przy piwie o piłce kopanej

[anteks]

Strona z plakatem już nie działa koniec buntu
Choć leszek sie dzisiaj też kiepsko sprzedaje

chyba KP działa

[szarpik]

Bojkot napewno się nie skończył i nie skończy zbyt szybko , akcja nabiera tempa , od wtorku , lub srody mają zawisnąć na mieście plakaty promujące akcje.

[YouPeter]

Ja na miejscu KP już bym zrezygnował ze sponsoringu Lecha. Jak kibice nie potrafią zrozumieć zasad wolnego rynku i nie rozumieją że prywatna firma powinna przynosić zyski to niech sobie radzą bez niej (Jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie). Sponsoruje się tam gdzie można na tym zarobić. Lech takich gwarancji nie daje.

[Regent]

Co do ruchu KP to uważam, że wina leży przede wszystkim po stronie działaczy Lecha, którzy nie potrafią zadbać o to aby taki potencjalny sponsor zainwestował duże pieniądze w klub. Nie jest to pierwsza (KP) i pewnie nie ostatnia firma która szerokim łukiem będzie omijała klub z ul. Bułgarskiej. Nie wiem co jest tego przyczyną, ale pozatym że klub Lech ma sporą liczbę kibiców( szczególnie gdy są wyniki) to nic innego działacze nie mają do zaoferowania, chyba że ogromne długi czy też może " niezwykle silny " skład drużyny piłkarzy z "dziadkami ( Reiss, Iwan, Świerczewski) na czele. Poza KP mamy też w Poznaniu inne wielkie firmy ( VW, Glaxo ) i nie widać by włodarze klubu potrafili to wykorzystać. I na koniec co do KP mam w nosie co będzie robiła ich pieniądze niech robią co chcą, dla mnie najważniejsze żeby produkowali Lecha-Pilsa którego mimo różnych opinii będę polecał.

[bury_wilk]

Polonia powraca do przykrej tradycji tracenia idiotycznych punktów. Powiedzmy, że z Wisłą Płock, to było za znaczną pomocą sędziego, ale z Zagłębiem, to już frajerstwo czystej wody i tylko i wyłączni ze strony naszych chłopaków. Prawie cały mecz z przewagą jednego zawodnika, prowadzenie i mimo to, tylko jeden punkcik. Strasznie to smutne. Dużego minusa mają Król i Arifovic, za zmarnowanie idealnych sytuacji sam na sam, ale przede wszystkim cała drużyna, za brak wiary i walki do końca. Już nie mówię o tym, że trzeba było po 1-0 dobić przeciwnika na 2 i byłoby po meczu, ale nawet jak zrobiło się 1-1, to był jeszcze czas na wygranie. Wystarczyło usiąść na Zagłębiu, cisnąć bez najmniejszej przerwy, grać do przodu i strzelać. W końcu pewnie by weszło, a nawet jak nie, to zostałoby lepsze wrazenie.

[szarpik]

Ale to wogóle nie o to chodzi. To nie jest przeciwko sponsorowaniu Wisły jak już zresztą Albeertos tłumaczył. To jest jasne że każdy może robić ze swoimi pieniędzmi co chce. Ale ta firma przez lata zwodziła klub zapewnieniami o ich przywiązaniu do Lecha i zasłaniali się wszystkimi możliwymi powodami , że teraz jeszcze nie , ale kiedyś zainwestują , teraz wypinają się na klub , który bardzo tych pieniędzy potrzebuje i inwestują w zupełnie innym regionie. I z całym szacunkiem , ale tłumaczenie ze Wisła nie jest klubem regionalnym tylko "dobrem narodowym" jest śmieszne. Pomimo jej sukcesów Wisła nadal poza Krakowem (i to tylko w połowie) , Wrocławiem, Gdańskiem i Białymstokiem ten klub jest kojarzony negatywnie.

[albeertos]

Ja na miejscu KP już bym zrezygnował ze sponsoringu Lecha. Jak kibice nie potrafią zrozumieć zasad wolnego rynku i nie rozumieją że prywatna firma powinna przynosić zyski to niech sobie radzą bez niej (Jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie). Sponsoruje się tam gdzie można na tym zarobić. Lech takich gwarancji nie daje.

No to niech zrezygnują. Niech rządzi się prawami wolnego rynku i zobaczą czy więcej zyskają w Krakowie czy więcej stracą w Poznaniu. Przeciez liczą się zyski, nie?

