Władca Pierścieni

[Petrax]

Wrażenia z filmu jak najbardziej pozytywne! Według mnie to jest arcydzieło jakiego dotąd w historii kinematografii nie było. Jest to chyba pierwszy film, który w pełni sprostał przedpremierowym oczekiwaniom. Oczywiście to nie to co lektura książki ale wydaje mi się, że twórcy podeszli do tematu w pełni przygotowani i zaprezentowali 3 godziny czystej esencji twórczości Tolkiena.
A jednocześni cieszy, że hobbici nie stronili od piwka i impreza u Bilba nie mogła się obejść bez kilku beczułek ale

[Cezar]

Od razu widać, że realia WP są mocno osadzone w kulturze anglosaskiej. Gdyby Tolkien nie był Anglikiem, hobbici-piwosze ciągnęliby zamiast ale zapewne pilsa albo pszeniczne.

[pjenknik]

Aż sie boję iść do kina, od czasów podstawówki to moja ulubiona książka.
Pamiętam jak musiałem się zapisywać w bibliotece, na kolejne tomy czekało się ok. 3 miesięcy. Mam nadzieję, że film będzie wierny tłumaczeniu Skibniewskiej?

[Kudłaty]

Świetny film polecam, nie moge doczekać się kolejnych części. Widziałem go wcześniej bo mam pirata na CD już od tygodnia, świetną zresztą wersje. Serdecznie polecam!!!!

[maryhh]

mam też dostęp do wersji na CD, ale mam zamiar pierwszy raz obejrzeć w kinie.
coby nie "skiepścić" sobie odbioru jakością i tłumaczeniem

[Petrax]

Przekład całe szczęście wg Skibniewskiej. Ja miałem tę niezwykłą przyjemność widzieć już na dużym ekranie i już się nie mogę doczekać następnych części.

[adam16]

Oczywiście wybieram sie w najbliższy łikend do kina na Władcę Pierścieni.

Pjenknik, Ty to miałeś fajnie - tylko trzy miesiące czekałeś na wypożyczenie. Ja też trzy miechy czekałem w kolejce, ale najpierw przez dwa-trzy szukałem biblioteki w Katowicach z której by, nie pokradziono wszyskich egzemplarzy. Taki to był szał, dawnymi laty.

[celt_birofil]

Originally posted by adam16
najpierw przez dwa-trzy szukałem biblioteki w Katowicach z której by, nie pokradziono wszyskich egzemplarzy. Taki to był szał, dawnymi laty.

Trzeba było próbować w Bielsku-Białej. U nas na pewno byś znalazł

[pjenknik]

A propos tłumaczenia, miałem nieszczęście nabyć i przeczytać tłumaczenie Łozińskiego
(i przepraszam ARTa za 3 mordki).
On zepsuł później "Diunę" Herberta. Nie wiem co za przyjemność w niszczeniu czegoś dobrego?

[celt_birofil]

Wasz bibliotekarz donosi

Podobny zamach dokonano na Kubusia Puchatka. Zrobiono z niego Fredzię Phi-Phi

[adam16]

Originally posted by pjenknik
A propos tłumaczenia, miałem nieszczęście nabyć i przeczytać tłumaczenie Łozińskiego
(i przepraszam ARTa za 3 mordki).
On zepsuł później "Diunę" Herberta. Nie wiem co za przyjemność w niszczeniu czegoś dobrego?

Nie pojmuję tworzenia nowych tłumaczeń w takich wypadkach, jak "Władca Pierścieni" czy "Diuna". Ale widać wydawcy nie liczą sie z kosztami i dają zarobić kolegom tłumaczom.
Skibniewska to klasyka. I basta!

[celt_birofil]

Originally posted by adam16
Skibniewska to klasyka. I basta!

podobnie jak Wanda Tuwim

[adam16]

Re: Władca Pierścieni

O trochę innym filmie, w nawiązaniu...

Originally posted by Petrax
...A jednocześni cieszy, że hobbici nie stronili od piwka i impreza u Bilba nie mogła się obejść bez kilku beczułek ale...

A pamiętacie Shreka proponującego bezalkoholowe z przymrużeniem oka

[Petrax]

Originally posted by adam16


Ale widać wydawcy nie liczą sie z kosztami i dają zarobić kolegom tłumaczom.

Nazwa wydawnictwa w tym przypadku mówi sama za siebie - Zysk i S-ka...

[Petrax]

Re: Re: Władca Pierścieni

Originally posted by adam16
A pamiętacie Shreka proponującego bezalkoholowe z przymrużeniem oka

I to mój jedyny zarzut wobec Shreka