przy piwie o piłce kopanej

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Pinio74
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2003.10
    • 3881

    kiszot napisał(a)
    A ja ich popieram!
    A możesz wyjaśnić dlaczegóż to?
    Dla mnie wszelka przemoc na stadionie jest niedopuszczalna. I mam na myśli zarówno zadymy pseudokibiców, prewencyjne pałowanie przez policję (prewencja powinna odbywac się wcześniej i tacy kolesie nie powinni w ogóle znaleźć się na stadionie) a pobicie piłkarzy własnego klubu to w ogóle jakaś paranoja!!!! Jak się nie podoba gra drużyny to niech nie przychodzi taki jeden z drugim na mecz.
    Jak dwie grupy chuliganów zrobią sobie ustawkę w lesie, to mogą się nawet pozabijać, nie obchodzi mnie to, ale zadymiaczom WARA OD STADIONÓW!!!
    BIRRARE HUMANUM EST

    Comment

    • pjenknik
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2001.08
      • 3388

      kiszot napisał(a)
      A ja ich popieram!
      No znając Ciebie to się nie dziwię.
      I potem strach z dziećmi iść na mecze, ale cóż tak to już na Śląsku Górnym jest
      Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

      Comment

      • albeertos
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2001.10
        • 2313

        A w Poznaniu przed finałem PP z Legią bilety ida jak woda. Do wczoraj ponoć juz było sprzedanych 8000 biletów, kolejki się ustawiają przed otwarciem kas. Ja zamierzam iść jutro po bilety i mam nadzieje że trafię jeszcze jakieś dobre miejsca. A tu do finału jeszcze 3 tygodnie!!
        (_)>
        Nigdy się nie poddawaj!!!
        Browar "Pyrlandia" Poznań - albeertos & kiler
        Lech jest tam gdzie jego wiara
        Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

        Comment

        • Pogoniarz
          † 1971-2015 Piwosz w Raju
          • 2003.02
          • 7971

          Co za głupi pomysł ,że są dwa spotkania.Boją się zadym?Nikt nie chciał podjąć się organizacji spotkania na neutralnym terenie?Kluby dały kasiorę Listkowi..?
          Jeden mecz na Śląskim i koniec.PZPN jest odpowiedzialny za te rozgrywki,więc niech ruszy cztery litery i weźmie się do pracy!
          Tylko karać potrafią nieroby i złodzieje.


          Prawie jak Piwo
          SZCZECIN

          Comment

          • bury_wilk
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2004.01
            • 2655

            Pogoniarz napisał(a)
            Co za głupi pomysł ,że są dwa spotkania.Boją się zadym?Nikt nie chciał podjąć się organizacji spotkania na neutralnym terenie?Kluby dały kasiorę Listkowi..?
            Jeden mecz na Śląskim i koniec.PZPN jest odpowiedzialny za te rozgrywki,więc niech ruszy cztery litery i weźmie się do pracy!
            Tylko karać potrafią nieroby i złodzieje.
            Niewypada się z tym tekstem się nie zgodzić. Jedynie polemizowałbym co do tego Śląskiego. Myślę, że pomysł rozgrywania takich meczy w mniejszych miastach, który funkcjonował przez jakiś czas, wcale nie był taki głupi. To fakt, ze na Śląski wejdzie więcej osób i że jest bezpieczniejszy, ale po piereszwe pojemność stadionu, a jego zapełnienie to dwie różne sprawy, a po drugie przy odropbiie dobrej woli inne stadiony też mozna przyzwoicie zabezpieczyć.
            Ciekaw jestem, czy wypali pomysł z finałem w Chicago. To chyba było planowane na przyszły rok? Nie jestem przekonany, czy to mądre...

            Lubię kiedy się zieleni
            Lubię jak się piwo pieni...

            ...najlepiej z Browaru Szlacheckiego!

