Nie wiedziałam w jakim dziale umieścić ten temat - więc - tradycyjnie - przy piwie
Wracając z giełdy późnym wieczorem w niedzielę z Wawy do Wroca pewien dżentelmen (lub dżentelmenka?) wszedł w posiadanie mojej gotówki, perfum, paczki papierosów i, niestety, telefonu
Proszę nie snuć tu różnych dywagacji na temat, czemu taki srogi sen mię zmorzył, że nie zauwazyłam złodzieja, problem jest tego typu, że oczywiście w telefonie posiadałam jedyną bazę telefoniczną, w której widniała cała masa forumowiczów. coby nie pisać do każdego z Was z osobna PW, plis, wyślijcie mi na marusia@browar.biz Wasze numery, co bym mogła odświeżyć bazę. Mój numer pozostaje ten sam, ale w tym tygodniu nie dzwońcie, bo duplikat karty sim już mam, ale aparatu jeszcze nie
A czemu piszę "dżentelmen"? Otóż osobnik ów nie był do końca świnią - zostawił mi w torebce bilet, karty kredytowe i płatnicze i klucze od mieszkania Dlatego nie czuję się do końca nieszczęśliwa, więc proszę bez kondolencji
Wracając z giełdy późnym wieczorem w niedzielę z Wawy do Wroca pewien dżentelmen (lub dżentelmenka?) wszedł w posiadanie mojej gotówki, perfum, paczki papierosów i, niestety, telefonu
Proszę nie snuć tu różnych dywagacji na temat, czemu taki srogi sen mię zmorzył, że nie zauwazyłam złodzieja, problem jest tego typu, że oczywiście w telefonie posiadałam jedyną bazę telefoniczną, w której widniała cała masa forumowiczów. coby nie pisać do każdego z Was z osobna PW, plis, wyślijcie mi na marusia@browar.biz Wasze numery, co bym mogła odświeżyć bazę. Mój numer pozostaje ten sam, ale w tym tygodniu nie dzwońcie, bo duplikat karty sim już mam, ale aparatu jeszcze nie
A czemu piszę "dżentelmen"? Otóż osobnik ów nie był do końca świnią - zostawił mi w torebce bilet, karty kredytowe i płatnicze i klucze od mieszkania Dlatego nie czuję się do końca nieszczęśliwa, więc proszę bez kondolencji
Comment