Czyżby chodziło Ci bury_wilku o to, że oba kluby mają jakieś konszachty z polskim kolejnictwem. Bo z tego co wiem większość krakowskich kolejarzy kibicuje właśnie 'pasiastym' a nie 'gwiazdowym'.
Jeżeli nawet kiedyś miały takowe konszachty, to jest już czas przeszły dokonany. Polonia, na fali peerelowskiego organizowania sportu stalinowską metodą, została włączona w struktury PKP; kulminacją tej dewiacji była zmiana nazwy w 1953 r. na "Kolejarz Warszawa" Po "odwilży" wróciła tradycyjna nazwa, ale w asyście określenia "Kolejowy Klub Sportowy". "Konszachty" z koleją szczęśliwie zakończyły się kilka lat temu, gdy samorząd warszawski przejął od PKP grunty w zamian za długi.
Ponieważ kluby przyjaźnią się od "przedwojny", jedyny możliwy konszacht z kolejnictwem to taki, że i piłkarze, i kibice jeździli wówczas na mecze pociągami
Szaliczek wyprasowany ,z kumplami i nie tylko umówiony.Jeszcze w międzyczasie puszczenie kilku zakładów i po sporej przerwie znów na Twardowskiego.Pogoda fatalna,ale co mnie to obchodzi.Gra Pogoń i będę zdzieraj gardło jak zwykle zresztą,aby dopomóc w zwycięstwie-które czeka nas.Potem .Oczywiście Lesio
Ostatnia zmiana dokonana przez Pogoniarz; 2004-10-16, 08:24.
Pasy - Czarne Koszule 2:1. Historyczny mecz, dwie drużyny o ogromnych tradycjach pierwszy raz od 52 lat w pierwszej lidze ... Przykro było patrzeć, jak chłopcy męczą się na boisku. Poziom felietonu Stefana Szczepłka w Rzepie na temat tego meczu wyższy o dwie ligi.
Godne uwagi jest to, że Cracovia - jako te dwie drużyny są zaprzyjaźnione - wydała specjalny szalik z herbami obu klubów, a kibice Polonii mieli wejście gratis.
Ostatnia zmiana dokonana przez Krzysiu; 2004-10-16, 08:39.
Krzysiu napisał(a) Pasy - Czarne Koszule 2:1. Historyczny mecz, dwie drużyny o ogromnych tradycjach pierwszy raz od 52 lat w pierwszej lidze ... Przykro było patrzeć, jak chłopcy męczą się na boisku. Poziom felietonu Stefana Szczepłka w Rzepie na temat tego meczu wyższy o dwie ligi.
Godne uwagi jest to, że Cracovia - jako te dwie drużyny są zaprzyjaźnione - wydała specjalny szalik z herbami obu klubów, a kibice Polonii mieli wejście gratis.
Trzeba chyba zacząć robić zgody ze wszystkimi ,wtedy idiotyczne czipy nie będą potrzebne.Jnaczej nigdzie nie wejdę chyba,że incognito i tak narażając się na spory łomot.
Pogoniarz napisał(a) Trzeba chyba zacząć robić zgody ze wszystkimi ,wtedy idiotyczne czipy nie będą potrzebne.Jnaczej nigdzie nie wejdę chyba,że incognito i tak narażając się na spory łomot.
Ciekawy pomysł. Na pewno więcej ludzi przyjdzie na mecze, jak nie będzie ryzyka utraty życia. Szkoda, że to nierealne.
Czemu nierealne? Wystarczy przez jeden sezon zamykać hools (czy jak ich inaczej zwał) obu drużyn w jednym mocno ogrodzonym i starannie pilnowanym sektorze. Tak ogrodzonym i tak pilnowanym, aby nikt za wcześnie nie mógł stamtąd wynieść siekier, noży, żelaznych prętów. Aby służby medyczne mogły wynosić zwłoki najwcześniej po kilku godzinach po meczu (chodzi o śmiertelne wykrwawienie się rannych i innych nieprecyzyjnie trafionych). Po prostu idzie o zastosowanie starej rzymskiej zasady "chcącemu nie dzieje się krzywda". Myślę, że jeden sezon wystarczy im do ich wzajemnego wybicia się. Kilku, którzy ocaleją nie będą już groźni dla tych rodziców z dziećmi, którym by się zachciała taka fanaberia, jak mecz piłkarski.