            Comment

            • kiszot
              Pułkownik Chmielowy Ekspert
              🍼🍼
              • 2001.08
              • 8107

              Pinio74 napisał(a)
              A możesz wyjaśnić dlaczegóż to?
              Dlatego,że jak ja idę do pracy to muszę swoją robotę dobrze wykonać.Nie moge sobie pozwolić lecieć w kulki.Moje szefostwo oczekuje odemnie wyników i jeżeli ich nie ma to dostaję po "dupie".
              Według mnie piłkarze też powinni w ten sposób podchodzić do swoich obowiązkóa zawodowych.Bo to jest ich praca.A jeżeli widać że olewają mecze a jeszcze może sprzedają,to trzeba się im dobrać do dupy.Tylko nie zawsze klub potrafi to zrobić.Dlatego czasami trzeba wżiąść sprawy w swoje ręce.
              Od ponad 16 lat chodzę prawie na każdy mecz,jeździłem po całej Polsce na mecze i jak widzę od pwenego czasu grę swoich piłkarzy to naprawdę ręce mnie swędzą.Bo to jest jawne granie w ci...Ale was którzy przychodzicie od czasu do czasu na mecz pojeść popcorn mało obchodzi czy mecz jest sprzedany czy nie.Może następnym razem będzie lepiej.W najgorszym przypadku więcej nie przyjdziecie na mecz.A ja to mam już we krwi,że w weekend jest mecz.Dlatego jeżeli nie ma już wyjścia to trzeba pewne sprawy wytłumaczyć im ręcznie.

              Zauważcie,że nie byłoby sprawy gdyby klub poradził sobie z tym zjawiskiem sam.Dlaczego na zachodzie nie ma takich sytuacji?Bo tam piłkarz nie pozwoli sobie na takie podejście do swojej pracy.
              Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
              1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D

              Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
              Mein Schlesierland, mein Heimatland,
              So von Natur, Natur in alter Weise,
              Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
              Wir sehn uns wieder am Oderstrand.

              Comment

              • elwood
                D(r)u(c)h nieuchwytny
                • 2002.09
                • 53

                [QUOTE]Pogoniarz napisał(a)
                Co za głupi pomysł ,że są dwa spotkania.Boją się zadym?Nikt nie chciał podjąć się organizacji spotkania na neutralnym terenie?Kluby dały kasiorę Listkowi..?
                Jeden mecz na Śląskim i koniec.PZPN jest odpowiedzialny za te rozgrywki,więc niech ruszy cztery litery i weźmie się do pracy!
                Tylko karać potrafią nieroby i złodzieje.
                [/QUOTE

                Myślę (czytając twoje posty), że dla ciebie dowolna decyzja PZPN w dowolnej sprawie będzie głupia.

                Comment

                • albeertos
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2001.10
                  • 2313

                  kiszot napisał(a)
                  Dlatego,że jak ja idę do pracy to muszę swoją robotę dobrze wykonać.Nie moge sobie pozwolić lecieć w kulki.Moje szefostwo oczekuje odemnie wyników i jeżeli ich nie ma to dostaję po "dupie".
                  Według mnie piłkarze też powinni w ten sposób podchodzić do swoich obowiązkóa zawodowych.Bo to jest ich praca.A jeżeli widać że olewają mecze a jeszcze może sprzedają,to trzeba się im dobrać do dupy.Tylko nie zawsze klub potrafi to zrobić.Dlatego czasami trzeba wżiąść sprawy w swoje ręce.
                  Od ponad 16 lat chodzę prawie na każdy mecz,jeździłem po całej Polsce na mecze i jak widzę od pwenego czasu grę swoich piłkarzy to naprawdę ręce mnie swędzą.Bo to jest jawne granie w ci...Ale was którzy przychodzicie od czasu do czasu na mecz pojeść popcorn mało obchodzi czy mecz jest sprzedany czy nie.Może następnym razem będzie lepiej.W najgorszym przypadku więcej nie przyjdziecie na mecz.A ja to mam już we krwi,że w weekend jest mecz.Dlatego jeżeli nie ma już wyjścia to trzeba pewne sprawy wytłumaczyć im ręcznie.

