Właśnie na aukcji w Allegro zauważyłem człowieka, który sprzedaje idealnie odreataurowaną SHL M11 na oryginalnych częściach za - uwaga - 3800 zł. Czy mu się przypadkiem zera nie pomyliły? Myślisz, że ktoś to od niego kupi? Ja wiedziałem, że Junaki drożeją w tempie przecinaka, ale żeby SHL...
Ha! Od pół godziny jestem motocyklistą! Może nie pełną gębą, bo prawka niet, ale półgębkiem jak najbardziej - motór stoi na strzeżonym i jutro może już będę śmigał po okolicznych działkach. Jeżeli sprzęt będzie jeszcze stał - w budce o godzinie czwartej w nocy siedział ten sam człowiek, co o trzynastej, nie wiem, jak mu się udaje nie przysypiać.
Ooooo, rany julek, założyłem koło, odpaliłem motór i pooooojechałem! Jak zsiadłem, to normalnie myślałem, że ręce mam dłuższe! I ten wiatr we włosach! No, ale to ostatnie to może dlatego, że jechałem bez kasku...
A teraz konkrety - jaka to maszyna wprawiła mnie w ekstazę? Otóż nie jest to Suzuki GSXYZABC 15000000, a swojska SHL-ka sprzed 34-ech lat o pojemności 175-ciu cm. sześciennych. Dzisiaj dopiero zrozumiałem, dlaczego na zachodzie motocyklowe prawo jazdy jest stopniowane (najpierw można jeździć na stodwudziestkachpiątkach, po jakimś czasie na większych i tak dalej). Skoro tak wiekowy sprzęt ma takiego kopa...
Wróciłem umorusany jak nieboskie stworzenie, ale zadowolony, jakby ktoś mi dał kontener piwa.
Jest w porzo - niby dwusuw, ale jak się słyszy to pod sobą, to jest zarąbiście. Nie mówiąc o tych wibracjach, które czujesz całym sobą. Pozytywne wibracje...
Comment