Terror palaczy!

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • JAckson
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    🍼🍼
    • 2004.05
    • 6123

    #316
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika żąleną

    A tak naprawdę w knajpie z dobrą wentylacją jest miejsce dla obu grup.
    Pod warunkiem, że obie strefy będą rozdzielone szczelną przegrodą, albo właściciel będzie cały dochód przeznaczać na pracę takiej wentylacji.
    MM961
    4:-)

    Comment

    • JAckson
      Pułkownik Chmielowy Ekspert
      🍼🍼
      • 2004.05
      • 6123

      #317
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika fidoangel
      A ja sobie myślę,że można z sobą nosić maskę tlenową !!!!!!!!!!
      Pomysł w sumie dobry. Szczelna maska tlenowa mogłaby skutecznie rozwiązać problem. Tylko jak w niej palić papierosa, to nie wiem.
      MM961
      4:-)

      Comment

      • alnus
        Porucznik Browarny Tester
        • 2007.07
        • 459

        #318
        Ze względu na smród nie chodzę na piwo do knajp. Przyzwyczaiłem się do picia piwka w domu i choć trochę żal - przeżyję. Szlag mnie tylko trafia jak idę z rodziną do restauracji, siadam w strefie dla niepalących i okazuje się, że jest to jedyny taki stolik, a wszyscy dookoła kończą jeść i zaczynają smrodzić. Druga sprawa - wyrzucanie petów na ulicę. Czy palący w domach też wyrzucają pety na podłogę? Na ulicy nie mają żadnych skrupółów i np. z samochodów lecą nawet nie zgaszone niedopałki. Wierzcie mi - nie należy do przyjemności jadąc motocyklem dostać petem wyrzuconym z ciężarówki. Szczęśliwie tylko się odbił i nie została wypalona dziura w kurtce. O zagrożeniu pożarowym nawet nie wspomnę. Od razu - żeby zamknąć usta niewierzącym w pożar lasu od niedopałka - napiszę, że uczestniczyłem w dogaszaniu pożaru okolo 20 ha lasu, spowodowanego niedopałkiem. Znam świadków którzy byli przy zaprószeniu ognia. Mimo ich natychmiastowej reakcji ( ok. 10 mosób) nie byli w stanie ugasić ognia w zarzewiu. Niektórzy "kulturalniejsi" kiepują do popielniczek, które opróżniają stojąc np. przed zamkniętym przejazdem kolejowym. Widziałem efekty takiego działania setki razy n.p. na przejeździe kolejowym w Rabsztynie k. Olkusza. Ale pewno za chwilę okaże się, że wśród forumowych palaczy nikt nic nie wyrzuca...
        Nie jestem zwolennikiem zakazów, ale czasem wydaje mi się, że w obliczu pewnych faktów może nie byłoby to złe rozwiązanie.

        Comment

        • Małażonka
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2003.03
          • 4602

          #319
          Alnus, Ty piszesz o chamskim zachowaniu. Nie każdy jednak palacz wyrzuca niedopałki z samochodu, rozrzuca pety po całym mieście i uważa, że wszystko jest najlepszym porządku. Są ludzie i ludziska, a raczej ludzie i chamy, ale to dotyczy również osób niepalących...

          Comment

          • jerzy
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2001.10
            • 4707

            #320
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Małażonka
            Arcy, byc może, ale najwyższa pora, by Jerzy nauczył się odpowiednio dobierac słowa i wyrażac swoje myśli ....
            Przywołam w takim razie stare, ludowe powiedzenie: Kto zabija palacza temu Pan Bóg przebacza!

            A teraz serdecznie pozdrawiam wszystkich niepalących oraz tych nielicznych mnie rozumiejących i żegnam się. Bez odbioru.
            browerzysta, abstynent i nałogowy piwoholik c[]

            Światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham piwo :]

            Comment

            • Makaron
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2003.08
              • 2107

              #321
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Małażonka
              Alnus, Ty piszesz o chamskim zachowaniu. Nie każdy jednak palacz wyrzuca niedopałki z samochodu, rozrzuca pety po całym mieście i uważa, że wszystko jest najlepszym porządku. Są ludzie i ludziska, a raczej ludzie i chamy, ale to dotyczy również osób niepalących...
              Tak troche wtracajac sie, ale jeszcze niespotkalem w Polsce osoby chodzacej z przenosna polpielniczka. A nie wszedzie pod reka sa kubly na smieci...
              "If you see a beer, do it a favor, and drink it. Beer was not meant to age." Michael Jackson

              Comment

              • Małażonka
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2003.03
                • 4602

                #322
                Dobra, ale kiepa można zawinąć w serwetkę i wywalić za chwilę

                Comment

                • Marusia
                  Marszałek Browarów Rzemieślniczych
                  🍼🍼
                  • 2001.02
                  • 20221

