The Lord of the Rings, cz.II

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Pucak
    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
    • 2002.12
    • 242

    The Lord of the Rings, cz.II

    W weekend obejrzalem w kinie 2 czesc Wladcy Pierscieni, Dwie Wieze (to nie bylo kino w Polsce). Goraco polecam piwoszom-kinomanom; duzo scen batalistycznych, szybka akcja, nowe postaci, nowy watek milosny !!
    Moim zdaniem ta czesc jest znacznie lepsza od pierwszej.
  • szostak
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2002.02
    • 1176

    #2
    I właśnie z tych powodów miłośnicy Tolkiena, do których i ja się zaliczam, mogą znienawidzić Jacksona. Przekręca książkowe fakty na potęgę, daje sceny dla mało wymagających, w rodzaju elementów brazylijskich romansideł czy amerykańskiej sieczkarni.
    Jest to dobry film dla tych, którzy Tolkiena nie czytali. Po obejrzeniu filmu może jeden procent sięgnie po książkę.
    A prawdziwi tolkienolodzy wciąż czekają na prawdziwą ekranizację.

    Comment

    • maryhh
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2001.02
      • 1895

      #3
      nie przesadzaj szostak!
      ja czytałem nie raz Tolkiena i twierdzę, ze film jest świetny.
      Wspieraj swój Browar! I Ty możesz zostać PREMIEREM!
      "do ciężkiej pracy jestem za lekki,
      do lekkiej pracy jestem za ciężki"

      Comment

      • Pucak
        Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
        • 2002.12
        • 242

        #4
        Szostak a co znaczy "prawdziwa ekranizacja", kazdy ma jakies swoje wyobrazenie o swiecie tolkienowskim i trudno jest stworzyc dzielo odpowiadajace wszystkim. Ja nie staram sie porownywac ksiazki do filmu, to nie ma sensu; natomiast wytworzenie pewnej atmosfery w filmie zblizonej do tej ksiazkowej, to jest to co mnie w ekranizacjach pociaga. Uwazam, ze Jackson oddal atmosfere ksiazki, na pewno nie jest to komercyjny banal.
        Twoje zdrowie

        Comment

        • szostak
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2002.02
          • 1176

          #5
          Ja też czytałem nie raz i o tym, że świetny, to mogę powiedzieć wyłącznie o niektórych efektach specjalnych. Np. o fali, która zmyła Nazgulów koło Rivendell, czy o trollu z Morii.
          Na obsadzie (z wyjątkiem Elronda, Eowiny, Bilba i Golluma) mogę tylko wieszać psy.
          Widząc przekręcanie faktów, to mi po prostu opadły ręce. W filmie Saruman jest pokazany jako sługa Saurona. Tymczasem u Tolkiena chciał on stworzyć konkurencyjną wobec niego potęgę. Drugiej części nie oglądałem, ale ponoć królem Rohanu jest nie Theoden, lecz Eomer. Wcale się więc nie zdziwię, gdy okaże się, że władcą Gondoru będzie nie Denethor, nawet nie Faramir, lecz np. Stybba (to kucyk, na którym jechał Merry)

          Comment

          • szostak
            D(r)u(c)h nieuchwytny
            • 2002.02
            • 1176

            #6
            Pucak napisał(a)
            Szostak a co znaczy "prawdziwa ekranizacja", kazdy ma jakies swoje wyobrazenie o swiecie tolkienowskim i trudno jest stworzyc dzielo odpowiadajace wszystkim. Ja nie staram sie porownywac ksiazki do filmu, to nie ma sensu; natomiast wytworzenie pewnej atmosfery w filmie zblizonej do tej ksiazkowej, to jest to co mnie w ekranizacjach pociaga. Uwazam, ze Jackson oddal atmosfere ksiazki, na pewno nie jest to komercyjny banal.
            Twoje zdrowie
            Prawdziwa ekranizacja według mnie to serial nie trzy- lecz sześcioodcinkowy. Dużym błędem (to wszystko moje zdanie) było pominięcie wątku przejścia przez Stary Las i spotkania z Tomem Bombadilem oraz zdarzenie na Kurhanach. Nie wiem jeszcze, co zostało pominięte w "Dwóch Wieżach", ale na pawno jakiegoś wątku zabraknie.
            No i ta obsada

            Comment

            • Pucak
              Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
              • 2002.12
              • 242

              #7
              Czyli jednak znalazles cos dla siebie.
              Co do obsady, Gollum jest tworzony komputerowo.

              Comment

              • szostak
                D(r)u(c)h nieuchwytny
                • 2002.02
                • 1176

                #8
                I pewnie dlatego tak dobrze wyszedł

                Comment

                • Johnus_Beer
                  D(r)u(c)h nieuchwytny
                  • 2002.08
                  • 124

                  #9
                  A ja przeczytałem Władcę Pierścieni bezpośrednio przed obejrzeniem filmu i moge powiedzieć, że książki nie dogoni żaden film. A na II część czekam z niecierpliwością.

                  Comment

                  • żąleną
                    D(r)u(c)h nieuchwytny
                    • 2002.01
                    • 13239

                    #10
                    Odp: The Lord of the Rings, cz.II

                    Pucak napisał(a)
                    duzo scen batalistycznych
                    Szkoda... Im więcej takich scen, tym bardziej się dewaluują i robią coraz mniejsze wrażenie. W końcu jak długo można być walonym po głowie? No ale miejmy nadzieję, że przynajmniej wyprą one sceny łzawe.

                    Ale na film raczej pójdę, bo pierwsza część miała klimat.

                    Comment

                    Przetwarzanie...
                    X