przy piwie o piłce kopanej

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • robox
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2002.11
    • 8188

    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika bury_wilk
    Polonia powraca do przykrej tradycji tracenia idiotycznych punktów. Powiedzmy, że z Wisłą Płock, to było za znaczną pomocą sędziego, ale z Zagłębiem, to już frajerstwo czystej wody i tylko i wyłączni ze strony naszych chłopaków. Prawie cały mecz z przewagą jednego zawodnika, prowadzenie i mimo to, tylko jeden punkcik. Strasznie to smutne. Dużego minusa mają Król i Arifovic, za zmarnowanie idealnych sytuacji sam na sam, ale przede wszystkim cała drużyna, za brak wiary i walki do końca. Już nie mówię o tym, że trzeba było po 1-0 dobić przeciwnika na 2 i byłoby po meczu, ale nawet jak zrobiło się 1-1, to był jeszcze czas na wygranie. Wystarczyło usiąść na Zagłębiu, cisnąć bez najmniejszej przerwy, grać do przodu i strzelać. W końcu pewnie by weszło, a nawet jak nie, to zostałoby lepsze wrazenie.
    W sumie wynika, że powinienem być zadowolony z remisu (od 12 minuty Zagłębie grało w osłabieniu), szkoda tylko, że trzeci mecz, trzeci remis i okupowanie dolnych rejonów tabeli.

    Comment

    • arcy
      Pułkownik Chmielowy Ekspert
      • 2002.07
      • 7538

      Popularność Widzewa ma dwa źródła:

      1. Czasy Ludwika Sobolewskiego
      2. Czasy Franka Smudy.

      Odniesione wówczas sukcesy do dziś przekładają się na rozpoznawalność marki. Ale wystarczą jeszcze 2-3 sezony w drugiej, lub w dolnej części tabeli pierwszej ligi, a ten kapitał zostanie roztrwoniony.
      A gdyby tak dobrze zająć się Widzewem, dziwnymi manewrami Grajewskiego i Pawelca, potem sposobem na ratowanie przeprowadzonym przez Bońka (z pominięciem długów) to nie tylko zniknąłby medialny kapitał, ale i Widzew.

      Comment

      • albeertos
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2001.10
        • 2313

        Zythum, mylisz się. Istnieją chociażby FC w Warszawie (Wiara w stolycy) jak i np. w Ustroniu Morskim k/Kołobrzegu. A to już jest poza Wlkp. Na Lecha w II lidze przychodziło i po 20 tysięcy i co z tego dszisiaj wynika?
        Tak naprawdę rozpoznawalnośc marek nie można mierzyć wielkością FC, to nie ma większego sensu. Może być np. 50 FC mających po kilkanaście fanów i co z tego wynika dla rozpoznawalności klubu? Liczą się te o których się mówi, transmituje mecze w TV, pisze w prasie, które grają w pucharach europejskich.

        Peter, kibice potrafią też docenić gest sponsora. Były dwie takie akcje i obie przyniosły efekt większy niż wszyscy oczekiwali. Pierwsza akcja to budowa stadionu - w pewnym okresie z każdej sprzedanej butelki i puszki Lecha Pilsa 5 gr było przeznaczone na budowę stadionu. Zebrano ok. 102 tysiące złotych, a więc w akcji sprzedano ponad 2 mln piw. Drugi przykład - akcja z Pepsi. Też z każdej sprzedanej butelki jakiś grosz szedł na Lecha. Sami marketingowcy z Pepsi byli zaskoczeni wynikami, bo sprzedaż w Wlkp wzrosła sporo powyżej oczekiwanej. Potrafimy tez dac pozytywny przykład sponsorowania.

        Możesz mi powiedzieć co masz na myśli pisząc "trefny interes"?
        (_)>
        Nigdy się nie poddawaj!!!
        Browar "Pyrlandia" Poznań - albeertos & kiler
        Lech jest tam gdzie jego wiara
        Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

        Comment

        • zythum
          Pułkownik Chmielowy Ekspert
          • 2001.08
          • 8305

          Moim zdaniem fenomen Widzewa to coś więcej niż tylko sukcesy sportowe - wszak jest conajmniej kilka klubów któe też odnosiły sukcesy. Nie jest to jednak temat o fenomenie Widzewa (patrz, że poza Legią żadne inny klub nie ma kibiców w całej Polsce, Wisła ma dużą oglądalność bo gra ciekawe mecze ale kibiców ma tylko w Krakowie i okolicy i tak mają też inne kluby) więc nie rozwijam. Jak wyjaśnisz sprawę, że odnoszące sukcesy sportowe inne kluby nigdy nie osiągneły i nigdy nei osiągną nawet cząstki popularności Widzewa nawet gdyby wygrały LM??? Grcolin sobie może wygrywaćligę co roku a jak ma 100 kibiców tak i tylu będzie miał. To jeden przykład a jest takich więcej.

