Myślę, że sprawię niewątpliwą przyjemność tym tematem zarówno koledze Szostakowi jak i jego antagonistom
Szostakowi ze względu na to, ze powinien poczuć się dumny, że ma osobny temat na swój temat na naszym forum, a reszcie, zeby można było w spokoju tutaj pisać, co kto o nim myśli
Zauważyłam - a własciwie to sama zaczęłam chyba? - że od czasu do czasu ktoś wrzuca jakis tekst mający na celu lekkie przyhamowanie wszędobylskości i wszechwiedzy naszego szanownego Kolegi, który z iście swiętą cierpliwością opiera się naszym "atakom".
Powiedzmy sobie - i Szostakowi - co tak naprawdę nas w nim irytuje? Moze jak to skondensujemy, to zauważy, bo jak do tej pory to ignoruje przytyki.
Oczywiście rozumiem, że wywiąże się tu przyjazna i edukacyjna pogawędka a nie wtrynianie jakichś paskudnych nieuzasadnionych bluzgów Ale wszak to kulturalne grono, którego celem jest nawracać na dobrą drogę
No to
Szostakowi ze względu na to, ze powinien poczuć się dumny, że ma osobny temat na swój temat na naszym forum, a reszcie, zeby można było w spokoju tutaj pisać, co kto o nim myśli
Zauważyłam - a własciwie to sama zaczęłam chyba? - że od czasu do czasu ktoś wrzuca jakis tekst mający na celu lekkie przyhamowanie wszędobylskości i wszechwiedzy naszego szanownego Kolegi, który z iście swiętą cierpliwością opiera się naszym "atakom".
Powiedzmy sobie - i Szostakowi - co tak naprawdę nas w nim irytuje? Moze jak to skondensujemy, to zauważy, bo jak do tej pory to ignoruje przytyki.
Oczywiście rozumiem, że wywiąże się tu przyjazna i edukacyjna pogawędka a nie wtrynianie jakichś paskudnych nieuzasadnionych bluzgów Ale wszak to kulturalne grono, którego celem jest nawracać na dobrą drogę
No to
Comment