Tylko, że to właśnie Legia w latach 70-tych i później, w słodkim okresie wojny polsko-jaruzelskiej, wysyłała wybranemu zawodnikowi bilecik z powołaniem do wojska. Wówczas cała Polska łapała się za głowę ze zdziwienia, że Legia z takim składem nie zdobywała seryjnie mistrzostwa Polski. Mieli kogo chcieli i to za darmo. Ale cóż, jak już napisał Ahumba - z niewolnika nie ma napastnika.
I te praktyki ciągną się za Legią jak smród po gaciach. Mógłby to byc całkiem normalny klub bez negatywnych skojarzeń. A tak, to dwa pokolenia kibiców muszą wymrzeć aby zapomniano o ówczesnych, niecnych praktykach Legii.
I te praktyki ciągną się za Legią jak smród po gaciach. Mógłby to byc całkiem normalny klub bez negatywnych skojarzeń. A tak, to dwa pokolenia kibiców muszą wymrzeć aby zapomniano o ówczesnych, niecnych praktykach Legii.
Comment