W Bytomiu ważny mecz.Polonia Kontra Chrobry Głogów.Jeżeli wygramy oraz przy dużej dozie szczęścia możemy zostać wiceliderem.
Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D
Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
Mein Schlesierland, mein Heimatland,
So von Natur, Natur in alter Weise,
Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
Wir sehn uns wieder am Oderstrand.
Krzysiu, ale nie widzę najmniejszego sensu w tym, aby państwo angażowało się w zabijanie stadionowej ekstremy. Uważam, że państwo powinno im stworzyć warunki, aby sami się pozabijali. To odgradzanie kibiców, umieszczanie w odległych sektorach, ustawianie kordonów policji, to wg mnie niepotrzebne marnowanie środków.
Zresztą niewiele mnie to obchodzi, nawet na mecze z powszechnym bezpieczeństwem pewnie bym nie chodził. Tzn. nie obchodzi mnie sprawa bezpieczeństwa na meczach. Natomiast jak najbardziej obchodzi mnie sprawa marnowania sił i środków państwowej policji.
pieczarek napisał(a) Krzysiu, ale nie widzę najmniejszego sensu w tym, aby państwo angażowało się w zabijanie stadionowej ekstremy. Uważam, że państwo powinno im stworzyć warunki, aby sami się pozabijali. To odgradzanie kibiców, umieszczanie w odległych sektorach, ustawianie kordonów policji, to wg mnie niepotrzebne marnowanie środków.
Zresztą niewiele mnie to obchodzi, nawet na mecze z powszechnym bezpieczeństwem pewnie bym nie chodził. Tzn. nie obchodzi mnie sprawa bezpieczeństwa na meczach. Natomiast jak najbardziej obchodzi mnie sprawa marnowania sił i środków państwowej policji.
Więc nie rozumiem po co się angażować w temat który wogóle cię nie obchodzi
Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D
Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
Mein Schlesierland, mein Heimatland,
So von Natur, Natur in alter Weise,
Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
Wir sehn uns wieder am Oderstrand.
Kiszot, to tak samo jak ja nie rozumiem, po co zawracać ludziom głowę jakimś lokalnym meczykiem Polonia-Chrobry. No, ale nigdzie nie jest napisane, że każdy będzie wszystko rozumiał.
Dlaczego uważasz, ze powinienem kochać jakikolwiek klub? I dlaczego miałby to być dla kogokolwiek jakiś dramat? No chyba, że jak w całym polskim futbolu chodzi o komedię.
Wciągu lokali przy dworcu w miejscu, gdzie 2-3 lata temu była Pinta Sopot otwarty jest pub Avangarda. 4 nalewaki rotacyjne i trochę piw butelkowych. Przy wejściu wygląda jakby to był pub browaru Cieszyn. Dzisiaj lanego Cieszyna nie było. Zamiast tego można było napić się Pan i Pani, Rowing...
Firmowa knajpka Minipivovaru Jičín znajduje się tuż przy głównym rynku, w jego południowo-zachodnim narożniku, pod łukowymi podcieniami.
Są 2 poziomy. Na dole, od razu przy wejściu po lewej stronie, umieszczono małą przeszkloną chłodnię mieszczącą 3 tanki wyszynkowe, z których...
W Darmstadt działają 3 browary w tym jeden restauracyjny (Ratskeller) w samym centrum na Marktplatz. Pierwotnie tam planowałem rozpocząć piwne zwiedzanie miasta, jednak 22.07.2022 odbywał się jakiś mecz i cały plac był pełen kibiców, a w samej knajpie się nie dało szpilki wcisnąć. Więc...
Piwa z tego browaru są zapewne znane większości bo dostępne również w Polsce, ja też piłem je wielokrotnie. Jednak nigdy nie było okazji zwiedzić zabytkowych wnętrz browaru, a jest to możliwe zasadniczo raz do roku w drugą sobotę września, gdy odbywają się Pivovarské slavnosti. W tym...
Browar odwiedziliśmy 8.08.2023. Obecnie mieści się on w nowej hali w zupełnie przeciwnej lokalizacji niż tam gdzie wizytował Bastion, bo na wschodzie miasta przy Strada Traian Vuia 126. Z centrum miasta można tu dojechać trolejbusem lub wysiąść z pociągu na stacji Cluj-Napoca Est i dojść...
Comment