Pogoniarz napisał(a) Szczególnie w rozbijaniu głów na stadionie imienia "Latających kamieni" - pierwsze miejsce bezdyskusyjnie.
Jak się chce to zawsze się coś wyciągnie. tak jakby Pogoń nie miała głupich kibiców, nie miała hools i zawsze tylko cudownie dopingowała swój zespół. Cóż moim zdaniem przemawia przez Ciebie zazdrość -Widzew jeżeli chodzi o kibicowanie, oprawy czy sprawy ultras jest w pierwszej trójce polskich zespołów i kamieniowanie przez idiotów tego nie zmieni.
To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
Wisła wygrywa konkurs na największy wstyd polskiej piłki, wczoraj Valerenga, dziś Tbilisy. No przepraszam przecież to tuzy europejskiego futbolu i przegrać z nimi to nie wstyd
To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
Czas chyba na porządną przebudowę zespołu. Nie 2, 3 graczy, ale połowa zespołu. Może trochę młodziaków, którzy będą gryźć trawę.
Bo na przebudowę polskiej ligi jeszcze przyjdzie nam poczekać. Mądrze powiedział jeden z komentatorów, że Wisła może wygrywać w lidze grając na pół gwizdka i to później wychodzi w pucharach.
PS Choć Gruzini mieli duuużo szczęścia i dlatego nie życzę im powodzenia w dalszej fazie rozgrywek.
zythum napisał(a) Pieczarku - jak na polki futbol to Widzew osiągnął razem z Górnikiem i Legią największe sukcesy - półinał pucharu mistrzów.
No właśnie - Górnik i Legia nie osiągnęły żadnych sukcesów. Tak samo Widzew, który zdziałał jeszcze mniej. Drużyny te dostarczyły trochę emocji tym, którzy takimi sprawami się emocjonują. Klubowe rozgrywki piłkarskie to puchary. Tam nie ma największego pucharu, troszkę mniejszego pucharu, małego pucharu, pucharków pocieszenia. Jest jedna drużyna która osiąga sukces i wszystkie pozostałe, które dostarczają emocji, walczą (lub nie), pechowo przegrywają itp. Występ w finale zakończony porażką chyba tylka marksistowski dialektyk potrafi nazwać sukcesem. To samo, tylko z jeszcze bardziej, dotyczy przegranego półfinału.
W wolnej chwili pomyśl sobie Zythum nad logiką następującego zdania: "W ostatnich rozgrywkach o piłkarski Puchar Polski warszawska Legia odniosła ogromny sukces przegrywając finałowy dwumecz z poznańskim Lechem.".
Można osiągnąć sukces na miarę swoich możliwości lub swojego statusu. Piłka nożna (jak każdy sport) to nie tylko finał, ale i to co się stało na drodze do niego.
Szklanka może być do połowy pusta, lub do połowy pełna.
Porażka w finale jest porażką, występ w finale może być sukcesem.
Trochę pocieszjące. Została na tapecie Legia. Ciekaw jestem ile w tym prawdy, że jak dwie nasze drużyny przejdą, to bedziemy mieli dwie w eliminacjach do LM?
Lubię kiedy się zieleni
Lubię jak się piwo pieni...
No to mamy pierwwsze konsekwencje przegranej Wisły. Zarząd klubu podał się zaraz po meczu do dymisji. W sumie nie zdziwiłbym się gdyby Kasperczak zrobił to samo.
Lepiej milcząc uchodzić za idiotę, niż odzywając się rozwiać wszelkie wątpliwości.
------------------------------------------------------------------
Jasne czy ciemne? Jasne, że ciemne!
Legia gra jeszcze gorzej niż Wisła. To już chyba ostateczny upadek polskiego futbolu. Tylko co zrobić żeby od tego dna dna się choć trochę odbić.
To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
A ja nie poszedłem dzisiaj na koncert z okazji stypy/rocznicy po śmierci Joey Ramona po to by obejrzeć pucharowe mecze
To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
Comment