przy piwie o piłce kopanej

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • babalumek
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2004.02
    • 1207

    Oceniam piłkarzy Wisły w skali 1-5:
    MAJDAN 4 – bez szans przy pierwszej bramce (silny strzał z bliska, piłka bita na krótki słupek), błędy – duży błąd przy 4 bramce, nieco mniejszy przy drugiej. Ale na 4 zasłużył mnóstwem interwencji w beznadziejnych sytuacjach
    Baszczyński 2 – niewidoczny w ofensywie, sporo błędów w defensywie ale tez sporo walczył i w porównaniu z lewą stroną jego flanka wypadła i tak lepiej
    GŁOWACKI 1,5 – symbol dziadostwa w wiślackiej obronie, nadzieja defensywy po prostu się „zwija”. Znowu w ważnym momencie kompletnie nieudana ale i trochę pechowa interwencja. Te o,5 pkt za kilka udanych interwencji ale to chyba tylko z dobrego serca…
    KŁOS 1,5 – W miarę dobry w pojedynkach główkowych, jednak błędów co niemiara. Miał kierować obroną, a Grecy robili w polu karnym co chcieli. Dał się łatwo zrobić przy 3 bramce (a Głowacki źle zaasekurował), poza tym kompletna indolencja przy wyprowadzaniu piłki (wywalał na pałę). Katastrofa.
    DUDKA 1,5 – jak jeszcze miał siłę to nie miał dobrego wsparcia od Zieńczuka potem osłabł a do tego wkradł się jakiś uraz. Efekt – Grecy wjeżdżali z jego strony jak chcieli. Do tego kompletne zero w pojedynkach główkowych i chyba ani razu nie włączył się do akcji ofensywnej
    ZIEŃCZUK 2 – plus za waleczność, kilka niezłych zagrań i zaangażowanie w grę. Minusy za trzykrotną indolencję pod bramką rywali, za częste pozostawianie Dudki samemu sobie oraz w sumie za kondycję – po 35 min ledwo chodził i nadawał się do zmiany
    CANTORO 3,5 – jeśli chodzi o zadania defensywne, wywiązał się w 100% - mnóstwo odbiorów piłek, dużo interwencji w polu karnym, 2 razy uratował zespół wybiciem piłki z bramki. Nabiegał się chyba najwięcej ze wszystkich. Ocenę obniżają przestoje w grze oraz praktycznie całkowity brak zaangażowania w akcje ofensywne (ani razu nie wystawił dobrej piłki napastnikom)
    SOBOLEWSKI 4 – najlepszy w Wiśle. Niesamowicie skuteczny w odbiorze piłki, bardzo waleczny, wszędzie było go pełno, do tego piękna bramka. Niestety bezmyślnie dostał zółtą kartkę a potem dobił zespół czerwoną. Wielka szkoda.
    UCHE 2 – też nie wracał się jak należy (jak Zieńczuk), kilka ładnych dryblingów które jednak nie przyniosły efektu.
    BROŻEK 2,5 – gdyby chociaż przeprowadził 1 ładną akcję dałbym wyżej, a tak mimo że walczył i się starał, niewiele z tego wynikało. Miał jedną sytuację lecz minimalnie się pomylił – i tak było lepsze to od strzałów Zieńczuka. Nie rozumiem dlaczego Engeleiro zdjął go tak wcześnie.
    FRANKOWSKI 1,5 – nie miał wyraźnie swojego dnia - dobrze kryty, nie zrobił nic aby to zmienić. Statysta, kompletnie niewidoczny. Mógł przynajmniej wrócić do środka i rozegrać coś od czasu do czasu.
    KUŹBA 1 – najgorszy na boisku do tej pory nie rozumiem jakie miał zadania na boisku. Kompletnie niewidoczny przewinął mi się w TV to tu to tam. Robił chyba sztuczny tłok. Trzeba by mu chyba podziękować, od dawna prezentuje poziom żenujący, a kontrakt ma jeden z najwyższych.
    PENKSA 2,5 – na początku wkurzał mnie strasznie, sprawiał wrażenie jakby 1 raz grał w Wiśle, potem jednak rozkręcał się z minuty na minutę. Bardzo waleczny pełno go było na całym boisku, starał się jak mógł no i w sumie kto wie czy nie strzelił prawidłowej bramki.
    PAULISTA 3 – nie mogłem dać wyżej – skrzywdził bym Cantoro. Bardzo dobra zmiana – chłopak jest świetny technicznie i waleczny, musiał dużo mieszać, bo zdarzało się że w środku pola był kompletnie osamotniony. Będzie Wisła miała jeszcze z niego pociechę.
    TRENEIRO ENGELEIRO 2 – plus za kilka wyćwiczonych wariantów ofensywnych i 2 dobre zmiany, minus za kompletne nieprzygotowanie zespołu na ataki Panathinaikosu. Musi więcej popracować z zespołem, a niektórych piłkarzy grać już i tak nie nauczy.
    MRKS Kuźnia Jawor