[Audi]

Dla tych co nie z Poznania polecam dzisiejszy Głos Wielkopolski

[kalifat]

2. Nie chodzi o to że sponsorują Wisłę (owszem, bojkot jest efektem tego). Mogą wydawać swoje pieniądze jak chcą, pod warunkiem że robią to zgodnie z zasadami o których informują swoich konsumentów. Nie dotrzymali tego - więc jest bojkot.
Oprócz tego namawiam do picia Noteckiego, Fortuny, odwiedzania Brovarii, rzuciłem na forum Lecha kilka adresów gdzie mozna się zaopatrzyc lub wypić z kija wspomniane wyżej piwa.
Nie, Lecha nie pijam, jak i innych piw z KP, ale teraz namawiam wszystkiich do bojkotu czego wcześniej nie robiłem.

I taką odpowiedź rozumiem i Was jako konsumentów popieram. Jeśli czujesz się oszukany jako konsument to OK, ale jeśli jako podmiot gospodarczy (a takim jest klub KKS Lech Poznań Sportowa Spółka Akcyjna) to nie. Cóż bowiem znaczy słowo w biznesie?

3. Personalnie? Nie wiem, ludzie na stanowiskach w KP się zmianiają - rzecznicy prasowi, menedżerowie marek, pracownicy marketingu.

Skoro obiecał Wam pieniądze Pan Iksiński, to Pan Igrekowski nie musi odpowiadać za słowa tamtego pana.

Poza tym nadal są kiepskie kawałki w stylu "Nie wiemy o co ten szum przecież na dzień dzisiejszy nie mamy podpisanej umowy z innym klubem Idea Ekstraklasy" (wypowiedź z piątku) - nie widzisz tutaj robienia wody z mózgu?

To rzeczywiście próba robienia 'wody z mózgu'. Przecież skoro chcą sponsorować Wisłę (z logo Tyskie na koszulkach) to ukrycie sponsoringu jest niemożliwe. Coż, takie głupie wypowiedzi tylko działają niekorzystnie na wizerunek KP. Nie to, żebym się z tego nie cieszył.

Wyobraź sobie że istnieją Browary Królewskie w W-wie. Legia cienko przędzie od lat, ma mnóstwo długów. Browary od lat podkreślają że są silnie związane z regionem, chcą być z nim kojarzone jako firma silnie zakorzeniona regionalnie i sa jednym z niewielu podmiotów które mogą uratować Legię. Ale są jednocześnie firmą ogólnopolską i nie chcą żeby marka Królewskie była kojarzona tylko ze stolicą i podają to niezmiennie jako powód nie wejścia strategicznego do Legii. Owszem, są trzecim co do wielkości darczyńcą, ale bardziej na utrzymanie Legii na powierzchni. Jednocześnie pijasz tylko Królewskie mając świadomość że browar na pewnym poziomie finansuje klub i chcesz się za to odwdzięczyć. I nagle z prasy się dowiadujesz że Królewskie będą sponsorem Wisły, Lecha, Widzewa (możesz sobie wybrać) i dają 10 razy więcej niż na Legię. Nie czujesz się oszukany jako Warszawiak, jako kibic Legii, jako konsument piwa Królewskie?

Wyobraziłem to sobie i jakoś nie poruszyło mnie to 'do żywego'. Nie, nie czuję się oszukany, choć mam pewien żal. Tylko zastanawiam się czy do sponsora, czy raczej do działaczy. Owszem, mogę sobie myśleć, że taki duży sposor mógłby zasilić klub ogromną kasą, ale nie mogę mieć za złe, że te pieniądze wydaje wg swojego widzimisię.
A może to działacze dali podstawy do tego, żeby ten sposoring był taki 'mizerny'?

Ostatniego akapitu nie będę komentował, bo tutaj wybitnie pokazałeś że nie zrozumiałeś idei protestu.

Przepraszam, zabrakło mordek , więc żart się nie udał

[albeertos]

Kalifat, specyfika problemu jest wyjątkowo lokalna. Zdaję sobie sprawę że trudno to wytłumaczyć i wyłuszczyć komuś "z zewnątrz". Przez ostatnie lata losy klubu przechodziły przez takie wahania emocji i formy, że naprawdę tylko ktoś mocno zorientowany w temacie jest w stanie zrozumieć wszystkie niuanse. Nawet ja, dzisiaj (czytając prasę i forum Lecha Poznań), dowiaduję się nowych rzeczy które rzucają jeszcze inne światło na sprawę.

A dla naszego forum bojkot KP przez kibiców (i nie tylko) jest na rękę z zupełnie innych powodów

[YouPeter]

Lech jak gdzieś ktoś powiedział jest bardzo dziwnym klubem. Jest z dużego miasta, ma jednych z najlepszych w Polsce kibiców, jest rozpoznawalną marką a w odróżnieniu od innych nie potrafi znaleźć sobie bogatego sponsora. Może czas zastanowić się nad zmianą działaczy, którzy nie stwarzają warunków na pozyskanie takiego zamiast obrażać się na firmy które od pewnego czasu topią pieniądze w klub który nie gwarantuje im odpowiedniej reklamy na odpowiednim poziomie i co rok balansuje miedzy I a II ligą.