                  #323
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Makaron
                  Tak troche wtracajac sie, ale jeszcze niespotkalem w Polsce osoby chodzacej z przenosna polpielniczka. A nie wszedzie pod reka sa kubly na smieci...
                  No ja na przykład mam przenośną popielniczkę. Ale nie używam, bo nie palę na ulicy. W samochodzie tez nie palę, ale nawet jakbym paliła, to nie opróżniałabym popielniczki za okno. Trochę dziwne to takie podejście, że jak ktoś pali, to od razu cham? Truciciel to może, ale kulturalny lub nie, jak i niepalący, którzy albo są chamami albo nie. Może już trochę wyluzujcie, bo widzę, że już dyskutujecie tylko po to, żeby się poprzepychać
                  www.warsztatpiwowarski.pl
                  www.festiwaldobregopiwa.pl

                  www.wrowar.com.pl



                  Comment

                  • arcy
                    Pułkownik Chmielowy Ekspert
                    • 2002.07
                    • 7538

                    #324
                    Palący cham jest bardziej szkodliwy niż cham niepalący.

                    Comment

                    • becik
                      Generał Wszelkich Fermentacji
                      🥛🥛🥛
                      • 2002.07
                      • 14999

                      #325
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika alnus
                      Ale pewno za chwilę okaże się, że wśród forumowych palaczy nikt nic nie wyrzuca...
                      i tu Cię rozczaruję, śmiecę...i wstydzić się z tego powodu nie mam zamiaru.
                      Może mi powiesz, że problem gum do żucia na ulicy, pod stołami, wszędzie to też wina palaczy, że tylko palacze zaśmiecają...wiesz co....robisz z siebie bardziej świętego niz jesteś naprawdę.

                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika jerzy
                      Przywołam w takim razie stare, ludowe powiedzenie: Kto zabija palacza temu Pan Bóg przebacza!

                      A teraz serdecznie pozdrawiam wszystkich niepalących oraz tych nielicznych mnie rozumiejących i żegnam się. Bez odbioru.

                      tez przywołam przysłowie ludowe, "nie życz nikomu co Tobie nie miłe"

                      mam nadzieję że jesteś słowny, w kwestii żegnania się, powtórzę jeszcze raz co napisałem, swoim tekstem osiągnąłeś DNO
                      Ostatnia zmiana dokonana przez becik; 2008-07-04, 15:25.
                      Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                      Comment

                      • arcy
                        Pułkownik Chmielowy Ekspert
                        • 2002.07
                        • 7538

                        #326
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik
                        i tu Cię rozczaruję, śmiecę...i wstydzić się z tego powodu nie mam zamiaru.
                        Twoje prawo. Maleszka też się nie wstydzi, trener Dariusz W. się nie wstydzi, bo wszyscy tak przecież korumpowali. Wstyd nie jest obowiązkowy. Co prawda, robiąc coś niewłaściwego należałoby się przynajmniej wstydzić, ale taką postawę rodzice powinni wpajać dzieciom. Jak jest za późno, nic nie poradzisz.

                        Życzę Ci, żebyś mimo palenia cieszył się dobrym zdrowiem przez długie lata i jak najczęściej znajdował na swoich podeszwach śmieci pozostawione przez innych. W dobie centralnych zamków zaklejenie gumą do żucia zamków samochodzie byłoby mało uciążliwe. Ale może ktoś z sąsiadów choć raz zaklei Ci zużytą gumą zamki w drzwiach do mieszkania? I nawet nie będzie miał się czego wstydzić.
                        Ostatnia zmiana dokonana przez arcy; 2008-07-04, 16:01.

                        Comment

                        • becik
                          Generał Wszelkich Fermentacji
                          🥛🥛🥛
                          • 2002.07
                          • 14999

                          #327
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika arcy
                          Twoje prawo. Maleszka też się nie wstydzi, trener Dariusz W. się nie wstydzi, bo wszyscy tak przecież korumpowali. Wstyd nie jest obowiązkowy. Co prawda, robiąc coś niewłaściwego należałoby się przynajmniej wstydzić, ale taką postawę rodzice powinni wpajać dzieciom. Jak jest za późno, nic nie poradzisz.
                          święty z fortu Mokotowo?
                          Ty nigdy nie wyrzuciłeś papierka na ulicy? nigdy nie wyrzuciłeś w krzaki butelki czy puszki? nigdy nie splunąłeś? Normalnie wysłannik Boga.....Jeśli nawet zaprzeczysz, nie uwierzę, ja przynajmniej nie robię z siebie świętoszka, raz mi się zdarzy skiepić na ulicy, raz zgaszę kulturalnie w miejscu do tego przeznaczonym. Tak samo ze śmieciami. Przynajmniej jestem szczery, a nie zakłamany
                          Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                          Comment

                          • arcy
                            Pułkownik Chmielowy Ekspert
                            • 2002.07
                            • 7538

                            #328
                            Papierki owszem, rzadko bo rzadko, ale czasem się zdarzy. Na ulicy nie splunąłem od kilkunastu lat. Kiedyś zakopałem na plaży w Gdyni butelkę, z myślą że po latach ją odkopię. Wstyd mi, że czasem wypluję gumę, gdy nie ma w pobliżu śmietnika - na trawnik.

