w tym roku mieszkanie
              Do pozytywów zaliczę na pewno zalogowanie się na Forum i bardzoudane wakacje i.....chyba nic więcej...
              Nie udało się zbyt wiele rzeczy żeby o tym pisać a i samopoczucie jakieś takie kiepskie...
              Koniec i bomba,
              Kto nie pije ten trąba !!!
              __________________________
              piję bo lubię!

              Comment

              • celt_birofil
                † 2017 Piwosz w Raju
                • 2001.09
                • 4469

                #8
                Ciekawe, kto zagłosował na pierwszą opcje?
                Nie było Ciebie tyle lat! Myślałem, że nie wrócisz już (Krystyna Prońko - koniec cytatu)

                Comment

                • behemoth
                  D(r)u(c)h nieuchwytny
                  • 2001.12
                  • 248

                  #9
                  Podobno naszą narodową cechą jest to, że zapytani- jak leci, co słychać?- odpowiadamy- stara bida, nic dobrego, kiepsko itd.
                  Nie zwykłem tego robić, jednak tego roku nie mogę uznać za udany. W poczciwym 2002 w zasadzie nic mi się nie powiodło i pożegnam go bez najmniejszego żalu. Szczególnie, że następny z pewnością będzie lepszy (gorzej powodzić mi się nie może).

                  Comment

                  • celt_birofil
                    † 2017 Piwosz w Raju
                    • 2001.09
                    • 4469

                    #10
                    Albo inaczej: 2003 będzie lepszy od 2002 a gorszy od 2004
                    Nie było Ciebie tyle lat! Myślałem, że nie wrócisz już (Krystyna Prońko - koniec cytatu)

                    Comment

                    • Johnus_Beer
                      D(r)u(c)h nieuchwytny
                      • 2002.08
                      • 124

                      #11
                      W 2002 roku w końcu zacząłem zmierzać we właściwym kierunku

                      Comment

                      • baklazanek
                        † 2014 Piwosz w Raju
                        • 2001.08
                        • 3562

                        #12
                        Ten rok był taki sobie. Ni dobry ni zły. Najgorsze było to że nie dostałem się na studia i że kasy mało jest w portfelu Ale kto jej ma wystarczająco dzisiaj.

                        Comment

                        • Ja2ger
                          Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                          • 2002.10
                          • 177

                          #13
                          dzialo sie dzialo w tym roku...
                          zmiana szkoly, smierc wujka, nowa wspaniala kobieta... (kolejnosc chronologiczna)
                          jednak musze przyznac, ze nie byl on najgorszy...

                          Comment

                          • Beermatt
                            D(r)u(c)h nieuchwytny
                            • 2002.10
                            • 192

                            #14
                            2002 nie był rewelacyjny ale też troszke wiecej niż niezły.
                            Odważyłam sie wyjść za maż , po kilku latach wynajmowania mieszkania przeprowadzilismy się do swojego własnego.
                            Spora część roku to remonty, remonty i raz jeszcze remonty ale mamy to już wszystko za sobą. Udało mi się rozpocząć i właściwie pociagnąć do końca pisanie pracy magisterskiej. Udało mi sie wykonać badania do pracy . Miałam to szczęście zacząć zbierać doświadczenie zawodowe, dostałam pracę ( której niestety z powodu bzdurnych przepisów już nie mam )
                            Rozpoczęłam wolontariat w szpitalu, prowadzę swoją grupę terapeutyczną.Miałam kilka publikacji w prawnej. Po wielu godzinach dumania wziełam się na odwagę i zapisałam na kurs terapeutów. Dużo było w tym roku pracy, wcale odpoczynku i wakacji.
                            Były w tym roku i smutne rzeczy, których nie mam ochoty pamiętać.

                            Comment

                            • Ahumba
                              Pułkownik Chmielowy Ekspert
                              🥛🥛🥛🥛
                              • 2001.05
                              • 9057

                              #15
                              ja nie mogę narzekać.
                              - syn dostał się bez problemów na Politechnikę,
                              - pracy nie straciłem, choć cieli etaty równo z trawą,
                              - poznałem osobiście wspaniałych ludzi z Forum,
                              były i minusy, ale nie na tyle istotne, żeby narzekać.
                              W sumie w skali 1-5 oceniam rok na 3 +
                              Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
                              znasz kaszubskie jeziora?- www.stanicacharzykowy.pl

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X