Film tez mi sie podobal (widziany z trzeciego rzedu robil naprawde duze wrazenie ). Ja akurat nie moge sie przekonac do Tolkiena, mimo ze lubie fantasy, ale mysle, ze rezyser zrobil niesamowita robote.
Władca Pierścieni
Collapse
X
-
-
Z kilkoma różnymi opiniami na temat tłumaczeń Skibniewskiej i Łozińskiego można się zapoznać na stronie :
A jest jeszcze jedna wersja, firmowana przez państwa Frąców (ostatnia edycja powieści z wydawnictwa "Amber"). Fachowcy mówią (gdzieś o tym czytałem lub słyszałem), że ponoć najbardziej wierna pierwowzorowi.
Comment
-
-
Co do tłumaczenia Frąców ukazało się już sprostowanie autora opinii. Jego zdanie zacytowano bowiem w "Rzeczpospolitej" trochę tę opinię przeinaczając.
Autor opinii - nie pomnę nazwiska - powiedział, że w tym tłumaczeniu najwięcej jest oryginalnych nazw związanych - siłą rzeczy - duchem języka angielskiego. Natomiast w Rzeczpospolitej napisano, że to tłumaczenie jest najbardziej zgodne z oryginałem.
Jak zwykle w takich przypadkach odżywa dyskusja, czy tłumaczenie ma być piękne czy raczej zgodne z oryginałem.
Ale może ja tu piszę o innych opiniach niż Cezar.
Comment
-
-
Originally posted by adam16
Nie pojmuję tworzenia nowych tłumaczeń w takich wypadkach, jak "Władca Pierścieni" czy "Diuna". Ale widać wydawcy nie liczą sie z kosztami i dają zarobić kolegom tłumaczom.
Skibniewska to klasyka. I basta!
No i sama tłumaczyła całość.
A ja mam "Diunę" i każdy tom innego tłumacza.ZgrozaLwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D
Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
Mein Schlesierland, mein Heimatland,
So von Natur, Natur in alter Weise,
Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
Wir sehn uns wieder am Oderstrand.
Comment
-
-
kiszot napisal/a
Zgadza się "Władca pierścieni" Skibniewskiej jest THE BEST
No i sama tłumaczyła całość.
A ja mam "Diunę" i każdy tom innego tłumacza.Zgroza
Nie zgadzam się natomiast co do niedopuszczalności nowych tłumaczeń. Klasyczne, wrośnięte w polszczyznę tłumaczenia "Przygód dobrego wojaka Szwejka" Hulki-Laskowskiego i "Kubusia Puchatka" Ireny Tuwim są pełne elementarnych błędów. Nie znam angielskiego ale z tego co wiem w oryginale Kubuś Puchatek jest rodzaju żeńskiego. A mimo to te tłumaczenia świetnie się bronią od kilkudziesięciu lat. A taki np. Szekspir - każde z jego dzieł ma kilkanaście tłómaczeń różnych autorów. I to nie byle jakich (np. Maciej Słomczyński, St. Barańczak). Nie można nikomu zabraniać nowych prób. Język się zmienia, tłumaczenia sprzed wielu lat kostnieją.
Comment
-
-
Jak zwykle w takich przypadkach odżywa dyskusja, czy tłumaczenie ma być piękne czy raczej zgodne z oryginałem.
[/B]
Co do Tolkiena to poza Hobbitem, który mi się nie podobał nic więcej nie czytałem (a to dzięki Hobbotowi) ale na film się wybieram.
Comment
-
-
Originally posted by pieczarek
A co powiedzieć o takiej rzeczy jak "W poszukiwaniu straconego czasu" Prousta. Tomów jest bodaj 6 i każdy ma innego tłumacza.
Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D
Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
Mein Schlesierland, mein Heimatland,
So von Natur, Natur in alter Weise,
Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
Wir sehn uns wieder am Oderstrand.
Comment
-
-
Originally posted by kiszot
"Diuna"napewno jest w 6 kawałkach.
Co do tłumaczenia Łozińskiego to ponoć w kolejnych wydaniach dokonywał on zmian w nazewnictwie dopasowując je do tego co zrobiła Skibniewska - to zaprzecza idei tworzenia nowych tłumaczeń.
A znacie "Mechaniczną Pomarańczę"? W tym wypadku jeden tłumacz od razu zrobił dwie wersji tłumaczenia ("R" oraz "A"). Ale w tym wypadku miało to pewien sens.Browar Hajduki.
adam16@browar.biz
Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
Krasnoludki są na świecie, a w każdym razie w Chorzowie ;) a dowodem jest to, iż do domowego piwa siusiają :D - mam KWASIŻURA :D
Comment
-
-
Podobno nie tyle Łoziński zmienił niektóre nazwy co wydawnictwo bez zgody tłumacza
Comment
-
-
To chyba wychodzi na mojeBrowar Hajduki.
adam16@browar.biz
Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
Krasnoludki są na świecie, a w każdym razie w Chorzowie ;) a dowodem jest to, iż do domowego piwa siusiają :D - mam KWASIŻURA :D
Comment
-
-
Originally posted by pieczarek
[...]tłómaczeń[...]- Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
- Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
- Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa
Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).
Comment
-
-
Originally posted by ART
a gdzie FCJP było?Browar Hajduki.
adam16@browar.biz
Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
Krasnoludki są na świecie, a w każdym razie w Chorzowie ;) a dowodem jest to, iż do domowego piwa siusiają :D - mam KWASIŻURA :D
Comment
-
-
Art, z całą pokorą przyjmuję uwagę. Było to z pewnością chwilowe zaćmienie umysłu. W całym poście 6 razy użyłem słowa tłumacz, tłumaczyć, tłumaczenie. Z tego raz z wołającym o pomstę do nieba błędem. W sumie statystyka niezła. Prawie 85% poprawnie. Wiem jednak, że to słabe wytłómaczenie. Można się utopić w jeziorze o statystycznej głębokości 10 cm.
Comment
-
-
Po przeczytaniu Hobbita miałem się zabrać za Trylogię i wtedy wpadlem niechcący w Sienkiewicza no i oczywiście Tolkien poszedł "na pózniej". I to "na pózniej " trwa do dziś.
Dlatego zastanawiam się czy najpierw przeczytać a potem obejrzeć (ale już na CD ) czy najpierw obejrzeć ale za to w kinie?
Może ktoś doradzi?Andro z wyspy jednej takiej.
http://www.bahama.uznam.net.pl/
Comment
-
Comment