[zythum]

W Polsce w ogóle problemem jest znalezienie sponsora poważnego dla zespołu klubowego. Międzynarodowe koncerny raczej nie sponsorują wydarzeńlokalnych a z całym szacunkiem dla Lecha i innych klubów w Polsce są jedynie trzy kluby zapewniające odpowiednią rozpoznawalność ogólnopolską - Legia, Wisła i Widzew (badania SMG KRC z przed dwóch lat). Z kolei nie ma dostatecznie bogatych firm działających lokalnie. Problemem jest też medialna otoczka wokół piłki (dziennikarze szukają wyłącznie sensacji negatywnych i tylko mieszją polską piłkę z błotem), brak sukcesów międzynarodowych (tutaj zamkniete koło - bez pieniędzy nie ma sukcesów, bez sukcesów nie ma sponsora...), transmisje w płatnej docierającej do niewielkiej częsci ludzi tv (co uniemożliwia sensowną strategię reklamową).
Co do bojkotu to ja się zgadzam bo uważam, że firma lokalnie związana z regionem powinna sponsorować klub z regionu, ale z drugiej strony tam jest Tyskie które z Lechem nic wspólnego (jako nazwa marki i pochodzenie) nie ma. Ale to tylko moja prywatna opinia bo zaraz usłyszę znowu slogany o wolnym rynku

[albeertos]

Nie potrafi znależć sponsora, bo ma balast długów, ciążący od początku lat 90-tych. Nie każdy chce wyłożyć kilkanaście milionów i będzie dopiero na zero. Do zarządu można mieć sporo uwag i pretensji, ale też oni podjęli odwagę przejęcia klubu w najgorszym momencie - widmo spadku do III ligi. Po przejęciu sterów okazało się księgowość była w totalnej rozsypce, że wierzycieli wciąż przybywa i długi cały czas rosną. Trochę to wyprostowali, był awans, później nawet Puchar Polski, a teraz takie balastowanie. A obrażać się nie obrażają - nigdzie tak nie powiedzieli. Bojkot to tylko i wyłącznie spontaniczna akcja kibiców, klub nie ma z tym nic wspólnego. Co więcej - mają zamiar rozpocząć rozmowy z KP i liczą na pozytywny finał.

Do końca roku mają się definitywnie zamknąć rozmowy w sprawie powołania spółki akcyjnej. Zobaczymy, co z tego wyjdzie.

[YouPeter]

Legia tez miała długi a jakoś znalazła. A co do obrażania to chodzi mi właśnie o kibiców którzy zamiast docenić firmę która ładuje swoje pieniądze w trefny interes (małe bo małe ale ważne że daje) to jeszcze się od niej odwracają.

A co do rozpoznawalności marek to Widzewa teraz można sobie między bajki włożyć. W dzisiejszym Dzienniku Polskim pisali że najbardziej rozpoznawalnymi klubami w Polsce są kolejno Wisła, Legia i na trzecim miejscu właśnie Lech.

[zythum]

Też czytałem ten artykuł tylko, że ja podpieram się konkretnymi wynikami badań a tam nie. Nie jest moim celem wywoływanie tutaj dyskusji a który klub ma najwięcej kibiców w Polsce ale polecam przemyślenie ilości FC które ma wszędzie Widzew. Lech tylko w Wielkopolsce i to nie całej. Ale tu trzeba być trochę kumatym w sprawach kibicowskich i subiektywne pisanie dziennikarzy związanych z regionem brać z przymrużeniem oka (spytaj swoich ultras czy uważają który klub ma więcej kibiców w całej Polsce). Tak czy tak jeszcze raz napiszę, nie jest moim celem licytacja - ja tylko podałem wyniki badań czyli bezsporny fakt i nic więcej.

ps. Na stadion Lecha przychodzi jakieś 8-9 tys. teraz widzów w I lidze, na Widzew 7 tys.na II więc na trybunach sytuacja jest porównywalna mimo różnicy klasy rozgrywkowej. A liczbę FC (aktywnych) ma Widzew największą w Polsce, nawet Legia tutaj nie ma szans.

Kurde ale mnie wlazłeś na ambicję

ps.2 przypomnę, że mecz derbowy Widzew - ŁKS (II ligowe) oglądało w regionalnej 3, 1,5 mln ludzi - długo żaden klub nie uzyska takiej oglądalności w I lidze. Zobaczysz jaka będzie oglądalność pucharów (poza LM i Wisłą jestem pewien, że będzie oscylowała wokół tej liczby)