                            Comment

                            • becik
                              Generał Wszelkich Fermentacji
                              🥛🥛🥛
                              • 2002.07
                              • 14999

                              #329
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika arcy
                              Papierki owszem, rzadko bo rzadko, ale czasem się zdarzy. Na ulicy nie splunąłem od kilkunastu lat. Kiedyś zakopałem na plaży w Gdyni butelkę, z myślą że po latach ją odkopię. Wstyd mi, że czasem wypluję gumę, gdy nie ma w pobliżu śmietnika - na trawnik.
                              Więc po co ta cala litania? To, że napisałem, że rzucam kiepy na ulicę nie znaczy, ze robię to cały czas. Ale nie będę robić ściemy na forum, że jestem święty. Jeden rzuci kiepa, inny papier, inny splunie, inny wypluje gumę. Sądzisz, że Alnus nigdy nie "zgubił" czegoś na ulicy? Moja wypowiedzieć dotyczyła jego pewności, że na forum wszyscy są święci co jest totalna bzdurą i kwestia tego czy ktoś pali czy nie ma tu znaczenia.
                              Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                              Comment

                              • JAckson
                                Pułkownik Chmielowy Ekspert
                                🍼🍼
                                • 2004.05
                                • 6123

                                #330
                                Becik, ale o co Ci chodzi?

                                Napisałeś, że czasem śmiecisz i się tego nie wstydzisz. To ma być dowód na to, że wszyscy śmiecą?

                                Wiadomo, że każdy śmieci w większym lub mniejszym stopniu. Arcy przyczepił się tylko, jak sądzę, tego, że się nie wstydzisz śmiecenia, czyli w domyśle nie przeszkadza Ci śmiecenie w ogóle. Poza tym dyskusja nie jest o śmieceniu.

                                Także często widzę jak kierowca jadący przede mną wyrzuca pety. Nie podoba mi się to, bo poza śmieceniem jest to zagrożenie pożarowe. Jednak często także widzę śmiecących łuskami słonecznika itp. To też mi się nie podoba.


                                A za chwilę wyruszam na nierówną walkę z dymem tytoniowym w knajpie, ale nie mam wyjścia jeżeli chce się napić dobrego piwa.
                                MM961
                                4:-)

                                Comment

                                Related Topics

                                Collapse

                                • darekd
                                  AleBrowar, Tower of Cats
                                  darekd
                                  India Export Porter uwarzony we współpracy z Marcinem Chmielarzem (Mason) i jego firmą Marjot.
                                  I to w zasadzie tyle informacji na temat czego mamy się spodziewać, a co zostało napisane na ecie.

                                  Są jeszcze parametry i skład:
                                  Ekstr. 15%
                                  Alk.6,2%

                                  w składzie...
                                  2025-02-12, 23:00
                                • becik
                                  Terror niepalących
                                  becik
                                  żywot palacza, zwolennika tego niebieskiego dymka w ostatnim czasie zaczyna byc czymś koszmarnym, na kazdym kroku są spychani coraz bardziej "do podziemia", tu zakaz palenia, tam zakaz palenia, w pracy dobrze to widać, chcesz zapalic musisz wyjść do palarni, jak nie na klatkę, to malutki...
                                  2003-02-18, 14:21
                                • grzeber
                                  Filipiny, 1210 Metro Manila, Makati, Poblacion, 5834 Matilde, Joe's Brew
                                  grzeber
                                  Tradycyjnie zaznaczam, że to co my uważamy za Manilę, to zbiór wielu (mniej lub bardziej ze sobą połączonych) organizmów miejskich, określanych wspólnie jako Metro Manila.
                                  Browar Joe's Brew znajduje się w mieście Makati w modnej dzielnicy Poblacion. Bezpośrednia okolica to spokojny...
                                  2019-12-02, 23:38
                                • heckler
                                  Czechy, Nové Město na Moravě, Žďárská 84, Pivovar Hejkal
                                  heckler
                                  Žďárské vrchy to kawałek ładnej, pofałdowanej ziemi będący częścią Vysočiny. Leżące na ich skraju małe miasteczko Nové Město na Moravě doczekało się swojego małego browaru o nazwie Hejkal. Po środku rynku stoi ładny kościół, fontanna, za to na obrzeżach miasta króluje ,wczesny...
                                  2019-06-14, 07:28
                                • babalumek
                                  Czechy, Praha, Spálená 11, Restaurace U Kotvy
                                  babalumek
                                  Lokal ten stanowi alternatywę w centrum Pragi dla oblężonych knajp i mini browarów typu u Fleka. Znalazłem go posiłkując się piwną mapą Pendragona, jako że chciałem coś zjeść i w spokoju normalne piwo wychylić. Wnętrze dwupoziomowe - parter i piwnica. Piwnica niby dla niepalących,...
                                  2015-12-07, 21:14
                                • Loading...
                                • Koniec listy.
                                Przetwarzanie...