Co Smolarek robił na ławce rezerwowych, a Kałużny na boisku? Dlaczego uparcie grali środkiem? Chwilami na skrzydłach wiało, takie były pustki.
Poza tym wszystko w porządku. Anglicy pierwszą bramkę z Irlandią strzelili fartem (rykoszet), inaczej też pewnie do ostatniej minuty by się męczyli.
Plus tego meczu, to przełamanie kolejnej reguły - że jak nie idzie, to nie idzie aż do końca. Mecz wyglądał identycznie jak spotkanie z Walią w Warszawie za Engela i po pierwszej połowie stwierdziłem, że tak też się skończy, czyli 0:0. Na szczęście dojrzało nam najzdolniejsze pokolenie graczy ofensywnych w ostatnich latach.
Poza tym wszystko w porządku. Anglicy pierwszą bramkę z Irlandią strzelili fartem (rykoszet), inaczej też pewnie do ostatniej minuty by się męczyli.
Plus tego meczu, to przełamanie kolejnej reguły - że jak nie idzie, to nie idzie aż do końca. Mecz wyglądał identycznie jak spotkanie z Walią w Warszawie za Engela i po pierwszej połowie stwierdziłem, że tak też się skończy, czyli 0:0. Na szczęście dojrzało nam najzdolniejsze pokolenie graczy ofensywnych w ostatnich latach.
Comment