przy piwie o piłce kopanej

[Pinio74]

Płacz i zgrzytanie zębów..., nasza piłka ligowa jest naprawdę na tragicznym poziomie, jeżeli taka Wisła wygrywa z Lechem 5-1 (w tym sezonie drużyną z czołówki) a potem nie potrafi składnej akcji zrobić z drużuną z ogona ligi portugalskiej...
Piekna bramka Sagana, życzę mu powodzenia i przebicia się do lepszej drużyny.

[bury_wilk]

No, to już wróciliśmy do stanu normalnego, czyli tylko liga nasza i tylko zagraniczne puchary. Wisła była tak cienka, że nie warto o niej pisać, a Dyskobolii mi szkoda. Przespali pierwszą połowę, ale w drugiej z 3-0 wyciągnęli na 3-2 i mogli jeszcze ze 4 bramki wsadzić. Trochę zabrakło szczęścia. Francuzi wywalali już na oślep i widać było, że mają pełne gacie. Szkoda. Bramka na 4-2 już była bez znaczenia

[dziku]

Czasem miałem wrażenie, że komentatorzy oglądaja jakiś inny mecz.
Cóż... przeciętnie grająca drużyna pokazała Wisłece miejsce w szyku.
I nie pomógł nawet Wujek Engel Mistrz Ciętej Riposty, ale jak pięknie mówił przed i po meczu...

[Ahumba]

W Krakowie ( zresztą nie tylko tam ) mają ciekawę teorię na temat budowy drużyny.
Mnie się wydawało zawsze, że budowa drużyny polega na dokupowaniu zawodników (dublerów), a nie na totalnej wyprzedaży wszystkich, którym czasem udaje się kopnąć piłkę w pożądanym kierunku.
Wczoraj usłyszałem też, że słabej grze winny jest trener Liczka. Ja bym poszedł dallej, winni są przede wszystkim Żydzi, komuniści i masoni.

[albeertos]

Skoro winny jest Liczka to do odstrzału tym razem jest pan Cupiał który sam go zatrudnił.

[pieczarek]

Jeśli Cupiał nie jest idiotą (a pewnie nie jest, skoro dorobił się znacznego majątku), to zaczyna się zmierzch Wisły. Dlaczego tak myślę? Otóż Cupiał miał fanaberię (inaczej tego nie można nazwać) zbudowania średniej europejskiej drużyny przy wydatkach na wysokim polskim poziomie. Tylko, że ten wysoki polski poziom wydatków, to kompletna mizeria w porównaniu z Europą. Już nie tylko zachodnią, ale także w porównaniu z Rosją, a nawet biedną Ukrainą. Przypuszczam, że roczny budżet Vitori jest wyższy niż budżet Wisły. I dopóki tak będzie Wisła nie przeskoczy wstępnej fazy pucharu UEFA. A skoro nie przeskoczy, to jak długo Cupiał będzie pchał pieniądze w deficytowy biznes? Zdaje się, że stracił na tym przez lata 80 milionów złotych. Czy będzie chciał strać więcej? Serdecznie w to wątpię. Właśnie dlatego sprzedaje zqwodników, aby cokolwiek odzyskać. Wisła zapewne z rozpędu zdobędzie jeszcze w tym roku mistrzostwo. Ale jeśli Cupiał nie jest jakimś psycholem, są to jej ostatnie podrygi.
To napisałem ja, pieczarek, który wg najwybitniejszych fachowców z tego tematu nie powinien tu w ogóle zabierać głosu. No bo przecież na niczym się nie znam.

[żąleną]

Same pieniądze nie gwarantują sukcesu w Europie. W Czechach piłkarze mają niższe płace, a o ile lepiej sobie radzą w pucharach.

A co do Cupiała, to myślałem, że już po dwumeczu z Anderlechtem mu się odechce. Później, że po meczu z Gruzinami. Jak nie odejdzie teraz, nie odejdzie chyba nigdy.

[YouPeter]

bo jeszcze żaden policjant nie zginął a niewinnych dzieci zakatowanych przez policję było conajmniej kilku.

Z drugiej strony nigdy nie widziałem wywołujących zamieszki policjantów a kibiców tak. Dlatego kto mieczem wojuje od miecza ginie. Ołwer.

[Andrewbrw]

"LECH-PRAWIE JAK SPONSOR"

taki transparent dziś wisiał na meczu Poznan-legia

[slavoy]

Nie kocham już Marusi. Kocham Śląsk Wrocław.

[kiszot]

Nie kocham już Marusi. Kocham Śląsk Wrocław.

Odważny jesteś

[żąleną]

O w - mordę. To dopiero będzie piłka kopana dzisiaj w moim wykonaniu. Ledwo poszedłem spać, ledwo wstałem.

[Pogoniarz]

Odważny jesteś

Nie kochając Marusi ,czy kibicując Śląskowi

[Marusia]

O, kolejny post, który fajni koledzy zamieścili na loginie Slavoya. Fajna zabawa, chłopaki. Wyobraźcie sobie, jak się nieziemsko ubawiłam czytając to z rana

[szarpik]

Wczoraj w Poznaniu wielkie święto do białego rana , Kolejorz ograł odwiecznego wroga z Warszawy po całkiem dobrym meczu. Atmosfera super , komplet na trybunach , dla takich chwil przychodzi się na stadion , jestem BAAARDZO szczęśliwy , długo tego meczu nie zapomne