                  Zauważcie,że nie byłoby sprawy gdyby klub poradził sobie z tym zjawiskiem sam.Dlaczego na zachodzie nie ma takich sytuacji?Bo tam piłkarz nie pozwoli sobie na takie podejście do swojej pracy.
                  I co, wyjściem z sytuacji jest im wpier....ić? I jak już dostaną łomot to co dalej? Myślisz że ktoś będzie chciał grać w takich klubach? Ciebie też szef bije po ciemku z nienacka jak nie wykonujesz obowiązków zawodowych? Poza tym sytuacja z jesieni w Katowicach ewidentnie pokazuje że to nic nie dało, bo GKS przegrywa znowu. Wystarczy popatrzeć na sytuację w klubie, osłabienia w zespole, stan klubowej kasy i chyba każdy widzi że jest po prostu źle.
                  (_)>
                  Nigdy się nie poddawaj!!!
                  Browar "Pyrlandia" Poznań - albeertos & kiler
                  Lech jest tam gdzie jego wiara
                  Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

                  Comment

                  • Pinio74
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2003.10
                    • 3881

                    kiszot napisał(a)
                    Dlatego,że jak ja idę do pracy to muszę swoją robotę dobrze wykonać.Nie moge sobie pozwolić lecieć w kulki.Moje szefostwo oczekuje odemnie wyników i jeżeli ich nie ma to dostaję po "dupie".
                    Według mnie piłkarze też powinni w ten sposób podchodzić do swoich obowiązkóa zawodowych.Bo to jest ich praca.A jeżeli widać że olewają mecze a jeszcze może sprzedają,to trzeba się im dobrać do dupy.Tylko nie zawsze klub potrafi to zrobić.Dlatego czasami trzeba wżiąść sprawy w swoje ręce.
                    Od ponad 16 lat chodzę prawie na każdy mecz,jeździłem po całej Polsce na mecze i jak widzę od pwenego czasu grę swoich piłkarzy to naprawdę ręce mnie swędzą.Bo to jest jawne granie w ci...Ale was którzy przychodzicie od czasu do czasu na mecz pojeść popcorn mało obchodzi czy mecz jest sprzedany czy nie.Może następnym razem będzie lepiej.W najgorszym przypadku więcej nie przyjdziecie na mecz.A ja to mam już we krwi,że w weekend jest mecz.Dlatego jeżeli nie ma już wyjścia to trzeba pewne sprawy wytłumaczyć im ręcznie.

                    Zauważcie,że nie byłoby sprawy gdyby klub poradził sobie z tym zjawiskiem sam.Dlaczego na zachodzie nie ma takich sytuacji?Bo tam piłkarz nie pozwoli sobie na takie podejście do swojej pracy.
                    Jeżeli zawodnik nie przykłada się do swojej pracy to klub powinien wywalić go na zbity pysk, a jeżeli jak piszesz "klub nie zawsze potrafi" to może zaczaić się na prezesa, albo właściciela klubu i mu skopać twarz, to następnym razem wyrzuci takiego zawodnika napewno

                    Druga sprawa jest taka: na jakiej podstawie sądzisz, że ja "przychodzę od czasu do czasu na mecz pojeść popcorn"? Teraz mam małego synka i po prostu nie mam czasu jeździć na wyjazdy, ale jestem na każdym meczu Wisły u siebie i mój pobyt na stadionie nie ogranicza się do obżerania się popcornem. Po każdym meczu mam zdarte gardło od dopingu. A jeszcze kilka lat wcześniej byłem eskortowany przez policję, pałowany przez policję, nawąchałem się gazu, kibice przeciwnej drużyny zrzucali na mnie płyty chodnikowe, gonili mnie po dworcach itp. Uwierz mi, że przeżyłem już więcej, niż może Ci się wydawać. I może właśnie dlatego moje stanowisko teraz jest takie a nie inne. Dopóki ludzie będą chodzić na mecze z siekierami, nożami, łańcuchami, tak długo będę za ich tępieniem i izolacją od prawdziwych kibiców. Czy to oznacza, że jestem GORSZYM KIBICEM OD CIEBIE???
                    Last edited by Pinio74; 2004-04-28, 11:41.
                    BIRRARE HUMANUM EST

                    Comment

                    • baklazanek
                      † 2014 Piwosz w Raju
                      • 2001.08
                      • 3562

