Browar jak narkotyk??

[Piecia]

wczoraj zadeklarowałem że postaram się ograniczyć obecność na Forum i w serwisie ale coś mnie tu ciągle ciągnie! Czyżbym się uzależnił?
A jak Wam drodzy forumowicze przychodzi rozbrat z serwisem? czy jest to łatwe? czy wogóle możliwe? jakie są skutki absencji??

[baklazanek]

Fajny temat, naprawdę. U mnie jest tak że zazwyczaj siadam przed komputerem w przedziale godzinnym 14-20. Wtedy przeglądam co nowego naskrobało się w na forum. Robię to mniej więcej co godzinę lub co 2 (oczywiście gdy jestem w domu). Uzależniony w pewnym stopniu jestem ale nie aż tak bardzo żebym skakał z mostu z braku browaru.pl.
A rozbrat ciężko przeżywam gdyż nie lubię siedzieć godzinami i czytać tysięcy nowych postów. W łikend jeszcze to jakoś jest ale w środku tygodnia zrobić sobie dłuższą przerwę to póz niej można oczo pląsu dostać.

[Regent]

Jakaś magia w browar.biz jest na pewno. Ostatnio, gdy zaglądam do swojej poczty, gdzieś w myślach czai się pytanie, czy coś przysłano z browarowego forum. Mimo, że niektóre opinie głównodowądzącego Browaru są czasami kontrowersyjne nie zniechęca mnie to do coraz częstszych wizyt w Browarze. Jednak jest pwien mankament, zaczynam spożywać coraz więcej piwa, wynika to z tego, że wzrasta potrzeba degustacji nowych marek, opisywanych przez forumowe bractwo piwne.

[robox]

Jak mi czas i praca pozwala, to staram się gościć na forum. Może nie jest to jeszcze uzależnienie, choć zwykła ciekawość tego co się dzieje w "świecie piwnym". Będąc niedawno kilka dni za domem, nie mając dostępu do internetu, powoli zżerała mnie ciekawość co słychać na forum.

[marcopolok]

W swojej forumowej "karierze" miałem kilka dłuższych przerw.
Na początku brakowało jak cholera ale ta przyjemność tygodniowych pożegnań i powitań rekompensowała wszystko. A jak to wygląda normalnie?
Jako że jestem bezrobotnym posiadaczem SDI i nałogowym kawiarzem to wstając z wyrka i idąc robić kawę włączam nogą kompa. I tak sobie potem siedzę i czytam i ...... A przerwy nigdy nie są wieczne i na następnej giełdzie omówię ze wszystkimi co się działo za ten okres.

Zdrówko uzaleznionych.


ps. oczywiście nie siedzę kamieniem na forum cały czas ale co 1h sprawdzam PW

[pjenknik]

Ja też czuję pomału uzależnienie. Teraz jak nie będę miał stałego łącza dopiero da się odczuć....

[behemoth]

Kiedyś, ze względu na moją pracę, polegającą na ciągłych wyjazdach, odwiedzałem forum raz na tydzień, czasem nawet raz na miesiąc. Wtedy ograniczałem się raczej do czytania. Teraz pracuję raz na parę dni, co pozwala mi bywać na forum codziennie.

Chyba jestem uzależniony....

Moje zdrowie

[zythum]

Ja jestem całkowicie uzależniony, mimo, że w pracy mam internet to wpadam do kafejek bo MUSZĘ obejrzeć co się dzieje na BROWARZE.

[Ahumba]

ja jestem uzależniony.w pracy zanim zagotuje się woda ja już czytam co nowego. w domu o ile synowie mnie dopuszczą do kompa też co jakiś czas zaglądam.
gdy teraz były drobne przerwy w "dostawie" chodziłem ogólnie podenerwowany.

[żąleną]

Co tu dużo mówić - dopisuję się do listy.

Jak nie ma nowych wpisów, to sobie przeglądam dziennik piwny, zaglądam do galerii, oglądam profile itede itepe...

[albeertos]

Oj ciężko było bez browaru z powodu ostatnich przerw technicznych...
Trzeba było się posilać osobistymi kontaktami z forumowiczami via mail lub gg...
A jeszcze gorzej miałem w grudniu, gdy sieć siadła w pracy i przez prawie miesiąc byłem odcięty od browaru. Szybko wmontowałem modem do kompa w domu i właśnie mam skutki do zapłacenia w postaci ostatniego rachunku telefonicznego.

[kangurpl]

Mogę tylko potwierdzić:
to już uzależnienie
zdrówko

[kiszot]

Pierwsze co robię po załączeniu kompa to........... wszyscy wiedzą.Oczywiście browar.biz.

Ostatnio żona suszy mi głowę,że wiecznie siedzę na tym forum

[Gollum]

Byłem uzależniony od Browaru. Ostatnio jednak częściej bywam na innym forum, gdzie toczę ostre dyskusje na temat całunu turyńskiego, Atlantydy, chupacabry i innych tajemnic naszego świata. Z tego też powodu rzadziej bywam na browarze. Ale bywam!

[iron]

Czy uzależniony to nie wiem, z pewnością uzależniony od pracy jeżeli chodzi o dostęp do sieci
Ale nie powiem - jakoś tak kiepsko było podczas przerw technicznych których ostatnimi czasy parę było.