    WTS Sparta Wrocław

    Comment

    • arcy
      Pułkownik Chmielowy Ekspert
      • 2002.07
      • 7538

      Jak kiepsko wyglądają polskie drużyny klubowe najlepiej widać na tle "potęg", które wczoraj awansowały do LM - FC Thun, Artmedia Petrżalka. Dziś mogą dołączyć do nich Valerenga Oslo i Slavia Praga.

      Comment

      • arcy
        Pułkownik Chmielowy Ekspert
        • 2002.07
        • 7538

        Dobre wieści z drugiej ligi. Ruch Chorzów pokonał na wyjeździe Lechię Gdańsk 2:1, przegrywając do przerwy. Już dawno Niebieskim nie udawała się taka sztuka.

        Comment

        • robox
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2002.11
          • 8188

          To było do przewidzenia, Legia i Wisła Płock za burtą Pucharu UEFA, Groclin gra dalej.

          Comment

          • Pinio74
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2003.10
            • 3881

            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika robox
            To było do przewidzenia, Legia i Wisła Płock za burtą Pucharu UEFA, Groclin gra dalej.
            Tak nie do końca do przewidzenia, przynajmniej w Płocku. Wisła była drużyną lepszą co udowodniła wygrywając mecz, a to co wyprawiał sędzia było poniżej krytyki. Fakt, że Zilić we frajerski sposób dostał pierwszą żółtą kartkę (zdjął koszulkę po strzale gola), ale druga (za symulowanie faulu na środku boiska , gdy szła nasza kontra) zdziwiła nawet Szwajcarów. A ten ****** sędzia pokazał czerwoną Zabrakło 10 minut. Proszę, jak nie widzieliście meczu, to poczytajcie w prasie albo w necie, zanim napiszecie tekst typu "to było do przewidzenia, jak zwykle Wisła odpadła" itd., itp. Wisła pokazała naprawdę charakter.
            Last edited by Pinio74; 2005-08-26, 06:09.
            BIRRARE HUMANUM EST

            Comment

            • Krzysiu
              D(r)u(c)h nieuchwytny
              • 2001.02
              • 14936

              Ale mecze wygrywa się strzelaniem bramek, a nie okazywaniem charakteru. Jak widać, tego nie potrafią. A "sędziowanie" jest najstarszą piłkarską wymówką, jaką znam. Prawie każdy, kto przegra, zwala na sędziego (np. we wtorek - Engel). Gdyby te pierdoły strzelili dziesięć bramek, żadne sędziowanie by im nie zaszkodziło.