          Co do drugiego to miałem nie komentować ale ... Twoje klapki na oczach jednak mnie zmuszają - jeżeli uważasz, że przekształcenia odbyły się niezgodnie zprawem to dlaczego jeszcze nie oddałeś sprawy do sądu, dlaczego NIKT tego nie zrobił. Bo z prawnego punktu widzenia wszystko było w porządku - przyznają to wszystkie autorytety prawne i dlatego nikt nie oddaje sprawy którą by przegrał na bank. Więc Twoje w kółko pisanie w takije tonacji jest już tylko śmieszne. Czy gdy ja protestuję przeciwko przejmowaniu firm po to tylko by je zamknąć nie używasz argumentu, że to zgodne z prawem więc żebym się nie czepiał?????? Więc dlaczego sam się czepiasz czegoś co było zrobione zgodnie z prawem??????
          Last edited by zythum; 2005-08-08, 15:23.
          To inaczej miało być, przyjaciele,
          To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
          Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
          Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
          Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!

          Rządzący światem samowładnie
          Królowie banków, fabryk, hut
          Tym mocni są, że każdy kradnie
          Bogactwa, które stwarza lud.

          Comment

          • zythum
            Pułkownik Chmielowy Ekspert
            • 2001.08
            • 8305

            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika albeertos
            Zythum, mylisz się. Istnieją chociażby FC w Warszawie (Wiara w stolycy) jak i np. w Ustroniu Morskim k/Kołobrzegu. A to już jest poza Wlkp. Na Lecha w II lidze przychodziło i po 20 tysięcy i co z tego dszisiaj wynika?
            Tak naprawdę rozpoznawalnośc marek nie można mierzyć wielkością FC, to nie ma większego sensu. Może być np. 50 FC mających po kilkanaście fanów i co z tego wynika dla rozpoznawalności klubu? Liczą się te o których się mówi, transmituje mecze w TV, pisze w prasie, które grają w pucharach europejskich.

            "?
            Masz rację ale z drugiej strony jednak FC nie biorą się z niczego. Najpierw musi być popularny klub w jakiejś miejscowości abymogł tam powstać i działać FC więc jakoś to z popularnością marki się wiąrzę. Poza tym ja podałem dane zkonkretnych badań robionych przez znaną międzynarodową agencję i tyle. Myślę, że problem z dziennikarzami jest taki, że biorą oni pod uwagę tylko kluby I ligi, a jest część w II i III które popularnością przebijają większość z I.
            To inaczej miało być, przyjaciele,
            To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
            Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
            Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
            Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!

            Rządzący światem samowładnie
            Królowie banków, fabryk, hut
            Tym mocni są, że każdy kradnie
            Bogactwa, które stwarza lud.

            Comment

            • arcy
              Pułkownik Chmielowy Ekspert
              • 2002.07
              • 7538

              Jakoś nie przypominam sobie, żebym się szczególnie czepiał Widzewa.

              Masz rację, że zostało to przeprowadzone w sposób zgodny z prawem, a przynajmniej tak, jak na to pozwalają luki w tym prawie. Ciała dał PZPN, który "przyklepał" te zmiany - no ale jak Misiu mógł zrobić krzywdę Zibiemu?

              Jest tylko jeden problem. Mimo zaangażowania się samego Bońka i rozpoznawalności, o której piszesz chyba trochę zbyt entuzjastycznie , nie udało się klubowi pozyskać żadnego możnego sponsora. Być może dlatego, że w kręgach biznesowych rozpoznawalność Widzewa jest niekoniecznie pozytywna? Choć to obciąża raczej poprzednią ekipę.

              Wracając do rozpoznawalności - Widzew jest nazwą znaną nie tylko kibicom. Ale głównie dlatego, że kiedyś było go dużo w telewizji.

              Comment

              • YouPeter
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2004.05
                • 2379

                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika zythum
                ja tylko podałem wyniki badań czyli bezsporny fakt i nic więcej.
                Właśnie że sporny i to bardzo. Bo podałeś wyniki badań z przed 2 lat a wtedy Widzew grał w I lidze a teraz nie jest już nawet w 50 % tak silna marką jaką był grając w ekstraklasie. Kiedyś bodajże Filipiak z Cracovii powiedział że nie jest opłacalne z marketingowego punktu widzenia dla jego firmy prowadzenie klubu w II lidze i niżej. Tylko I liga jest w stanie zapewnić odpowiednią reklamę sponsorowi. I zresztą mu się nie dziwię bo ja z II-ligowych sponsorów znam tylko Heko bo jest w nazwie klubu a z I ligi mogę wymienić większość.
                Bo kto piwa nie pije ten jest wywrotowcem, świadomie uszczuplającym dochody państwa, bezideowcem.

