przy piwie o piłce kopanej

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Piecia
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2002.02
    • 3312

    Uffff no to teraz słów pare z mojej strony:
    zaczne od pozytywów - pełne trybuny i wspaniała oprawa meczu ze strony Klubu Kibica i Stoważyszenia Sympatyków Jagiellonii Białystok (SSJB) - nie mylić ich z tymi co rzucali w policję ławkami - z naszej strony w zadymie na stadionie brali udział w wiekszości gówniarze i żule którzy na meczu byli być może pierwszy raz

    Flaga Beer Boys była rzeczywiście ale nie ja ją wywiesiłem

    W mieście po meczu było nadzwyczaj spokojnie - piwo lało się w knajpach a zadymy nie napotkałem na swej długiej drodze do domu, w końcu meczu nie przegraliśmy

    Jeśli chodzi o pozio0m sportowy, przy obydwu bramkach zawalili obrońcy których piłka mijała bez żadnej reakcji z ich strony, na tle druzyny walczącej zdaje się o mistrzostwo kraju i byc może coś więcej Jagiellonia pokazała się z dobrej strony

    Koniec i bomba,
    Kto nie pije ten trąba !!!
    __________________________
    piję bo lubię!

    Comment

    • żąleną
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2002.01
      • 13239

      Wraca pytanie - dlaczego spokojna większość nie da do zrozumienia agresywnej mniejszości, że nie potrzebuje jej usług na meczach? Przecież spokojnych jest więcej, wystarczy, że usiądą na agresywnych.

      Zreszta co ja się łudzę - ci spokojni może nie wybiegają na boisko z ławkami, ale za to dopuszczają się agresji werbalnej: ktoś tam to stara k..., ktoś tam j... jest; ktoś tam! co? ty k...!; ch... ci na imię, ktoś tam ch.. ci na imię; strzelcie k... gola itede itepe.

      Dopóki większość meczów będzie spektaklami nienawiści, dopóty nie będzie na nie chciał chodzić ogół społeczeństwa. A więcej ludzi to więcej kasy dla klubu, nawet jeśli prawdziwy kibic gardzi ogółem społeczeństwa, bo ten nie angażuje się całym sercem w doping. Ja się pytam - a ma się w co angażować? Ma się z czym utożsamiać? Jako warszawiak i fan piłki nożnej z chęcią chodziłbym na mecze ligowe którejś z warszawskich drużyn, ale nijak nie jestem w stanie identyfikować się z tym, co się dzieje na trybunach, nawet jeśli bluzgowe zaśpiewy to tylko procent dopingu. Dla mnie wciąż za duży!

      Comment

      • pjenknik
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2001.08
        • 3388

        A mnie ostatnio zaskoczyli kibice Odry na meczu. Nie dowiedziałem się że Włókniarz Kietrz to c..e, sędzia i jego rodzina też byli w porządku. Coś zaskakującego
        Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

        Comment

        • żąleną
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2002.01
          • 13239

          A tradycyjnie Włókniarz Kietrz to ch...?

          Comment

          • baklazanek
            † 2014 Piwosz w Raju
            • 2001.08
            • 3562

            żąleną napisał(a)
            A tradycyjnie Włókniarz Kietrz to ch...?
            Normalnie właśnie tak jest. Ale ponoć sędzia był wyjątkowo uprzejmy dla zawodników Odry także nie było powodów do chamskiego zachowania.

            Comment

            • pjenknik
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2001.08
              • 3388

              A Prezes Włókniarza to dopiero jest c...
              Nie masz pojęcia.
              Ale pamiętam jak Łazarek będac trenerem Śląska W. powiedział, że w Kietrzu to krowy z boiska 30 minut przed meczem zganiają i wyjechał z trzema piłkami w siatce
              Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

              Comment

              • zythum
                Pułkownik Chmielowy Ekspert
                • 2001.08
                • 8305

                Dziwny mecz Lech - GKS. Najpierw ogromna dominacja Lecha i 3:0, a potem dwie bramki GKS i gdy wydawało się, że wszystko jest jeszcze możliwe, karny 4:2. Poziom znacznie lepszy od pierwszego meczu ale obrony obu zespołów pozostawiają dużo do życzenia.
                To inaczej miało być, przyjaciele,
                To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
                Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
                Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
                Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!

                Rządzący światem samowładnie
                Królowie banków, fabryk, hut
                Tym mocni są, że każdy kradnie
                Bogactwa, które stwarza lud.

                Comment

                • kiszot
                  Pułkownik Chmielowy Ekspert
                  🍼🍼
                  • 2001.08
                  • 8114

                  Piecia napisał(a)
                  z naszej strony w zadymie na stadionie brali udział w wiekszości gówniarze i żule którzy na meczu byli być może pierwszy raz
                  Dlaczego tak twierdzisz?
                  Dam głowę,że nie masz pojęcia o czym mówisz.

                  A pomijając te chuligańskie zachowania,to w nie jednym klubie byłyby puste trybuny.I zero dopingu.A wydaje mi się,że to doping stymuluje grę piłkarzy.
                  Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
                  1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D

                  Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
                  Mein Schlesierland, mein Heimatland,
                  So von Natur, Natur in alter Weise,
                  Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
                  Wir sehn uns wieder am Oderstrand.