              Comment

              • sloniatko
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2004.02
                • 1014

                O wyniku Legii to juz nawet nie chcę mi sie pisać
                Piwo czyni każdą czynność przyjemniejszą

                Comment

                • Pinio74
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2003.10
                  • 3881

                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu
                  Ale mecze wygrywa się strzelaniem bramek, a nie okazywaniem charakteru. Jak widać, tego nie potrafią. A "sędziowanie" jest najstarszą piłkarską wymówką, jaką znam. Prawie każdy, kto przegra, zwala na sędziego (np. we wtorek - Engel). Gdyby te pierdoły strzelili dziesięć bramek, żadne sędziowanie by im nie zaszkodziło.
                  Krzysiu, jakbyś nie wiedział, to komunikuję, że Wisła Płock wygrała.
                  BIRRARE HUMANUM EST

                  Comment

                  • pieczarek
                    Pułkownik Chmielowy Ekspert
                    • 2001.06
                    • 5011

                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pinio74
                    Krzysiu, jakbyś nie wiedział, to komunikuję, że Wisła Płock wygrała.
                    Wygrała bitwę, a nie wojnę.

                    Comment

                    • Pinio74
                      Major Piwnych Rewolucji
                      • 2003.10
                      • 3881

                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika pieczarek
                      Wygrała bitwę, a nie wojnę.
                      Masz całkowitą rację, jednakże z postu Krzysia wynikało, że chodzi o mecz:
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu
                      Ale mecze wygrywa się strzelaniem bramek, a nie okazywaniem charakteru...
                      więc napisałem, że mecz został wygrany. To Wisła strzeliła więcej bramek.
                      BIRRARE HUMANUM EST

                      Comment

                      • bury_wilk
                        Major Piwnych Rewolucji
                        • 2004.01
                        • 2655

                        Teraz już wszystko zgodnbie z przewidywaniami. Ostała się Dyskobolia i Wisłą. Ciekwe jak długo...
                        Dziś nakłądają się mecz ligowy na Canalu i Superpuchar chiba na dwójce. Normalnie będę miał syndrom rozdartej sosny
                        Lubię kiedy się zieleni
                        Lubię jak się piwo pieni...

                        ...najlepiej z Browaru Szlacheckiego!

                        Comment

                        • sloniatko
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2004.02
                          • 1014

                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika bury_wilk
                          Teraz już wszystko zgodnbie z przewidywaniami. Ostała się Dyskobolia i Wisłą. Ciekwe jak długo...
                          Wisła to nie tyle się ostała, co raczej nie miała możliwości odpadniecia
                          Piwo czyni każdą czynność przyjemniejszą

                          Comment

                          • arcy
                            Pułkownik Chmielowy Ekspert
                            • 2002.07
                            • 7538

                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika żąleną
                            A poza tym emocje! słyszałeś o emocjach?
                            Owszem. Ale tak się niestety składa, że mecze polskich drużyn są emocjonujące dość rzadko. No chyba, że ktoś emocjonuje się porażkami.

                            Comment

                            • żąleną
                              D(r)u(c)h nieuchwytny
                              • 2002.01
                              • 13239

                              Rozumiem, że na wszelki wypadek nie oglądałeś meczów Legii i Widzewa w LM i nie zamierzasz oglądać ewentualnych polskich występów w LM w przyszłości.

                              Comment

                              • Ahumba
                                Pułkownik Chmielowy Ekspert
                                🥛🥛🥛🥛
                                • 2001.05
                                • 9056

                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika arcy
                                Ale tak się niestety składa, że mecze polskich drużyn są emocjonujące dość rzadko. No chyba, że ktoś emocjonuje się porażkami.
                                Pod pierwszym zdaniem podpisuję się obami rencami i jeszcze pieszczontkie mogie przylożyć. Natomiast drugie........................
                                Mnie się wydawało zawsze, że emocje są jakby "na bieżąco", a nie po meczu zastanawiam się, czy były bo wygraliśmy, czy nie było, bo dostaliśmy po dupie.
                                Tak więc mogą być emocjonujące przegrane mecze i wygrane, które nie mają nic wspólnego z emocjami.
                                No chyba, że to jakaś nowa szkoła
                                Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
                                znasz kaszubskie jeziora?- www.stanicacharzykowy.pl

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X