                Comment

                • kiszot
                  Pułkownik Chmielowy Ekspert
                  🍼🍼
                  • 2001.08
                  • 8107

                  Polonia niestety nie rozgrywała meczu drugiej kolejki z powodu ...........braku przeciwnika.GKS Katowice został zdegradowany z Szczakowaianka nie dostała licencji na czas.Z tego powodu Polonia zagrała sparing z beniaminkiem ligi algierskiej Chaba Aures de Batna.Pokonując ich 4:2.W meczu tym zadebiutował czarnoskóry piłkarz rodem z Nigerii John Oribhabor.Strzelił nawet bramke i to najładniejszą w całym sparingu.Z bardzo dobrej strony pokazał sie też Rozmus,nowy nabytek z Podbeskidzia.Ta dwójka wraz z Błasiakiem może być bardzo groźna formacją na froncie drugoligowym.
                  Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
                  1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D

                  Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
                  Mein Schlesierland, mein Heimatland,
                  So von Natur, Natur in alter Weise,
                  Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
                  Wir sehn uns wieder am Oderstrand.

                  Comment

                  • bury_wilk
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2004.01
                    • 2655

                    Bayern grał wczoraj na pół gwizdka i był o tzry klasy lepszy od Legii. Nie wiem, czy różnica, między naszymi ligami jest aż tak kolosalna, czy po prostu Legia była tak słaba, ale nie wyglądało to budująco. Bawarczycy grali na zupełnym luzie i przewazali cały czas. To prawda, ze Legia strzeliła bramkę, a nawet, ze mogła strzelić więcej, ale w porównaniu do ilości bramkowych sytuacji przeciwników, to lepiej się nie wychylać.
                    Zobaczymy, co dziś zrobi Wisła. Grecy to nie Bayern i Wisła też jest jakby mocniejsza od Legii, więc może będzie trochę lepiej.
                    Lubię kiedy się zieleni
                    Lubię jak się piwo pieni...

                    ...najlepiej z Browaru Szlacheckiego!

                    Comment

                    • zythum
                      Pułkownik Chmielowy Ekspert
                      • 2001.08
                      • 8305

                      Dzisiaj schowajmy animozje klubowe i inne. Cała Polska (mam nadzieję) chce aby w końcu polski klub grał w LM.
                      To inaczej miało być, przyjaciele,
                      To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
                      Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
                      Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
                      Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!

                      Rządzący światem samowładnie
                      Królowie banków, fabryk, hut
                      Tym mocni są, że każdy kradnie
                      Bogactwa, które stwarza lud.

                      Comment

                      • arcy
                        Pułkownik Chmielowy Ekspert
                        • 2002.07
                        • 7538

                        Zawiodę Cię - będę kibicował Panathinaikosowi.

                        To już taka tradycja - jak grali z Legią, też im kibicowałem.

                        Comment

                        • zythum
                          Pułkownik Chmielowy Ekspert
                          • 2001.08
                          • 8305

                          Nie zawiodłeś mnie - wiedziałem, że Ty na pewno nie będziesz kibicował polskiemu klubowi
                          To inaczej miało być, przyjaciele,
                          To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
                          Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
                          Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
                          Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!

                          Rządzący światem samowładnie
                          Królowie banków, fabryk, hut
                          Tym mocni są, że każdy kradnie
                          Bogactwa, które stwarza lud.

                          Comment

                          • bury_wilk
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2004.01
                            • 2655

                            Ja tam jestem za Wisłą, za resztą pucharowiczów zresztą też. Jakoś nie mam przekonania, że będą sukcesy... ale pokibicować mogę

                            Lubię kiedy się zieleni
                            Lubię jak się piwo pieni...

                            ...najlepiej z Browaru Szlacheckiego!

                            Comment

                            • arcy
                              Pułkownik Chmielowy Ekspert
                              • 2002.07
                              • 7538

                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika zythum
                              Nie zawiodłeś mnie - wiedziałem, że Ty na pewno nie będziesz kibicował polskiemu klubowi
                              Nię będę kibicował TEMU klubowi.
                              Jestem wolny od konieczności kibicowania wszystkiemu, co polskie.

                              Comment

                              • zythum
                                Pułkownik Chmielowy Ekspert
                                • 2001.08
                                • 8305

                                A to już Twój problem
                                To inaczej miało być, przyjaciele,
                                To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
                                Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
                                Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
                                Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!

                                Rządzący światem samowładnie
                                Królowie banków, fabryk, hut
                                Tym mocni są, że każdy kradnie
                                Bogactwa, które stwarza lud.

                                Comment

                                Przetwarzanie...