                      Też mnie wkurzają zawodnicy którzy zamiast grać w piłkę to spacerują po boisku albo biegają bez zaangażowania. I chętnie sam bym im jakąś karę wymierzył ale nie aż taką jak ich pobicie. Ale miało by to tylko miejsce w przypadku graczy którzy mają dobre warunki do trenowania i dostają systematycznie wypłaty.
                      Natomiast zawodnicy GKS-u nie dostają pieniędzy od wielu miesięcy, często albo nawet zawsze nie maja ciepłej wody i prądu w szatni o ogrzewaniu nie wspominając. Ja rozumiem że można zacisnąć zęby na jakiś czas i wierzyć że dzięki staraniom będzie lepiej. Ale gdy taka sytuacja się ciągle powtarza to naprawdę może zniechęcić wytrwałych ludzi do rzetelnej pracy. Chyba mało który z nas wytrzymał by takie zapieprzanie a w domu musiał by świecić oczami przed rodziną bo znów nie ma za co zakupów zrobić. A do tego jeszcze pseudo kibicie którzy zamiast poszukać prawdziwych winowajców idą na łatwiznę i wyładowują swoje frustracje na zawodnikach. Oczywiście to akurat mnie nie dziwi bo od dawna wiadomo że tacy ludzie to debile którzy mają kłopoty z myśleniem.
                      Tak wiem, niektórzy zawodnicy zarabiają nawet sporo ale jednak większość z nich dostaje w takich biednych klubach po 2-5 tyś złotych miesięcznie, ale z czego mają odłożyć skoro rzadko kiedy widują te pensje??

                      Comment

                      • becik
                        Generał Wszelkich Fermentacji
                        🍼🍼
                        • 2002.07
                        • 14999

                        no i kiszka, Polska - Irlandia 0:0
                        nawet Emanuel nie pomógł
                        Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                        Comment

                        • baklazanek
                          † 2014 Piwosz w Raju
                          • 2001.08
                          • 3562

                          Niektórzy piłkarze byli zbyt zajęci chyba dbaniem o swoje niebieskie buty oraz fryzury co nie pozwalało im na precyzyjne strzały oraz podania.

                          Comment

                          • żąleną
                            D(r)u(c)h nieuchwytny
                            • 2002.01
                            • 13239

                            Ej no, nie gadajcie! Rzadko kiedy Polacy grają mecz towarzyski z takim zaangażowaniem. Zabrakło tylko armat z przodu i odrobiny inwencji. Aha, i jeszcze przysłowiowego już 'ostatniego podania'...

                            Comment

                            • kiszot
                              Pułkownik Chmielowy Ekspert
                              🍼🍼
                              • 2001.08
                              • 8107

                              baklazanek napisał(a)

                              Tak wiem, niektórzy zawodnicy zarabiają nawet sporo ale jednak większość z nich dostaje w takich biednych klubach po 2-5 tyś złotych miesięcznie, ale z czego mają odłożyć skoro rzadko kiedy widują te pensje??

                              he he.Chciałbym zarabiać 2 tyś.Miałbym więcej na piwo.
                              Last edited by kiszot; 2004-04-28, 21:42.
                              Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
                              1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D

                              Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
                              Mein Schlesierland, mein Heimatland,
                              So von Natur, Natur in alter Weise,
                              Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
                              Wir sehn uns wieder am Oderstrand.

                              Comment

                              • Pogoniarz
                                † 1971-2015 Piwosz w Raju
                                • 2003.02
                                • 7971

                                Wróciłem właśnie z Papricany i Pogoń pokonała RKS 3:0.Kiboli gdzieś tak 12-13 tysięcy.Mecz stał na przeciętnym poziomie.Sędziowanie słabiutkie.Który to już raz Jakieś wydumane spalone non stop.Trzecia bramka dla Pogoni (czy była...?)wpadła z rzutu wolnego.Moskalewicz przymierzył,piłka odbiła się od poprzeczki i spadła.Z wysokości trybun wydawało się ,że powinna być uznana bramka.Liniowy to potwierdził,ale nie jestem przekonany...
                                Bramkarz Radomska zawalił dwie pierwsze bramki.Szczególnie otwierającą wynik meczu -to był majstersztyk wpuścić coś takiego!
                                Radomsko grało dobrze do 30 metra od bramki Pogoni,ale dalej bez konkretnej siły przebicia.W sumie zasłużone zwycięstwo Pogoni.
                                P.S Robox naprawdę wyśpiewałem zwycięstwo Pogoni.Mogę liczyć na małe piwko


                                Prawie jak Piwo
                                SZCZECIN

                                Comment

                                Przetwarzanie...