                  Comment

                  • żąleną
                    D(r)u(c)h nieuchwytny
                    • 2002.01
                    • 13239

                    Większy doping stymuluje bardziej. A moim zdaniem nie będzie większego dopingu, dopóki na stadionach będą chóralne śpiewy o k..., bo nie przyjdzie więcej ludzi: ze strachu, niesmaku i czegokolwiek, co ktokolwiek może poczuć słuchając bluzgowych przyśpiewek.

                    To głównie kibice tworzą klimat wokół piłki. Oby to w końcu dostrzegli, bo od klimatu zależy jej byt (sponsorzy, zainteresowanie społeczne).

                    Comment

                    • pjenknik
                      Major Piwnych Rewolucji
                      • 2001.08
                      • 3388

                      A ja mam wrażenie że właśnie to bydło, bo to jest zwykłe bydło, a nie kibice odstraszają ludzi od piłki.
                      Moi koledzy zaczeli chodzić teraz z dziećmi na mecze Odry, od czasu jak te zwierzęta pozamykano do klatek, i na stadionie jest w miarę spokój. Jeżeli to znormalnieje w Opolu, to myślę, że na mecze będzie przychodziło nie 3000 kibiców a 6000. (Chwilowo na stadion więcej nie wejdzie).
                      Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

                      Comment

                      • bury_wilk
                        Major Piwnych Rewolucji
                        • 2004.01
                        • 2655

                        [QUOTE]pjenknik napisał(a)
                        [B]A ja mam wrażenie że właśnie to bydło, bo to jest zwykłe bydło, a nie kibice odstraszają ludzi od piłki...

                        Całkowicie sie z Tobą zgadzam. Jeszcze nie słyszałem, żeby ktoś unikał meczy ze względu na kibiców, natomiast o podobnym podejściu ze względu na neandertali, słyszę zdecydowanie za często. Co gorsza, kretyni, mimo, ze jest ich zdecydowana mniejszość, są na tyle "medialni", że na resztę patrzy się nie raz przez ich pryzmat.

                        Kilku cymbałów dostało kary po 1600 zł. Po pierwsze, kilku, to za mało, po drugie to nie powinna być średnia krajowa, tylko jej wielokrotność, po trzecie trzeba wreszcie dopilnować egzekucji zasądzonych grzywien, po czwarte, to nie dwuletni, a dożywotni zakaz wstępu na stadiony, etc, etc...

                        Lubię kiedy się zieleni
                        Lubię jak się piwo pieni...

                        ...najlepiej z Browaru Szlacheckiego!

                        Comment

                        • albeertos
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2001.10
                          • 2313

                          zythum napisał(a)
                          Dziwny mecz Lech - GKS. Najpierw ogromna dominacja Lecha i 3:0, a potem dwie bramki GKS i gdy wydawało się, że wszystko jest jeszcze możliwe, karny 4:2. Poziom znacznie lepszy od pierwszego meczu ale obrony obu zespołów pozostawiają dużo do życzenia.
                          Fakt, jeśli chodzi o formacje defensywne to wiele tu jeszcze do zrobienia. Bezsensowne rozprężenie w Lechu i z 3-0 zrobiło się z 3-2. Mimo wszystko Kolejorz był bezspornie lepszy na boisku (dwie poprzeczki, dominacja w środku pola), no i to napawa optymizmem w perspektywie niedzielnego meczu z Widzewem.
                          (_)>
                          Nigdy się nie poddawaj!!!
                          Browar "Pyrlandia" Poznań - albeertos & kiler
                          Lech jest tam gdzie jego wiara
                          Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

                          Comment

                          • Andrewbrw
                            Kapitan Lagerowej Marynarki
                            • 2004.03
                            • 932

                            Kto wie jak skończyłby się ten mecz gdyby nie dziwna decyzja sędziego odnośnie interwencji bramkarza Lecha przed polem karnym- tylko żółta kartka!!!... za złapanie piłki!!!

                            Comment

                            • zythum
                              Pułkownik Chmielowy Ekspert
                              • 2001.08
                              • 8305

                              albeertos napisał(a)
                              Fakt, jeśli chodzi o formacje defensywne to wiele tu jeszcze do zrobienia. Bezsensowne rozprężenie w Lechu i z 3-0 zrobiło się z 3-2. Mimo wszystko Kolejorz był bezspornie lepszy na boisku (dwie poprzeczki, dominacja w środku pola), no i to napawa optymizmem w perspektywie niedzielnego meczu z Widzewem.
                              Kogo napawa, tego napawa A tak na poważnie to Widzew nie będzie miał żadnych szans z tak grającym Lechem. Obrońcy Widzewa nie reprezentują nawet III ligowego poziomu. A mecz ten Widzew musi wygrać jeżeli chce się utrzymać.
                              To inaczej miało być, przyjaciele,
                              To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
                              Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
                              Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
                              Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!

                              Rządzący światem samowładnie
                              Królowie banków, fabryk, hut
                              Tym mocni są, że każdy kradnie
                              Bogactwa, które stwarza lud.

                              Comment

                              • bury_wilk
                                Major Piwnych Rewolucji
                                • 2004.01
                                • 2655

                                A ja się wcale nie zdziwię (z powodów różnych), jak Widzew ten mecz wygra, albo zremisuje. Lech faktycznie zdaje się być na fali wznoszącej, ale obronę ma niewiele lepszą niż Widzew. W końcówce wczorajszego meczu, przy tylko trochę skuteczniejszej grze GKS-u, wynik mógłby być zaskakujący.

                                Lubię kiedy się zieleni
                                Lubię jak się piwo pieni...

                                ...najlepiej z Browaru Szlacheckiego!

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X